Trasa z Gdańska do Splitu z małymi dziećmi- noclegi??

Witamy wszystkich bardzo serdecznie,
jedziemy 15 sierpnia z dwójką maluchów pierwszy raz do Chorwacji i mamy nielada problem z wybraniem odpowiedniej trasy. Podróż w nocy odpada, jedziemy w dzień. Z takim słodkim balastem możemy zrobić ok 700 km dziennie. Planujemy wyjazd z Gdańska raniutko i po drodze dwa noclegi, pierwszy gdzieś w Czechach, drugi Plitwickie Jeziora. Bardzo prosimy o radę:
- jaką trasę wybrać, przez Kraków czy przez Wrocław i Kudowę Zdrój czy inaczej...
- poprosimy o namiary na jakieś noclegi po drodze
- czy ma ktoś namiary na kwatery w Plitwicach lub okolicach

będziemy wdzięczni za rady, nie chcemy przemęczyć dzieci ani jechać w ciemno bez planowania noclegów
dziękujemy za wszystkie odpowiedzi
Magda i Marcin

hey
jak nie znajdziecie odpowiedzi do początku lipca to się odezwijcie na maila
adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
nie bardzo mam czas teraz wyszukiwać namiary na kwatery w okolicach Plitwic ( mam cały katalog z ich stowarzyszenia ) bo jutro raniutko jedziemy do chorwacji, wyjeżdżamy z Rumi, tez z dzieckiem
Pozdrawiam
Dorota

kadmon_2005 napisał(a):Witamy wszystkich bardzo serdecznie,
jedziemy 15 sierpnia z dwójką maluchów pierwszy raz do Chorwacji i mamy nielada problem z wybraniem odpowiedniej trasy. Podróż w nocy odpada, jedziemy w dzień. Z takim słodkim balastem możemy zrobić ok 700 km dziennie. Planujemy wyjazd z Gdańska raniutko i po drodze dwa noclegi, pierwszy gdzieś w Czechach, drugi Plitwickie Jeziora. Bardzo prosimy o radę:

Nie wiem jakie macie na pokładzie maluchy - za pierwszym razem nasza córka miała 3 latka. Później jeździliśmy z kolejną kiedy miała 4.

kadmon_2005 napisał(a):- jaką trasę wybrać, przez Kraków czy przez Wrocław i Kudowę Zdrój czy inaczej...

Mimo wszystko jeśli przez Polskę to chyba najszybciej po prostu jedynką do Cieszyna i dalej na Mikulov. My wyjeżdzamy wcześnym rankiem (4-5) wtedy dzieciaki do Łodzi z reguły śpią. Potem już dwupasmówka do granicy (z postojami wtedy kiedy trzeba...). Odcinek przez Czechy jest stosunkowo krótki stąd moja sugestia aby szukać noclegu w okolicach Mikulova.

Kilka kilometrów wcześniej (Pasohlavky) jest fajny zalew nad którym można wypocząć nad wodą i znaleźć nocleg - polecam !!!

Co do Plitwic to chyba nie ma z tym problemu - począwszy od Karlovca można jechać w ciemno - przy drodze jest masa punktów gdzie można znaleźć nocleg - miejscowi są nastawieni na ruch tranzytowy i pojedyncze noclegi nie są dla nich czymś nadzwyczajnym.

Pzdr
Tomek

Potwierdzam + popieram porady Tomka// jeśli nie przez Helmutowo, to (mimo wszystko) z Gda polecałbym jedynkę - obyś się dokulał do Łodzi przed ósmą ... spróbujecie wyjechać z domu nie później niż o 4 - będzie jeszcze chłód i trasa (względnie) pusta.

Ja jadę w tym roku 4. raz (też z Gda) i zdecydowałem się jednak na trasę przez Niemcy. Również jadę z dwojgiem dzieci (5 + rok) i też nie jeździmy nocą. Planujemy jednak dojechać dalej niż wy - do Graz. Oekotel w Graz jest tani, dobry, no i już blisko Słowenii.
2 lata temu jechaliśmy do Graz z Gda jedynką przez Czechy - daliśmy radę (z postojami) w około 16 godzin - ale - fakt faktem - po dojechaniu byliśmy bardzo zmęczeni (szczególnie ja, bo jestem jedynym kierowcą).

Pierwszy nocleg (jeśli to nie za daleko) polecałbym w Mikulovie (granica Czechy-Austria) - wówczas drugi dzień jazdy jest o wiele krótszy i będziecie mieli szansę zwiedzić Plitvice jeszcze w dniu przyjazdu, a na drugi dzień rura dalej - no, chyba, że wam się nie spieszy ...
szerokiej, Krystof

uważam, że trasę z Gdańska do Splitu przejedziesz z jednym noclegiem. polecam nocleg w Polsce, czyli najlepiej w Cieszynie lub okolicach. Przejazd przez Polskę jest jaki jest i każdy o tym wie że nie można go zaplanować czasowo i niezależnie o której wyjedziesz z Gd wieczorem zaplanuj dotarcie do SCI. Dalej poranny (wcześnie rano) wyjazd po śniadaniu daje 100/ szans, że ok. 1000 km do Splitu pokonasz do wieczora. Polecam drogę przez Bratysławę, Wiedeń i Maribor. Najwięcej autostrad i kończą się one właśnie u celu podróży w Splicie.
Szerokiej drogi.

Pawełka napisał(a):uważam, że trasę z Gdańska do Splitu przejedziesz z jednym noclegiem. polecam nocleg w Polsce, czyli najlepiej w Cieszynie lub okolicach. Przejazd przez Polskę jest jaki jest i każdy o tym wie że nie można go zaplanować czasowo i niezależnie o której wyjedziesz z Gd wieczorem zaplanuj dotarcie do SCI. Dalej poranny (wcześnie rano) wyjazd po śniadaniu daje 100/ szans, że ok. 1000 km do Splitu pokonasz do wieczora. Polecam drogę przez Bratysławę, Wiedeń i Maribor. Najwięcej autostrad i kończą się one właśnie u celu podróży w Splicie.
Szerokiej drogi.

Mimo wszystko wydaje mi się że podzielenie trasy na krótsze odcinki jest lepszym pomysłem. Nocleg w okolicach Plitwic można spokojnie połączyć ze zwiedzaniem i wtedy ostatni dzień jest spokojnym dojazdem nad wybrzeże.
Przy odcinku 1000 km i ewentualnych korkach na autostradach przejazd z małymi dziećmi może być koszmarem dla wszystkich :(

Pzdr
Tomek

my z Gdyni jedziemy z postojem jedno- lub dwu- dniowym w Ustroniu (na szczeście bezkosztowo bo u rodzinki ) jedziemy zawsze a1 i przeważnie zajmuje nam to 8 godzin z jednym przystankiem na jedzenie.
pozdrawiam
Ewelina

uważam, że trasę z Gdańska do Splitu przejedziesz z jednym noclegiem

Pytanie, czy kadmon chce, czy czuje, że musi zatrzymać się w okolicach Plitvic.

Przecież, komuś, kto chce zwiedzić wodospady nie nalezy sugerować, by na siłę tego nie robił i pędził do Splitu

Najważniejsze są tu dzieci i to, jak znoszą podróż. Ja znam takie szkoły jeżdzenia z dziećmi:
1. wariant hardcore:
pierwszy dzień jedziemy na maksa, drugi już spędzamy (na południu po południu) nad morzem - dzieci wymęczą się tylko pierwszego dnia i nie mają traumy podróży

2. wariant middle trip:
robimy dwie równe trasy - dzieci dostaja traumy dopiero drugiego dnia, ale nie jest źle, bo zaraz wysiadamy

3. wariant niby soft, ale hardcore:
dzielimy trasę na 3 - dzieci jadą każdego dnia krócej, ale drugiego dnia dostają traumy i trzeci dzień drogi, mimo, że krótki, robi się koszmarem

Osobiście polecałbym warianty 1 i 2. Trzeciego wariantu nie praktykowałem

Krystof

Widzę że wielu ma podobne dylematy i problemy. Mam 2-kę (8 i 2) dzieci i my prawdopodobnie podzielimy drogę na 2 - 3 części ze względu na młodsze które czasem potrafi być koszmarem dla wszystkich w aucie. Jestem jednak w trochę lepszej sytuacji ponieważ jedziemy z Łodzi wiec kawałek ojczyzny mniej do przejechania.
Wracając do sedna - jeśli będziemy mieli fantazję to jedziemy na zwiedzanie Wrocławia na jeden dzień gdzie spędzamy wieczór i noc. Następnego dnia pędzimy do Cieszyna gdzie dzieciaki męczymy na basenie, spacerach w parku (to w zależności co znajdziemy). Kolejny etap to koło 16 - 17 start z granicy i (już w 2 - 3 auta) człapiemy w stronę Wiednia. Tam będziemy myśleć czy zatrzymujemy się na nocleg czy nie - jeśli tak (a kwaterę znalazłem tanio) to tam nocujemy. Jak nocujemy to wiadomo że kawy i Prateru nie odpuścimy co znów doprowadzi że dzieci po dniu pełnym wrażeń zasną - OBY - co pozwoli mi normalnie prowadzić auto.
Jeśli mogę zapytać to czemu nie jedziecie wieczorem / na noc?

może się spotkamy na trasie ja również zaczynam podróż 15-tego sierpnia

Truskawa

ja nie jeżdzę nocą, bo:
- oczy mnie szczypią
- boję się pijanych rowerzystów i zwierząt = jadę o wiele wolniej
- nie potrafię ocenić odległości po ciemku = trudno mi się wyprzedza = jadę o wiele wolniej
- nie wyobrażam sobie funkcjonowania w dzień po, ani dalszej jazdy (z Gdańska i tak nie zrobię takiej trasy na jeden raz - szczególnie z dwojgiem małych dzieci)
- nie chcę męczyć dzieci - nawet, jeśli będą spały, to co to za spanie na siedząco? no i co rano? przebywać gdzieś, czy jechać? jechać - nie da rady po 12 godzianchj w fotelach// jeśli "przebywac", to wolę "przebywać" gdzieś w nocy, a jechać w dzień - wychodzi (czasowo) na to samo)
- w dzień można cieszyć się jazdą = zwiedzać i podziwiać
- w dzień można też zatrzymać sięw ładnym miejscu pograć w siatę albo powylegiwać się

Wszystkim bardzo dziękujemy za podpowiedzi i odpowiedzi!!!
Zwłaszcza, że w archiwum jest juz parę podobnych "problemów", ale jak sami wiecie sytuacja (zwłaszcza na drogach) zmienia się z godziny na...(np. nowe odcinki autostrad - ale nie w Polsce oczywiście ), a poza tym każde najświeższe doświadczenie "forumowicza" jest na wagę złota
W Plitwickich chcemy się zatrzymać, wahamy sie jeszcze czy nocować w Krakowie, czy Mikulovie - tak naprawdę zupełnie nie wiemy czego się spodziewać po 2 letnim Kubusiu (bdzie ci on spokojny czy nie bedzie??? ). Córka (10 lat) to żaden problem, a podobną trasę tyle, że przez Niemcy - do Wenecji pokonaliśmy w 22 godziny z jednym noclegiem. Tym razem mamy trochę czasu i chcemy zobaczyc wodospady. Tak więc w sumie planujemy 2 lub 3 noclegi: wyjazd 15 sierpnia (Kraków lub Mikulov i Plitwickie) a przyjazd do Splitu 18 na około 16 - czeka nas jeszcze prom na wyspę Solta.
Serdecznie pozdrawiamy - i może do zobaczenia !??
Magda i Marcin z Gdańska

kadmon_2005 napisał(a):...Tak więc w sumie planujemy 2 lub 3 noclegi: wyjazd 15 sierpnia (Kraków lub Mikulov i Plitwickie) a przyjazd do Splitu 18 na około 16 - czeka nas jeszcze prom na wyspę Solta.
Serdecznie pozdrawiamy - i może do zobaczenia !?? :D
Magda i Marcin z Gdańska :lol:

Jest spora szansa że właśnie 15 sierpnia będę ruszał o poranku z Gdańska - odbieram dzieciaki z okolic Nowego Targu. Jeśli rzeczywiście będę jechał 15 to właśnie 4-5 :)

Pzdr
Tomek

PS. Gdybyście potrzebowali jeszcze jakiś informacji piszcie na maila.

wyjedż z Gdańska o 5,00 w Mikulowie bedziesz ok. 19,00 (nocleg)
Z Mikulowa o 7.00 w Plitvicach jesteś o 17.00 (nocleg)
Rano zwiedzacie Jeziora i o 13,00 wyjazd . W Splicie jesteście o 17.00

Mamy dokładnie takie samo zdanie jak Krzystof, nie jedziemy w nocy przede wszystkim dlatego że rano dzieciaki świeżynki a my na rzęsach?? Ani spać bo kto ich przypilnuje?? ani jechać dalej bo zmęczenie po nocy będzie zagrożeniem dla nas i dla innych. Po drugie ja w nocy nic nie widze jak mnie inni z przeciwka oślepiają....... dzieciaki z tyłu?? jedno w foteliku się może wyśpi ale co z 10-cio latką?
Pojedziemy albo przez Cieszyn z wyjazdem z Gdańska o 5 rano, potem Mikulov (nocleg) i ranp albo na Plitwice albo Postojna. Mamy jeszcze dylemat. Podobno Plitwice strasznie drogie??? Ktoś wie ile bilety?? Pewnie gdzieś było na forum....Zamiast Plitwic może podczas urlopu mały wypadzik na wodospady Krka.
Druga opcja to szybka jazda przez Niemcy i nocleg koło Monachium.
pozdrawiamy serdecznie
Magda i Marcin z Gdańska

kadmon_2005 napisał(a):...Pojedziemy albo przez Cieszyn z wyjazdem z Gdańska o 5 rano, potem Mikulov (nocleg) i ranp albo na Plitwice albo Postojna. Mamy jeszcze dylemat. Podobno Plitwice strasznie drogie??? Ktoś wie ile bilety?? Pewnie gdzieś było na forum....

Bilety 110 (dorośli) i 55 (dzieci). Szczegóły o Plitvicach.

kadmon_2005 napisał(a):Zamiast Plitwic może podczas urlopu mały wypadzik na wodospady Krka.

Polecam - przewaga nad Plitwicami jest taka że można się wykąpać :)
Bilety w sezonie 80 (dorośli) i 65 (dzieci 7-14). Szczegóły o NP KRK'a.

kadmon_2005 napisał(a):Druga opcja to szybka jazda przez Niemcy i nocleg koło Monachium.
pozdrawiamy serdecznie
Magda i Marcin z Gdańska

Wybór należy do Was - jak do tej pory jeździłem przez Polskę.

Pzdr
Tomek