borut napisał(a):Czy na Węgry da się kupić elektroniczną ?
A i owszem ,tu od kilku lat kupuję https://ematrica.nemzetiutdij.hu/
borut napisał(a):Czy na Węgry da się kupić elektroniczną ?
mikell2323 napisał(a):Ten kierunek na Zwardoń chyba bardzie górzysty/trudniejszy i droga krajowa koło Węgierskiej Górki...
No ale też podpinam sie pod pytanie bo zastanawiam sie czy nie jecchać kawałek przez Czechy i tym samym przez Skoczów/Cieszyn
davnbb napisał(a):mikell2323 napisał(a):Ten kierunek na Zwardoń chyba bardzie górzysty/trudniejszy i droga krajowa koło Węgierskiej Górki...
No ale też podpinam sie pod pytanie bo zastanawiam sie czy nie jecchać kawałek przez Czechy i tym samym przez Skoczów/Cieszyn
Ja jeżdżę z Bielska-Białej i odkąd zrobili Słowacy ładną drogę od samej granicy w Zwardoniu to nie nawet nie myślę o opcji Cieszyn.
Rzeczywiście wąskim gardłem jest Węgierska Górka ale wszystko zależy o jakiej porze się jedzie. Owszem jest trochę w górę i w dół ale nie są to żadne górskie drogi. Należy tylko pamiętać, że jadąc po słowackiej stronie nową drogą należy na nią mieć już winietę. Z perspektywy Bielska przez Czechy jest trochę dalej i trochę dłużej (wyjeżdżam w nocy).
polokokt napisał(a):Cześc.
Taką trasą jechałem już chyba dwa ostatnie lata. Natomiast dzisiaj wpadł mi do głowy taki pomysł i może ktoś przetestował sam i podpowie.
A jakby tak pojechać cały czas autostradą prawie pod Budapeszt i w dół wzdłuż Balatonu ? Nadkłada się 150km, ale czasowo według google na ten moment różnica w czasie to 2:30h do 3:10h (nie jakoś strasznie dużo więcej...). . Spodziewam się , że na wioskach bez autostrady z tego czasu nic sie nie urwie, wręcz może się wydłużyć jak się trafi zawalidroga, światła... autostrada w niedziele rano to pewnie tempomat na 135 i sie jedzie.
Pytanie czy ktos może testował obie opcje i może ma jakieś wnioski z praktyki czy warto rozważać dłuższą autostradę, czy jednak różnica czasowa mimo wszystko jest na tyle duża , że lepiej zostać przy tym co standardowo proponuje google.maps przez wioski ?
akwarysta6 napisał(a):A jak teraz wygląda wjazd i przejazd przez Węgry po wprowadzeniu przez nich obostrzeń? Czy nie ma problemu z przejazdem przez Słowację i Węgry do Chorwacji?
Janusz Bajcer napisał(a):akwarysta6 napisał(a):A jak teraz wygląda wjazd i przejazd przez Węgry po wprowadzeniu przez nich obostrzeń? Czy nie ma problemu z przejazdem przez Słowację i Węgry do Chorwacji?
Przecież jest specjalny i aktualizowany wątek
l
polokokt napisał(a):Cześc.
Taką trasą jechałem już chyba dwa ostatnie lata. Natomiast dzisiaj wpadł mi do głowy taki pomysł i może ktoś przetestował sam i podpowie.
A jakby tak pojechać cały czas autostradą prawie pod Budapeszt i w dół wzdłuż Balatonu ? Nadkłada się 150km, ale czasowo według google na ten moment różnica w czasie to 2:30h do 3:10h (nie jakoś strasznie dużo więcej...). . Spodziewam się , że na wioskach bez autostrady z tego czasu nic sie nie urwie, wręcz może się wydłużyć jak się trafi zawalidroga, światła... autostrada w niedziele rano to pewnie tempomat na 135 i sie jedzie.
Pytanie czy ktos może testował obie opcje i może ma jakieś wnioski z praktyki czy warto rozważać dłuższą autostradę, czy jednak różnica czasowa mimo wszystko jest na tyle duża , że lepiej zostać przy tym co standardowo proponuje google.maps przez wioski ?
polokokt napisał(a):Dzięki za info. Czyli nie jest to taki zły pomysł Też własnie jak już przejechałem te 2 razy wioskami, to stwierdzam, że nadrobić się nic nie nadrobi czasowo a każda wioska, każdy TIR, ciagnik czy światła to minuty lecą. No i też inna koncentracja i energia, uważanie na radary, policje (mimo że człowiek jedzie przepisowo) na prowadzenie przez wioski. Na autostradzie to tylko jakiś wypadek czy prace drogowe i na tempomacie się leci. Ale na ten moment google pokazuje całą auostradę na zielono, także chyba jakiś robót drogowych wielkich na cały okres wakacji nie ma.
Nocleg na ten moment mamy na Węgrzech tuż za granica Słowacką (start z okolic Warszawy w sobotę rano). Także akurat ten węgierski odcinek to będzie rano w niedzielę po śniadaniu. Ewentualnie pomysle teraz czy nie przestawić noclegu właśnie gdzieś tu w rejon Balatonvilagos, jeśli zdecyduje się na autostradę.
SebastianM napisał(a):My z Trójmiasta zawsze pomykamy przez Zwardoń. W Węgierskiej Górce ostatnie zakupy, jeszcze nie spotkałem się z tym, żeby tam stać. Inna rzecz Słowacja tuz za granicą. W zeszłym roku były objazdy związane z przebudową drogi i można było trochę czasu stracić. Nie ma pojęcia, jak jest w tym roku, ale za 2 tygodnie właśnie tą trasą będziemy jechać.
dids76 napisał(a):SebastianM napisał(a):
Zastanów się nad A1 do Żor, potem 81 do Skoczowa i S52 do Cieszyna.
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi