Cześć
W tym roku zdecydowaliśmy się poprzedzić nasz pobyt w Chorwacji kilkudniowym pobytem w północnych Włoszech (okolice Wenecji). Chciałbym abyście mi doradzili w sprawie trasy.
Do tej pory zawsze jechałem z Rzeszowa przez SK, HU (Budapeszt) i chorwackimi autostradami w okolice Zadaru/Splitu. Trasę znam dobrze, wiem czego mogę się na niej spodziewać.
Tym razem wiele wskazuje na to, że lepiej byłoby pojechać przez Słowację (Czechy) i Austrię wprost do Włoch.
Ja jednak kompletnie nie mam czasu na przygotowywanie się do całkiem nowej trasy (autostrady, winiety, praktyczne porady itp.), rozumiecie - sprawy zawodowe i inne nie zostawiają mi za dużo czasu, a wyjazd za 1,5 tygodnia. Zastanawiałem się czy nie pojechać dotychczasową trasą z Rzeszowa przez Budapeszt do HR (Gorican) a następnie nie odbić zachód przez Lublanę do Włoch.
Napiszcie co o tym myślicie. Czy kombinowalibyście tak, czy raczej pojechali tak jak pokazuje viamichelen przez Austrię?
Proszę o porady praktyków, którzy mieli podobne dylematy. Za linki do automapy i inne odpowiedzi, które nie pomogą mi przesunąć się do przodu w dezycji raczej podziękuję.
PS
Nie muszę jechać z Rzeszowa. Istnieje również opcja wyjazdu z Krakowa.