Widzę, ze dziwi Ciebie moje zdziwienie
Jeżdżę do Chorwacji od 10 lat, a po Polsce od kilkudziesięciu i stwierdzenie, ze przejazd ponad 340 km zamiast 211km ( Wrocław -Ołtaszyn - Ołomuniec) jest bez porównania lepszym rozwiązaniem to dla mnie dość intrygująca opinia.
Nie przesadzajmy, droga z Wrocławia do Boboszowa i potem kilkadziesiąt kilometrów ( z jednym mniej ciekawym miejscem - serpentynka) w Czechach nie jest taka tragiczna, chyba że ktoś stawia sobie za cel konkurować z liniami lotniczymi w uzyskiwaniu średniej prędkosci "przelotu".
Jak ktoś lubi gnać wyłącznie autostradami, to można z Wrocławia pojechać na Drezno/Lipsk i stamtąd już można prawie wszędzie dojechać szybko i wygodnie i nie jest to żart z mojej strony, bo znam takie osoby.
Palcem po mapie jeżdżę też bardzo długo przed każdym dłuższym wyjazdem i dlatego nie muszę sie obawiać , ze super urządzonko typu autonawigacja wyśle mnie do Gibraltaru w Anglii zamiast do Gibraltaru na końcu półwyspu Iberyjskiego
Dla wyjaśnienia odległości podałem wg Michelin'a.