Hej,
Garmin ideałem niestety nie jest, ale jak większości narzedzi, jak się go zna, da się go uzywać.
Nie wiem, czy dotyczy to też modelu 865...
Na 765 moja trasa do Chorwacji miała 12 punktów pośrednich (odpoczynki, tankowania, miejsce zakupu winiet, ewentualnie punkty "pomagające" wytyczyć trasę, jaka mi bardziej odpowiadała), na 1100 km. Miałem trasę dokładnie taką, jak chciałem.
Ale lepiej nie oczekiwać, że będzie tak od razu po wybraniu startu i przeznaczenia. Dodatkowo co w Garminie jest ważne przy planowaniu trasy, to świadomość że przy eksporcie trasy z komputera (MapSource) do urządzenia nuvi liczy trasę ponownie na podstawie punktów pośrednich (po mapie, którą ma aktualnie włączoną). Algorytmy routingu poszczególnych nuvi troszkę róznią się od MapSource, więc punkty pośrednie w okolicach, przez które chcemy jechać, bywają istotne.
W kwestii zawieszania się - zależnie od modelu i wersji softu, tak, zawiesza się. Garmin 765 dobrze działa z firmware TWN (wersja na modele tajwańskie) - jest stabilny (żadnego problemu na ponad 2500 km do, po i z Chorwacji z 3.00 TWN) i ma kilka dodatkowych funkcji (widok POI w 3D, wyświetlanie nazwy drogi/ulicy w trybie nawigacji - trudno powiedzieć, czemu nie ma tego by default w wersji US/EU), chyba jedyny mankament to brak kompatybilności z Junction View w CNE (pozostaje Lane Assistant).
Gdy miałem nuvi 200, problemów z działaniem praktycznie nie było. Nie jest to jednak półka urządzeń na trasy paneuropejskie - przy dalekich trasach (np. ca 2000 km) potrafiło brakować pamięci, a ograniczenie do jednego punktu pośredniego też utrudnia planowanie podróży (i brak importu trasy). Służy dalej w rodzinie (i nad morze zawieźć potrafi).
Co do map, CNE nadaje się IMHO bardzo dobrze do przejazdu przez Europę i dojechaniu do miejsca przeznaczenia. Nie jest idealny ani w Polsce (słaba kategoryzacja dróg, w szczególności dużo gruntówek traktowanych jako asfaltówki), ani pewnie w Chorwacji, ale mimo iż teoretycznie AdriaRoute powinien być (i generalnie jest) w Chorwacji lepszy, to AR ma w Velebicie aslaftówkę tam, gdzie w rzeczywistości i na CNE jest droga gruntowa... Więc generalizacja nie zawsze działa poprawnie.
W Niemczech do CNE nie miałem zarzutów, pewnie równie dobrze jest w Austrii czy Szwajcarii, czyli tam, gdzie ta mapa jest na rynku od dawna.
W Polsce polecam UMP-pcPL
Dla mnie Garmin 765 (ze stabilnym softem) to bardzo dobre rozwiązanie problemów z dotarciem w jakiekolwiek miejsce w Europie (pod warunkiem dostępności map tego miejsca, oczywiście), ale trudno się dziwić koledze "irko", że ma Garmina serdecznie dość, i trochę szkoda, że Garmin wypuszcza na rynek urządzenia, które nie spełniają (out of the box) swoich podstawowych funkcji...
Pozdrawiam,