nenek napisał(a):Adamie wydaje mi sie ze lepsza droga jest ...
Nenek, oczywiście, że możesz mieć rację. Jak tu wziąć ten Śląsk, czy z prawej, czy z lewej.??. Trasa którą podałeś może być szybsza, bo wpadamy w czeską ekspresówkę i płynnie w słowacką autostradę. Ale i trochę dłuższa. Zwardonia w tym roku się trzymałem, bo zrobiłem tam dwa razy dotankowania w wyśmienitej cenie. Kiedyś to było takie sobie, lokalne przejście i słaba, lokalna trasa ale teraz jest ok. I po polskiej i po słowackiej stronie, do autostrady.
Co do przeskoku na Węgrzech z jednej szybkiej, na drugą szybką ??.. . Zauważmy, że w każdej opcji, jest to dystans ok 85 km, do jakieś nie cale 120 km. Jak na warunki polskie, to jest jakiś detal, jak np. z Płocka do Warszawy.
A ludzie tu się biją latami, która lepsza.
Ostatnio jechalem 74. Ogólnie potwierdzam. Nie najlepsza, dużo wiosek i zawijasów. Potem jechałem 81 od Gyor na Szekesveherver. Lepsza, prosta, jakieś 85 km. I potem juz tylko autostrada. Mozna powiedzieć, że momentami widokowa z ładnymi widokami Balatonu. (w kier Budapesztu, widoków brak). Ale nie wykluczone, że kolejnym razem pojadę znów M86 i na Lenti, Tyle razy, a jeszcze mnie w tym Lenti nie było
.....
I jeszcze jedno. Ktos pisał, że na drogach lokalnych, na Węgrzech, trzeba uważać na leśną zwierzynę. Jeszcze bym dodał, że trzeba uważać na zaparkowane przy drodze samochody. W niektórych wioskach bywa, że mają słabe warunki parkowania. Rów wzdłuż drogi i tylko betonowe mostki do bram obejść. Stąd bywa że mimo, że przelotówka, parkują na noc wzdłuż drogi wystającym na drogę pół samochodu. Albo pół metra kufra auta wystaje na drogę. Jak szarawo, albo noc, a samochód szary, albo czarny, to … ??.. Zwiększyć czujność !!