Trasa przez Słowację, Węgry [ POMOC ]

damianisko5 napisał(a):Ku przestrodze - nawigacja nawigacją, ale znaki ważniejsze oraz intuicja kierowcy.
Ten młodziak jeszcze tego nie nabył.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... eMus9Dsf_I

Młode pokolenie w większości nie ma bladego pojęcia o korzystaniu z papierowych map ani ogólnej orientacji w terenie. Oni uważają, że smartfon zastąpi im wszystko, z myśleniem włącznie. A potem wychodzą takie kwiatki jak ten opisany....

Od 15 lat nie korzystamy z papieru. Navigacja jest wielką pomocą, oczywiście zakładając rozsądek w korzystaniu. Zwłaszcza w miastach, gdzie papier się nie sprawdza, no i oczywiście bieżące info o korkach, radarach i innych zdarzeniach.

Dwa lata temu byłem w Rumuni na dwóch słynnych trasach . Masa info w sieci , ale jeśli mogą pomóc pisz na priv smiało .
Dodam że byłem motocyklem to wyjazd trochę inny .

sebu napisał(a):Dwa lata temu byłem w Rumuni na dwuch słynnych trasach

Litości

naszastruga napisał(a):Od 15 lat nie korzystamy z papieru. Navigacja jest wielką pomocą, oczywiście zakładając rozsądek w korzystaniu. Zwłaszcza w miastach, gdzie papier się nie sprawdza, no i oczywiście bieżące info o korkach, radarach i innych zdarzeniach.

To jasne, że w nawigacji dynamicznej wszelkiego rodzaju ekraniki wyparły tradycyjne mapy. Jednak warto przed wyjazdem zerknąć na szersze spektrum. Niekoniecznie musi być to tradycyjna, papierowa mapa ale chociażby Google Earth. Dużo lepiej się jedzie znając topografię i choć parę strategicznych punktów na mapie Mimo, że jeżdżę na Android Auto to w schowku zawsze staram się mieć w miarę aktualny atlas drogowy i mapkę kraju docelowego. Też dużo łatwiej się planuje dojazd do atrakcji w jednej ręce trzymając przewodnik, na stole mapa i laptop jako wspomagacz.

Kapitańska Baba napisał(a):

sebu napisał(a):Dwa lata temu byłem w Rumuni na dwuch słynnych trasach

Litości

Dwuch i puł!

marekkowalak napisał(a):

damianisko5 napisał(a):Ku przestrodze - nawigacja nawigacją, ale znaki ważniejsze oraz intuicja kierowcy.
Ten młodziak jeszcze tego nie nabył.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... eMus9Dsf_I

Młode pokolenie w większości nie ma bladego pojęcia o korzystaniu z papierowych map ani ogólnej orientacji w terenie. Oni uważają, że smartfon zastąpi im wszystko, z myśleniem włącznie. A potem wychodzą takie kwiatki jak ten opisany....

To, ze kierowca zlekceważył znaki to jest jedna sprawa, ale fakt, że w tym miejscu był to już 27. taki przypadek, to bezdyskusyjnie obciąża wydawcę nawigacji!
Mnie takie błędy w mapach strasznie wkurzają, zwłaszcza że czasami nie są one usuwane wręcz latami, pomimo ich zgłoszenia do producenta /wydawcy mapy.
Szkoda, że w artykule nie podano jakiej nawigacji ten kierowca używał! Byłaby to istotna informacja i może wreszcie zmobilizowałaby wydawcę nawigacji do wprowadzenia korekt na mapie.

Czy orientuje się ktoś jak po ostatniej powodzi przejazd przez Słowację? Planujemy jechać trasą przejeżdżającą przez Sahy, Banska Bystrzyca, Rużomberk, Dolny Kubin, Chyżne. Czy któraś z dróg na tej trasie może być nieprzejezdna?

Poprawiłem Babo . Czasem pisanie telefonem robi różne psikusy .

sebu napisał(a):Poprawiłem Babo . Czasem pisanie telefonem robi różne psikusy .

Dzięki za poprawę.
Czasem dobrze po wysłaniu postu przeczytać co się napisało... i szybko poprawić.

Czasami nawigacja przez te dynamiczne poprawki trasy może nieźle wyprowadzić na manowce. Szczególnie jak trasa rzadziej uczęszczana i ktoś jadący przed nami zatrzyma się na chwilę na poboczu. Wtedy wykrywa jako korek i prowadzi przez różne dziwne dziury.

JanKwi napisał(a):- po zjeździe z autostrady za Miszkolcem wybrałem drogę na Sátoraljaújhely, tak jak pisałem wcześniej, aby uniknąć rozkopanej drogi na Koszyce
- droga dużo lepsza, powiem tylko, że długimi odcinkami można jechać na 5 biegu, co na koszyckiej drodze mi się nie zdarzyło

W ubiegłym roku z uwagi na prace drogowe Sátoraljaújhely trzeba było omijać objazdem nakładając 30-40 minut. Czyli rozumiem, że teraz już można przejechać bez problemu?

Będę jechał z Krosna i tak się właśnie zastanawiałem jak ominąć Koszyce-Miszkolc, ale trochę mnie odstraszały te objazdy w Sátoraljaújhely.

Jak w ogóle postępują prace na tej trasie Koszyce-Miszkolc?

A co to za objazd Sátoraljaújhely i do kiedy ma być? W sierpniu nic się jeszcze nie działo.

pawel.777 napisał(a):A co to za objazd Sátoraljaújhely i do kiedy ma być? W sierpniu nic się jeszcze nie działo.

W tamtym roku na wakacjach była zamknięta droga zaraz przed granicą i trzeba było omijać skręcając na Novosad i przez wioski w stronę Borsy kierować się dopiero na przejście graniczne, przez złe oznakowanie i słabej jakości drogę wyszło +40 minut dłużej.

Stąd moje pytanie do kolegi wyżej czy już trasa tam przebiega normalnie.

Właśnie jak w 2018 roku jechaliśmy do Bułgarii to droga przez Trebisov i Sátoraljaújhely bardzo mi sie spodobała i myślałem w tym roku do Chorwacji tamtędy przelecieć tylko te korytarze na Węgrzech nie obejmują tego odcinka od Sátoraljaújhely do Miszkolca. Po cichu liczę że do lipca zniosą te durne korytarze.

Rudiok napisał(a):W tamtym roku na wakacjach była zamknięta droga zaraz przed granicą i trzeba było omijać skręcając na Novosad i przez wioski w stronę Borsy kierować się dopiero na przejście graniczne, przez złe oznakowanie i słabej jakości drogę wyszło +40 minut dłużej.

Chyba już wiem o czym piszesz. Jak jechaliśmy w II połowie sierpnia pamiętam nowy asfalt właśnie niedaleko granicy. Pewnie trafiliście na remont drogi 79 i objazdy.
Jak jest teraz musi ktoś z w miarę aktualnego przejazdu potwierdzić.