Kolego Domikizw jedź jak ci podpowiadają przez Zwardoń. Ja zawsze jeździłem Czechy Austria Słowenia. W zeszłym roku pojechałem przez Zwardoń. I nikt już mnie nigdy nie namówi na Czechy. Wyjeżdżam z okolic Torunia także jedną drogę mamy. W turnieju albo Lubiczu wbijam.na A1 i wio do Trogiru.
Jedyny minus tej drogi to toalety na węgierskich autostradach.