Trasa przez Słowację, Węgry [ POMOC ]

niuniek napisał(a):

Habanero napisał(a):Ja zawsze tankuję na stacji Tesco w Breclav.
https://www.google.com/maps/place/Tesco ... 16.9031253

Tańszej benzyny na trasie do Cro jeszcze nie spotkałem

Tak z ciekawości i ewentualnego ponownego mojego przejazdu tą drogą, chciałbym odwołać się do Twojej pamięci i zapytać, czy kojarzysz po ile była ropka w lipcu, gdy ja tankowałem wtedy w Słowenii po 1 euro?

O słodka tajemnico , nie pamiętam

Habanero napisał(a):
O słodka tajemnico , nie pamiętam

No cóż, poczekam do lata i wtedy sam sobie odpowiem. Dzięki.

wawerek napisał(a):Dzięki za informację. Jeśli jest tak "źle" faktycznie nie będę kombinował bez winiety;)
Również pozdrawiam z uzdrowiska;)

Bez winiet w SK i HUN umęczysz się trochę.
Jeśli na Krk, rozważ opcje CZ/AUT/SLO - w SLO max. wykorzystania winiety do węzła Postojna i dalej do Rupy.
Szerokości!

Inde napisał(a):

marekkowalak napisał(a):Inde Ja ci z kolei zaproponuję taką trasę:

https://goo.gl/maps/ZSkeqL6K3wPY7TUs9

Znana tu na forum i popularna trasa, pozwalająca zaoszczędzić na czeskiej winiecie. Od twojej trasy odbija w Żorach na Skoczów i Cieszyn i łączy się z powrotem na wylocie z Bratysławy. Trasa z Żor do Bratysławy łatwa i przyjemna, w ogromnej większości dwupasmowa, a od Żyliny autostrada. Do ubiegłego roku problemem był przejazd przez Čadcę w godzinach dziennych, ale został już wyeliminowany przez niedawne oddanie obwodnicy.

Też spoko, zapisuje do zakładek. Bliżej wyjazdu na coś się zdecyduje konkretnie. Dzięki!

Inde. zproponuję jeszcze jedno rozwiązanie. Do 2019 roku pory jeździłem z Bydzi A1 i 1. Oczywiście z pewnymi modyfikacjami co roku. Przez Cieszyn, przez Zwardoń, Starą 86 na Węgrzech i nową M86. W ubiegłym roku do Croatii A1 z odbiciem na Żory i Cieszyn bo przecież oddano obwodnicę Częstochowy Porażka. Wolno i brak stacji z LPG praktycznie od Łodzi do końca obwodnicy. Powrót obraliśmy odbijając z Bratysławy na Brno, Ostrawę i niestety znów pojechałem A1. Masakra. W tym roku planuję Z Bydzi A5 do Wrocławia i dalej przez Kłodzko, Boboszów. Taką trasę sugerują także google. Oczywiście, poza winietami na Słowację i Węgry konieczna jest też na Czechy. Każdy ma swoje priorytety. Jedni lubią autostrady, inni drogi lokalne. Ja lubię trochę urozmaicenia od nudów autostrady.
Habanero - dziękuję za namiary na Brzecław. Nie ma tam LPG ale czeskie piwo się przyda.

ANOOK napisał(a): W ubiegłym roku do Croatii A1 z odbiciem na Żory i Cieszyn bo przecież oddano obwodnicę Częstochowy Porażka. Wolno i brak stacji z LPG praktycznie od Łodzi do końca obwodnicy.

Przecież od Łodzi do końca obwodnicy Częstochowy jest ledwie 145 km!!! Co ty, Hummerem jeździsz, że ci gazu na taki odcinek nie starcza?

Ja tankuję w Płocku i spokojnie starcza mi do Żor (350 km) - a tam stacji z LPG (i to bardzo tanim) do wyboru, do koloru !

A co do wolnego przejazdu - nie porównuj A1 w ubiegłym roku czy 2 lata temu do tegorocznej! Już jest w większości jedna strona autostrady skończona (w systemie 2x2, choć z ograniczeniem prędkości) plus oddany też wiadukt w Piotrkowie zamiast tego wielkiego ronda, co znacznie upłynniło ruch. a do wakacji mają oddać jeszcze kolejny odcinek czy dwa!

ANOOK napisał(a):W tym roku planuję Z Bydzi A5 do Wrocławia i dalej przez Kłodzko, Boboszów. Taką trasę sugerują także google. Oczywiście, poza winietami na Słowację i Węgry konieczna jest też na Czechy.

Alternatywna trasa godna uwagi. Jechałem kilka razy przez Boboszów, kiedy S5 była dużo krótsza, więc teraz jest zdecydowanie lepiej. Oczywiście pozostaje wąskie gardło - droga 33 od Kłodzka do Boboszowa oraz w Czechach na odcinkach dróg lokalnych. Ważne, żeby nie wpakować się tam w weekend w godzinach popołudniowych.

marekkowalak napisał(a):A co do wolnego przejazdu - nie porównuj A1 w ubiegłym roku czy 2 lata temu do tegorocznej! Już jest w większości jedna strona autostrady skończona (w systemie 2x2, choć z ograniczeniem prędkości) plus oddany też wiadukt w Piotrkowie zamiast tego wielkiego ronda, co znacznie upłynniło ruch. a do wakacji mają oddać jeszcze kolejny odcinek czy dwa!

Ostatnio sporo jeżdżę odcinkiem Gorzyczki - Piotrków Trybunalski. Tak naprawdę najgorszy jest odcinek Piotrków - Kamieńsk, zostało jeszcze kilka rond i odcinków po jednym pasie w każdą stronę. Na pozostałych odcinkach jedzie się już naprawdę dobrze, jedynie co trzeba się mocno pilnować bo jest bardzo długi (około 40km) "Pomiarowy odcinek prędkości"

ANOOK napisał(a):Inde. zproponuję jeszcze jedno rozwiązanie. Do 2019 roku pory jeździłem z Bydzi A1 i 1. Oczywiście z pewnymi modyfikacjami co roku. Przez Cieszyn, przez Zwardoń, Starą 86 na Węgrzech i nową M86.

Napisz kilka słów o tej trasie przez Zwardoń, bo Google taką trasę mi proponuje, a ja nigdy w życiu tamtędy jechałem, ani nie nie znam nikogo, kto kiedykolwiek by jechał tamtędy.
Wiem, że tam są budowane dwa nowe tunele, ale do ich ukończenia jeszcze daleko.
Czy jest sens tam się pchać?

marekkowalak napisał(a):

ANOOK napisał(a): W ubiegłym roku do Croatii A1 z odbiciem na Żory i Cieszyn bo przecież oddano obwodnicę Częstochowy Porażka. Wolno i brak stacji z LPG praktycznie od Łodzi do końca obwodnicy.

Przecież od Łodzi do końca obwodnicy Częstochowy jest ledwie 145 km!!! Co ty, Hummerem jeździsz, że ci gazu na taki odcinek nie starcza?

Ja tankuję w Płocku i spokojnie starcza mi do Żor (350 km) - a tam stacji z LPG (i to bardzo tanim) do wyboru, do koloru !

A co do wolnego przejazdu - nie porównuj A1 w ubiegłym roku czy 2 lata temu do tegorocznej! Już jest w większości jedna strona autostrady skończona (w systemie 2x2, choć z ograniczeniem prędkości) plus oddany też wiadukt w Piotrkowie zamiast tego wielkiego ronda, co znacznie upłynniło ruch. a do wakacji mają oddać jeszcze kolejny odcinek czy dwa!

Masz rację. Nie jeżdżę Hummerem ale zbiornik LPG wystarcza zaledwie na 270 km. Na marginesie spotykałem taki wóz tankując na Jarovcach i w Lendawie dwa lata temu. Nie wziąłem pod uwagę, tankując pod Toruniem że na remontowanym odcinku nie ma LPG. Śledzę także postępy prac na A1 a ponieważ do wakacji jeszcze trochę czasu wszystko można zweryfikować. Trasę S5 wrzuciłem pod dyskusję. Uważam że to dobra alternatywa dla jadących z północnego Kujawsko -Pomorskiego i ogólnie północno zachodniej Polski. Jesienią przetestowałem odcinek do granicy w Boboszowie. Krajówka ale jechało się płynnie. Oczywiście wszystko będzie zależało od dnia tygodnia i pory dnia.

Chris_M napisał(a):

ANOOK napisał(a):Inde. zproponuję jeszcze jedno rozwiązanie. Do 2019 roku pory jeździłem z Bydzi A1 i 1. Oczywiście z pewnymi modyfikacjami co roku. Przez Cieszyn, przez Zwardoń, Starą 86 na Węgrzech i nową M86.

Napisz kilka słów o tej trasie przez Zwardoń, bo Google taką trasę mi proponuje, a ja nigdy w życiu tamtędy jechałem, ani nie nie znam nikogo, kto kiedykolwiek by jechał tamtędy.
Wiem, że tam są budowane dwa nowe tunele, ale do ich ukończenia jeszcze daleko.
Czy jest sens tam się pchać?

Jeździło się kiedyś oj jeździło, nawet zimą na narty. Najgorszy odcinek to Węgierska Górka gdzie kończy się droga szybkiego ruchu (S69). Ale to też zależy o której godzinie i w dniu tygodnia, a tak jest bardzo spokojnie. W Milówce jak wjedziesz na wiadukt to już elegancko tym bardzie że Czadca ma dwupasmową obwodnicę na którą wjeżdżasz już w Zwardoniu.

Chris_M napisał(a):

ANOOK napisał(a):Inde. zproponuję jeszcze jedno rozwiązanie. Do 2019 roku pory jeździłem z Bydzi A1 i 1. Oczywiście z pewnymi modyfikacjami co roku. Przez Cieszyn, przez Zwardoń, Starą 86 na Węgrzech i nową M86.

Napisz kilka słów o tej trasie przez Zwardoń, bo Google taką trasę mi proponuje, a ja nigdy w życiu tamtędy jechałem, ani nie nie znam nikogo, kto kiedykolwiek by jechał tamtędy.
Wiem, że tam są budowane dwa nowe tunele, ale do ich ukończenia jeszcze daleko.
Czy jest sens tam się pchać?

Chris zerknij na wątek ,,Żylina - Żywiec jaka droga" Tam znajdziesz dużo wiadomości. Generalne trasa ciekawa widokowo. W tej chwili, po oddaniu do użytku drogi ekspresowej od Zwardonia do Cadcy oraz wcześniej, obejścia Żyliny jedzie się dużo płynniej i szybciej. Wąskie gardła to odcinek od Węgierskiej Górki do Milówki po polskiej stronie i Cadca - Żylina po Słowackiej. Dalej już tylko autostrada. Dla mnie denerwująca była jeszcze ilość skrzyżowań z instalacją świetlną na śląskim odcinku 1 zwłaszcza w okolicach Pszczyny. Pewną alternatywą jest odbicie z A1 w Żorach na Cieszyn i dalej na Cadcę. Ta tras jest dobra dla chcących zaoszczędzić na czeskiej winiecie i podziwiać krajobrazy. Wybór jak zwykle należy do kierującego.

ANOOK napisał(a):
Chris zerknij na wątek ,,Żylina - Żywiec jaka droga" Tam znajdziesz dużo wiadomości. Generalne trasa ciekawa widokowo. W tej chwili, po oddaniu do użytku drogi ekspresowej od Zwardonia do Cadcy oraz wcześniej, obejścia Żyliny jedzie się dużo płynniej i szybciej. Wąskie gardła to odcinek od Węgierskiej Górki do Milówki po polskiej stronie i Cadca - Żylina po Słowackiej. Dalej już tylko autostrada. Dla mnie denerwująca była jeszcze ilość skrzyżowań z instalacją świetlną na śląskim odcinku 1 zwłaszcza w okolicach Pszczyny. Pewną alternatywą jest odbicie z A1 w Żorach na Cieszyn i dalej na Cadcę. Ta tras jest dobra dla chcących zaoszczędzić na czeskiej winiecie i podziwiać krajobrazy. Wybór jak zwykle należy do kierującego.

Zgadzam się, mnie też denerwowały te światła w Pszczynie, Tychach i Czechowicach plus korki, które się tam często tworzyły, a do tego obwodnica GOP-u była w stanie lekkiego rozkładu i można było w niektórych miejscach zostawić felgę na asfalcie, ale zdaje się już to poprawili. Do czasu ukończenia nowej S1 od Mysłowic do Bielska Białej (a chyba wciąż jest to w fazie projektów) i Milówki, dla mnie lepsza jest opcja przez Cieszyn. Od Żor do Czeskiego Cieszyna cały czas dwupasmówka, potem kilka kilometrów zwykłej krajówki i znów prawie do samej słowackiej granicy w Svrcinovcu dwupasmówka. Jedzie się lekko i przyjemnie.

Co do tankowania gazu na A1 - tuż przy węźle Łódź Wschód (przed orlenowskimi MOP-ami Wiśniowa Góra) jest polecana już tu przez kogoś tania stacja BP, gdzie można zatankować na full i spokojnie starczy do Śląska.

P.S. Też kiedyś widziałem 2 Hummery na niemieckich blachach w Chorwacji - ciekawe ile ich kosztował taki wyjazd

marekkowalak napisał(a):
Zgadzam się, mnie też denerwowały te światła w Pszczynie, Tychach i Czechowicach plus korki, które się tam często tworzyły, a do tego obwodnica GOP-u była w stanie lekkiego rozkładu i można było w niektórych miejscach zostawić felgę na asfalcie, ale zdaje się już to poprawili. Do czasu ukończenia nowej S1 od Mysłowic do Bielska Białej (a chyba wciąż jest to w fazie projektów) i Milówki, dla mnie lepsza jest opcja przez Cieszyn. Od Żor do Czeskiego Cieszyna cały czas dwupasmówka, potem kilka kilometrów zwykłej krajówki i znów prawie do samej słowackiej granicy w Svrcinovcu dwupasmówka. Jedzie się lekko i przyjemnie.

Co do tankowania gazu na A1 - tuż przy węźle Łódź Wschód (przed orlenowskimi MOP-ami Wiśniowa Góra) jest polecana już tu przez kogoś tania stacja BP, gdzie można zatankować na full i spokojnie starczy do Śląska.

P.S. Też kiedyś widziałem 2 Hummery na niemieckich blachach w Chorwacji - ciekawe ile ich kosztował taki wyjazd

Na DK86 pomiędzy Żorami a Skoczowem tez jest trochę świateł ale ruch jest sporo mniejszy niż na DK1, chyba że jedziesz w piątkowe popołudnie lub sobotę rano bo wtedy korek przed Skoczowem może być spory. Wtedy lepiej za Pawłowicami zjechać na drogę 938 do Cieszyna

marekkowalak napisał(a):
P.S. Też kiedyś widziałem 2 Hummery na niemieckich blachach w Chorwacji - ciekawe ile ich kosztował taki wyjazd

Pewnie tyle samo co dwa Hummery na polskich blachach i pewnie tak samo ja M5 albo 63AMG...itp..
Co Wy z tymi kosztami dojazdu ..
Jak kogoś stać na "mocny samochód" to i swoje spali...
Trudno szukać np.. F458 z instalacja gazową...

niuniek napisał(a):

dids76 napisał(a):

Inde napisał(a):
Trasę mam taką: https://www.google.pl/maps/dir/Tuchola/ ... !3e0?hl=pl

Taką trasa jechałem w zeszłym roku i bardzo mi przypasowała. W tym roku też planuję tak jechać. Jedyna różnica to że jechałem przez kawałek Słowenii i tam tankowałem, benzyna za 1 euro

A ja za namową doświadczonego kolegi w zeszłym roku zrobiłem to samo... Napiszę jedynie, jako alternatywę do początkowego Twojego odcinka, trasę Bydza - Wrocław zrobisz w niecałe 3 h (od Szubina już dwa pasy), tylko co dalej , do A4 czy na Kłodzko? Oto jest pytanie...
Swoją drogą, na bogato, jak widzę masz w czym wybierać

Ja w zeszłym roku jechałem w drodze powrotnej na Boboszów bo zatrzymałem się w Polanicy Zdrój i powiem ci że więcej tamtędy nie pojadę. Dla mnie to za duża strata czasu. Od Wrocławia już do granicy dwukierunkowa i a po Czeskiej stronie zanim dojedziesz do do drogi z E 442 na Ołomuniec też straci się mnóstwo czasu. Jak mam wybór to wolę jednak jechać A1 tym bardziej w tym roku, gdzie robi sie coraz lepsza pomimo że w sumie od nas (Też startuje z Bydgoszczy) najbliżej jest właśnie na Wrocław.
Ja zawsze jeździłem na Brzecław , Wiedeń i dalej już jak wszyscy ale w zeszłym roku pojechałem wg rad.
Gorzyczki-Brno-Bratysława-Lenti-Mursko Sredisce (byłem jedyny na przejściu)-Cakovec-Zagrzeb . I wg mnie to jest najlepsza możliwa trasa. Nie oszczędzam na winietach i kupuje na Słowację, Czechy i Węgry.