RKStefan napisał(a):Jeździłem z Krakowa różnymi wariantami: przez Wadowice, Suchą i jakoś zawsze wychodziło mi pod 3 godziny do Zwardonia. Kilka lat temu, po tym jak prawie zostawiłem koło na przełęczy za Andrychowem, zmieniłem na A4-S1 i zwykle jestem na granicy poniżej 2 godzin. Do tego M1 ciągnę pod Gyor i dalej M85/M86 a na 86 zjeżdżam dopiero w Szombathely, ale co kto lubi
Od 2009 roku jeżdżę przez Kocierz ( raz musiałem przez Porąbkę jak był remont ) i jak dotąd z Krakowa granicę w Zwardoniu osiągam w czasie 2 godzin +/- 10 minut łącznie z tankowaniem w Żywcu lub przed samą granicą. Na granicy w Rajce jestem po około 5 godzinach.
Nie widzę sensu dokładania kilometrów a tym bardziej opłaty za naszą wspaniałą A4.