corrina napisał(a): Cofnij się ma poprzednią stronę, jest tam odpowiedź na to pytanie
Każdy może się pomylić „Tylko ten nie popełnia błędów, kto nic nie robi”
truskawka-2 napisał(a):czy przejerzdrzajac waski skrawek sloweni po drodze z wegier na chorw sa jakie stacje paliw przy drodze potrzebuje sie zatankowac do pelna zeby dajechac do albani
truskawka-2 napisał(a):po co te spiny pisze z telefonu a co do porady z mapami gogle to prosze wrzuc sobie trase i nic tam nie ma a trase mam opracowana saiedze nad nia od zimy pozdr
quickstarter napisał(a):Witam. Będę wracał z Grecji za kilka dni - jeżdżę przez CRO Tovarnik-Udvar i planuję nocleg w okolicy Vukovaru. Czy nadal obowiązuje w tranzycie limit 12 godzin na opuszczenie Chorwacji? Jesteśmy zaszczepieni ale starsza córka skończyła 12 lat więc bez testu pozostaje jedynie tranzyt? Do Chorwacji będę wjeżdżał z Serbii.
turzol napisał(a):Jak wygląda ten węgierski odcinek trasy 86 między Szombathely a Lenti ?- można go w miarę bezpiecznie pokonać nocą (zwierzyna, wioski itp) czy odpuścić i jechać na Budapeszt nadrabiając km?
Cropidło napisał(a):Witam.
Na zwierzynę nigdy się nie natknąłem,ale z fotoradaru mam pamiątkę.
yzedef napisał(a):Cropidło napisał(a):Witam.
Na zwierzynę nigdy się nie natknąłem,ale z fotoradaru mam pamiątkę.
W zeszłym roku pierwszy raz jechalismy tą trasą, niestety w tym roku przez korytarze, obostrzenia odpuściłem Węgry.
Z zeszłego roku pamiętam fajne zajęcie - liczenie ile spotkaliśmy sarenek, lisów i innych. Trochę tego było w sumie , na szczęście stały przy drodze i się patrzyły,tylko na powrocie dwa lisy przebiegały nam drogę ale lekkie hamowanie i było ok. Po prostu trzeba jechać zgodnie z przepisami, taki fajny przerywnik od autostrady.
corrina napisał(a):yzedef napisał(a):Cropidło napisał(a):Witam.
Na zwierzynę nigdy się nie natknąłem,ale z fotoradaru mam pamiątkę.
W zeszłym roku pierwszy raz jechalismy tą trasą, niestety w tym roku przez korytarze, obostrzenia odpuściłem Węgry.
Z zeszłego roku pamiętam fajne zajęcie - liczenie ile spotkaliśmy sarenek, lisów i innych. Trochę tego było w sumie , na szczęście stały przy drodze i się patrzyły,tylko na powrocie dwa lisy przebiegały nam drogę ale lekkie hamowanie i było ok. Po prostu trzeba jechać zgodnie z przepisami, taki fajny przerywnik od autostrady.
Ta droga nie jest taka zła, w sumie jak się nie ma przed sobą żadnego tira czy kombajnu, to nawet przyjemnie się jedzie. Teraz wszędzie pełno kwitnących słoneczników, wyglądają pięknie
qra69 napisał(a):Cropidło napisał(a):Witam.
Na zwierzynę nigdy się nie natknąłem,ale z fotoradaru mam pamiątkę.
W google maps czy yanosiku jest info o tym fotoradarze? Czy tylko znak przed wioską?
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi