Trasa przez Słowację, Węgry [ POMOC ]

Wczoraj z ciekawości trochę poszukałem i znalazłem info z 20 lutego, gdzie relacjonowana była budowa wielkiego węzła D1/D4 koło Ivanki:

https://www.teraz.sk/slovensko/nazivo-posun-3000-ton-vaziaceho-most/529479-clanok.html

Również czekam na dokończenie D3 z Čadcy do Žyliny, ale z tym jeszcze chyba trochę zejdzie. Z tego, co niedawno czytałem, Słowacy mają duże opóźnienia w budowie dróg, problemy finansowe - i jako priorytetowe wskazują odcinki na wschód od Żyliny (dokończenie D1 przez Poprad, Prešov i Koszyce aż do granicy węgierskiej, zwłaszcza ominięcie Prešova)

Po polskiej stronie dokończenie ekspresówki z Żywca do Zwardonia rozwiąże sprawę jedynie dla jadących z południa, bo dla nas z centralnej Polski i tak problemem wciąż będzie S1 od Dąbrowy do Bielska-Białej, której budowa jeszcze potrwa (nie wiem, jak tak stopień zaawansowania), więc póki co, wygodniej mi jest jeździć przez Żory i Cieszyn (dopóki Pepiki nie wpadną na pomysł włączenia swojej 11-ki do dróg płatnych).

piekara114 napisał(a):

marekkowalak napisał(a):Po polskiej stronie dokończenie ekspresówki z Żywca do Zwardonia rozwiąże sprawę jedynie dla jadących z południa

Śmiej się z nas, śmiej. Będziesz chciała jechać na Mazury albo do "Stolycy", to też się pośmiejemy

piekara114 napisał(a):Akurat to był uśmiech zadowolenia...

No wiem, wiem...

W moim przypadku, gdzie nie chce jechać na północ muszę się przemęczyć przez Zator i Chrzanów do A4, więc reszta już mnie tak nie denerwuje.

A może Ty masz jakieś wieści z pierwszej linii frontu, jak idą prace przy obwodnicy Oświęcimia i ogólnie S1 od Mysłowic do BB?

A i podobno w kwestii S52 z BB do Krakowa też się tam coś ruszyło?

piekara114 napisał(a):
Chyba nawet nigdy nie jechałam tymi odcinkami, o które pytasz.

No właśnie w tym problem, że jeszcze ich nie ma - dopiero mają powstać/powstają.

S52 to chyba nawet przetargu nie ma...
Podobno wielkie plany przewidują przesunięcie S7 i S 52 z węzła Głogoczów przez Wieliczkę do węzła Bieżanów Kraków jako Zakopiankę .

W moim przypadku, gdzie nie chce jechać na północ muszę się przemęczyć przez Zator i Chrzanów do A4, więc reszta już mnie tak nie denerwuje.

A może Ty masz jakieś wieści z pierwszej linii frontu, jak idą prace przy obwodnicy Oświęcimia i ogólnie S1 od Mysłowic do BB?

A i podobno w kwestii S52 z BB do Krakowa też się tam coś ruszyło?[/quote]

https://conadrogach.pl/informacje/droga ... wa-s1.html Tyle na razie w kwestii S1. Trzeba uzbroić się w cierpliwość a na razie pozostaje droga przez Cieszyn

Alauda napisał(a):Witam.
Pierwszy post na forum . Czytałem kilkanaście postów do tyłu w wątku. Mam do Was pytanie czy wybranie tej trasy z Kalisza na Zaton jest najlepszym wyborem? Zakładając, że Covid nie zamknie państw/dróg. Termin początek czerwca w czwartek.
Dodatkowo prosiłbym o rady i namiary gdzie na trasie (około 800 km od startu) zrobić postój na tanie tankowanie i śniadanie.


Trasa Kalisz, Wrocław brno Bratysława lendava, cakovec, zagrzrb, zadar

jeżdżę w tamtym kierunku min. 2x rok z Kalisza, przerobiłem wszystkie możliwe trasy

Proponuje :
PL : do A1 koło Częstochowy, ---- później cały czas autostrada do BRNA ( Polska A1, Czeska D1/D35 )
Jeśli na noc jedziecie to najlepiej zdecydowanie przez Austrię i Słowenię--- Zagrzeb - non stop autostrada, przyjemna, szybka jazda na tempomacie.
paliwo w Słowenii ceny są OK
Nie polecam drogi przez Boboszów
śniadanie wszędzie przy drodze można zjeść

bledzik napisał(a):Proponuje :
PL : do A1 koło Częstochowy

Ja też proponuję jechać na Częstochowę. Jeżdżę z Konina i dwa lata temu jechałem przez Wrocław, a w 2020 przez Sieradz/Wieluń i wjechałem na A1 na wysokości Częstochowy. Zdecydowanie mniej męcząca trasa.

Dziękuję koledzy za wsparcie. A jeżeli chodzi o 2 część drogi (chciałabym ominąć te drakońskie opłaty w Słowenii) to jednak droga Lendava czy jechać do Letenye? Co sądzicie?

Alauda napisał(a):Dziękuję koledzy za wsparcie. A jeżeli chodzi o 2 część drogi (chciałabym ominąć te drakońskie opłaty w Słowenii) to jednak droga Lendava czy jechać do Letenye? Co sądzicie?

Ja dopiero od dwóch sezonów zrezygnowałem z trasy Cz-A-Slo na rzecz Cz-Svk-Hu i zawsze wybieram Lendavę. Jakoś mi tak bardziej pasuje

Alauda napisał(a):Dziękuję koledzy za wsparcie. A jeżeli chodzi o 2 część drogi (chciałabym ominąć te drakońskie opłaty w Słowenii) to jednak droga Lendava czy jechać do Letenye? Co sądzicie?

Obie wersje trasy są w porządku. Ja wybieram Letenye bardziej z sentymentu, ale przez Lendavę raz jechałem i też nie miałem złych wspomnień.
Najlepiej gdzieś w okolicach Szombathely zerknąć na przepustowość przejść granicznych i wtedy podjąć decyzję, ale w praktyce niezwykle rzadko zdarzają się na tych przejściach korki. To nie Macelj!