napisał(a) markid » 20.06.2023 11:32
Kilkanaście lat temu (tak bliżej 18) jeździłem za dnia z noclegiem po drodze w obydwie strony (dzieci jeszcze były małe), później przeszedłem na wersję nocną - bo mniejszy ruch i dojeżdża się w miarę wcześnie na miejsce ale po kilku podróżach nocnych zrezygnowałem z tego z uwagi na ryzyko zaśnięcia. Mimo iż co kilka godzin robiliśmy zmiany kierowców to i tak około 4..5, przed świtem, występowały kryzysy. Taka jazda to jednak znaczne ryzyko. Ostatnie 8 lat jeździmy w dzień, wyjeżdżamy koło 4 z rana (blisko wschodu słońca), po drodze co 4 godz. zmiana kierowcy i krótkie przerwy, dojazd wieczorem. Nie zatrzymujemy się na posiłki - mamy przygotowane kanapki, kawę / napoje, warzywa i pieczone mięsko na drogę. Dla nas ten wariant jest optymalny, kierowcy (2, 3 lub nawet 4) nie są zbytnio zmęczeni, w kolejnym dniu po przyjeździe nikt już nie odczuwa przemęczenia.
Nocleg po trasie niezbyt nam odpowiada ponieważ "zjada" dodatkowe 2 dni, które wolimy spędzić na miejscu.