Trasa turystyczna do Cro - znudzony korkami na autostradzie

Założenie:
1. Nie spieszymy się - w końcu to wakacje
2. Chcemy jak najmniej zapłacić za przejazdy.
3. Zobaczyć coś za oknem, nie tylko barierki autostrady.
4. Tanio, dobrze zjeść po drodze,
5. W bezpiecznych miejscach odpocząć.
Moja propozycja, którą w zeszłym roku przećwiczyłem (trzeci wyjazd do CRO):
Wyjazd - okolice Poznania - cel okolice Sibenika czas przejazdu ok. 20h
Polska:
Poznań - Wrocław - Boboszów
Czechy: - niestety winietka
Cervena Voda -Moravska Trebova - Brno
Dalej autostrada do Bratysławy. Na granicy niestety znowu winietka.
Słowacja
Bratysława - Rajka to już Węgry i dalej Mosonmagyarovar i osławiona trasa 86 /nie taka straszna jak opisują/
Słowenia /dreszczyk emocji, żeby nie zjechać na autostradę, na rondzie/ Lendawa
CRO - przejście graniczne Murasko
Dalej do Zagrzebia trasą obok autostrady /fajnie widać z góry, jak stoją na autostradzie przed bramką/ Zagrzeb - kto z was widział to piękne miasto, a tyle razy byliście w CRO.
Dalej Karlovac - Slunj - Plitvicka jezera - Knin - Sibenik
Na tej trasie proponuję coś zjeść, taniej o 25% niż nad morzem i lepsze jedzenie. Bardzo dużo przyzwoitych zajazdów
Chętnie wymienię doświadczeniami, jestem otwarty na inne propozycje.

Hm.. te gigantyczne korki na autostradach w Hr to już przeszłość.. już w zeszłym roku przed sezonem otwarto drugie nitki najdłuższych tuneli...a temat pt.: "plitvička cesta" poruszany był na forum nie raz...
Pozdrawiam

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):...a temat pt.: "plitvička cesta" poruszany był na forum nie raz...

Na przykład tutaj

Ustaw w nawigacji -omijaj autostrady- i już będzie przygodowo.
A najlepsze miejsca poznaje się przypadkowo zjeżdżając z higway'a, np. z powodu korku, wypadku lub żeby odpocząć.

Omijanie pięknych autostrad i pisanie, że lepiej jechać objazdami jest co najmniej dziwne. Zaoszczędzenie 5 euro z vatem to cały zysk z takiej eskapady, a nerwówka po drodze przez Knin straszna - ciasno, stromo - bez sensu - ale jeden lubi ogórki, a drugi ogrodnika córki.
Jeśli kolega pisze, że "niestety" musi wydać pieniądze na winiety to proponuję poniższy temat niektórzy poradzą jak tanio spędzić wakacje.
do chorwacji za 3tyś.

Jeśli gdzieś do Dalmacji południowej to wal przez BiH
opis i
tu
i tu
.....
Pozdrawiam

P.S. Dopisane.. dopiero teraz zauważyłam, że chodzi o Šibenik.., może przyda się na następny raz, w drodze nieco bardziej na południe wybrzeża.

zebik napisał(a):ale jeden lubi ogórki, a drugi ogrodnika córki.

Zatem uszanuj Jego preferencje.

zebik napisał(a):Jeśli kolega pisze, że "niestety" musi wydać pieniądze na winiety to proponuję poniższy temat niektórzy poradzą jak tanio spędzić wakacje.
do chorwacji za 3tyś.

Nie widzę w tym nic zdrożnego; też wydałem <3tyś w latach 2004, 2006 i to bez szczególnych oszczędności. Jest to wolny i świadomy wybór autora wątku więc uciekanie się do złośliwości nic tu nie wnosi a psuje atmosferę.

Mnie kusi ta droga od Plitvic bo chcę zwiedzić Krajinę w maju Wydaje mi się że wiosna może być tam piękna...
Pozdrawiam

el_guapo napisał(a):Zatem uszanuj Jego preferencje.

Nigdzie nie napisałem, że nie szanuję wyraziłem swoje zdanie, a nie lałem miodem uprawiając bałwochwalstwo.

el_guapo napisał(a):Nie widzę w tym nic zdrożnego; też wydałem <3tyś w latach 2004, 2006 i to bez szczególnych oszczędności. Jest to wolny i świadomy wybór autora wątku więc uciekanie się do złośliwości nic tu nie wnosi a psuje atmosferę.

No to gratuluję oszczędności, a złośliwości w tym nie ma żadnej chyba, że ktoś się chce na siłę doszukać.

piter83pl napisał(a):Mnie kusi ta droga od Plitvic bo chcę zwiedzić Krajinę w maju Wydaje mi się że wiosna może być tam piękna...
Pozdrawiam

..też chciałem tak jak Ty tylko w drugą stronę..ale się nie udało..... forum/viewtopic.php?t=26515&postdays=0&postorder=asc&start=45

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):Hm.. te gigantyczne korki na autostradach w Hr to już przeszłość.. już w zeszłym roku przed sezonem otwarto drugie nitki najdłuższych tuneli...a temat pt.: "plitvička cesta" poruszany był na forum nie raz...
Pozdrawiam

Kasia, w sezonie często jeździłaś autostradą? Chyba nie.

W pierwszą stronę jadę tak, by granice SLO/HR przekroczyć ok 24.00. Pokonuję ok 200km i zjeżdżam na stacje tifon na lulu do ok 5.00 rano.

W drodze powrotnej rok temu korki Wyjechałem za późno - ok 8.00 z Riviery Omisz i pierwsze 1,5h odstałem przed bramkami. Drugi raz korek 1,5h przed ostatnim małym tunelem - przed granicą w Macelj. Proszę > foto.

Dwa razy po 1,5h to był pikuś. Ci co dopiero jechali na wakacje mieli korek przed jakimś tunelem z 10km, który z każdą minutą był coraz dłuższy.
Tak wyglądał dzień 1.08.2009r.

Cóż.. trzeba unikać weekendów (zwłaszcza na przełomie lipca i sierpnia; ale tak czy siak te korki, które są teraz to nic w porównaniu z tym, co było jeszcze dwa sezony wstecz)...Oczywisćie zawsze możliwe są jakieś wypadki itp.
A myślisz, że Plitvička cesta szybciej doprowadziłaby Cię do celu....? Tam to jest dopiero jest katastrofa, kiedy zdarzy się jakiś poważny wypadek, albo kiedy jedziesz "rządkiem" za kilkoma ciężarówkami i całą kolumną Czechów....(wbrew pozorom Plitvička cesta wcale nie jest taka pusta...)
Pozdrawiam