Trasa przez Słowację, Węgry [ POMOC ]

Janusz Bajcer napisał(a):

MłodyGSX-R napisał(a):

Bzdura ! Nic takiego nie zrobi ! po prostu sprzeda normalną winietę. Nie wprowadzaj w błąd !. Poprosi wyłącznie o dowód rejestracyjny auta i tylko o to. Sprawdzone na Słowacji empirycznie wielokrotnie, ostatnio w poprzedni weekend. Żadnych dodatkowych opłat !

Mogę prosić o lokalizację?

Lokalizacja nic Ci nie pomoże, kolega bluesman nie jechał przez Zwardoń ... (choć na 100 % nie wiem)

Na pewno nie

Nie ma co rzucać bzdurami itp. Szanujmy się. Odkąd pojawiły się e-znamki, zakup tejże to parę klików w dowolnym momencie czy to przez stronę czy to przez apkę, podanie daty, nr rej. i prosta płatność , więc łatwiej się nie da. A co tam na stacjach i jak sprzedają to przecież sprawa wtórna - myślę, że prawie mało kto w dobie smartfonów i roamingów będzie stawał na stacji czy przy jakiejś budzie, by kupić słowacką winietę. A nawet jeśli, to procedura jej nabycia jest bez znaczenia przecież. Poprosimy, dostaniemy, zapłacimy - czy to kwitek czy to naklejkę i basta.

MłodyGSX-R napisał(a):Mogę prosić o lokalizację?

Winietę kupisz na samej granicy Zwardoń-Skalite. Jak tylko zobaczysz znak graniczny Słowacji zjedź na prawo do takiego niepozornego kontenera (jak na budowie dla robotników ) To jedyne miejsce, aby ją kupić przed wjazdem na słowacka ekspresówkę. Dalej nie ma stacji benzynowych, dopiero w Čadca.
Ja w tym roku pierwszy raz tam kupowałem i jadąc w nocy szukałem tej budki. Raczej ciężko ją przegapić. Jest opinana - Winiety.

Hercklekot napisał(a):myślę, że prawie mało kto w dobie smartfonów i roamingów będzie stawał na stacji czy przy jakiejś budzie, by kupić słowacką winietę.

Ja jestem jednym z tych osób Bardzo ładna Słowaczka mi sprzedawała winietę A poza tym dobrze jest czasem skupić uwagę na czymś innym niż jezdnia, szczególnie jak mam za sobą prawie 600 km. Ja przeważnie kupuję winiety na trasie, bo tak lubię.

BraveSirRobin napisał(a):Ja jestem jednym z tych osób Bardzo ładna Słowaczka mi sprzedawała winietę A poza tym dobrze jest czasem skupić uwagę na czymś innym niż jezdnia, szczególnie jak mam za sobą prawie 600 km. Ja przeważnie kupuję winiety na trasie, bo tak lubię.

Ja również, kolega H. niestety uogólnia. Oprócz siebie znam conajmniej 4 osoby, które kupują winiety bezpośrednio po drodze, na stacjach benzynowych.

Hercklekot napisał(a):Nie ma co rzucać bzdurami itp. Szanujmy się. Odkąd pojawiły się e-znamki, zakup tejże to parę klików w dowolnym momencie czy to przez stronę czy to przez apkę, podanie daty, nr rej. i prosta płatność , więc łatwiej się nie da. A co tam na stacjach i jak sprzedają to przecież sprawa wtórna - myślę, że prawie mało kto w dobie smartfonów i roamingów będzie stawał na stacji czy przy jakiejś budzie, by kupić słowacką winietę. A nawet jeśli, to procedura jej nabycia jest bez znaczenia przecież. Poprosimy, dostaniemy, zapłacimy - czy to kwitek czy to naklejkę i basta.

Czyżby sprawa wtórna ? skoro ktoś pyta jak i gdzie kupić ? Owszem szanujmy się ale piszmy merytorycznie i nie wprowadzajmy w błąd

W dobie smartfonów ( nie posiadam, moje dorosłe dzieci i małżonka jak również kilku znajomych też nie) nie wiem, których osób jest więcej i nie będę się wypowiadał

bluesman napisał(a):

BraveSirRobin napisał(a):Ja jestem jednym z tych osób Bardzo ładna Słowaczka mi sprzedawała winietę A poza tym dobrze jest czasem skupić uwagę na czymś innym niż jezdnia, szczególnie jak mam za sobą prawie 600 km. Ja przeważnie kupuję winiety na trasie, bo tak lubię.

Ja również, kolega H. niestety uogólnia. Oprócz siebie znam conajmniej 4 osoby, które kupują winiety bezpośrednio po drodze, na stacjach benzynowych.

Hercklekot napisał(a):Nie ma co rzucać bzdurami itp. Szanujmy się. Odkąd pojawiły się e-znamki, zakup tejże to parę klików w dowolnym momencie czy to przez stronę czy to przez apkę, podanie daty, nr rej. i prosta płatność , więc łatwiej się nie da. A co tam na stacjach i jak sprzedają to przecież sprawa wtórna - myślę, że prawie mało kto w dobie smartfonów i roamingów będzie stawał na stacji czy przy jakiejś budzie, by kupić słowacką winietę. A nawet jeśli, to procedura jej nabycia jest bez znaczenia przecież. Poprosimy, dostaniemy, zapłacimy - czy to kwitek czy to naklejkę i basta.

Czyżby sprawa wtórna ?
W dobie smartfonów ( nie posiadam, moje dorosłe dzieci i małżonka jak również kilku znajomych też nie) nie wiem, których osób jest więcej i nie będę się wypowiadał

Ty z rodziną chyba w jakiejś sekcie jesteście Znam tylko jedną osobę bez smartfona - ma 80 lat

Winiety ogarnięte przez net, zapłacone mastercard. Zwracam honor - to naprawdę łatwiejsze niż myślałem.
Dla ludzi sceptycznie nastawionych i błądzących po necie w poszukiwaniu informacji odnośnie Węgier polecam:
https://www.turysta.org/zakup-winiety-e ... nstrukcja/

bigredone napisał(a):Ty z rodziną chyba w jakiejś sekcie jesteście Znam tylko jedną osobę bez smartfona - ma 80 lat

Idą nowe trendy. Coraz więcej ludzi (chociaż jeszcze nie w Polsce) używa dumbphone'ów.

bigredone napisał(a):Ty z rodziną chyba w jakiejś sekcie jesteście ...

Pewnie tak wybieramy trwałość, długotrwałość pracy baterii (częste wycieczki w góry), mały rozmiar i waga

wielbiciel napisał(a):

jrd napisał(a):W stronę cro wczoraj jechałem trasa krótsza wg GPSu i zaleceniom niektórych, ale dla mnie to był dramat w nocy jechałem, aut brak, ale jakość drogi zmuszała jechać czasem 40km/h i duża ilość saren przy drodze, także z powrotem na pewno nie będę wracał droga 74 i podobnych, mam w planach jechać dłuższą tj 81 albo na Budapeszt ale na pewno mimo dłuższej będzie się lepiej jechać i na bank będę szybciej niż niby ta krótka co niby wg GPS jedzie się krócej a tak naprawdę musisz doliczyć godzinę na jakość drogi. Ja jechałem w nocy tak jak na zdjęciu i nie polecam tej trasy.

A trzeba było słuchać starych.... tych co przez wiele razy jechali i pisali że 74 się do jazdy nie nadaje a szczególnie w nocy. Wracając jedź 86 na całej długości a zobaczysz jaka jest różnica.

Dobrze rozumiem że wracając, w Letenyle zjezdzam na M70 jadę nią kawałek i odbijam na Lenti, Redics i tu jadę w górę droga 86? To jest lepsza opcja niż jadąc droga 81?

jrd napisał(a):

wielbiciel napisał(a):

jrd napisał(a):W stronę cro wczoraj jechałem trasa krótsza wg GPSu i zaleceniom niektórych, ale dla mnie to był dramat w nocy jechałem, aut brak, ale jakość drogi zmuszała jechać czasem 40km/h i duża ilość saren przy drodze, także z powrotem na pewno nie będę wracał droga 74 i podobnych, mam w planach jechać dłuższą tj 81 albo na Budapeszt ale na pewno mimo dłuższej będzie się lepiej jechać i na bank będę szybciej niż niby ta krótka co niby wg GPS jedzie się krócej a tak naprawdę musisz doliczyć godzinę na jakość drogi. Ja jechałem w nocy tak jak na zdjęciu i nie polecam tej trasy.

A trzeba było słuchać starych.... tych co przez wiele razy jechali i pisali że 74 się do jazdy nie nadaje a szczególnie w nocy. Wracając jedź 86 na całej długości a zobaczysz jaka jest różnica.

Dobrze rozumiem że wracając, w Letenyle zjezdzam na M70 jadę nią kawałek i odbijam na Lenti, Redics i tu jadę w górę droga 86? To jest lepsza opcja niż jadąc droga 81?

Zgadza się. Bardzo fajna droga. Mało wiosek po drodze. Dużo prostych. Równa nawierzchnia. Uważaj na fotoradary. Są na takich żółtych bramownicach/wysiegach.

Fotoradary Węgry :

https://traffihunter.hu/map/

^^
Wszystko fajnie, ale potrafisz objaśnić, co oznaczają poszczególne piktogramy? Nie wszystkie są jasne, a ja jadąc w tym roku (po raz pierwszy) przez Węgry nawet nie byłem świadom istnienia tylu miejsc (ewentualnej?) kontroli prędkości. Inna sprawa, że jechałem (raczej) przepisowo

Czytam i czytam i lepiej zapytam.
Czy taka trasa będzie OK? Ogólnie jazda z Warszawy, ale z konieczności zahaczam o Kielce.

Może jakieś sugestie co do zmian, stacji paliw? Winiety się orientuję że online Słowacja + Węgry.
Na Cro bramki -> Czy jest duży problem z płatnością kartą na bramkach czy to raczej działa? Da się w EUR czy muszą być Kun?

mefiu767 napisał(a):Czytam i czytam i lepiej zapytam.
Czy taka trasa będzie OK? Ogólnie jazda z Warszawy, ale z konieczności zahaczam o Kielce.

Może jakieś sugestie co do zmian, stacji paliw? Winiety się orientuję że online Słowacja + Węgry.
Na Cro bramki -> Czy jest duży problem z płatnością kartą na bramkach czy to raczej działa? Da się w EUR czy muszą być Kun?

Trasa OK.
Słowacja i Węgry - na autostrady winiety elektroniczne.
Słowackie można pominąć jadąc drogami równoległymi bez opłat.
Nie ma problemów z płatnością kartą na bramkach w Chorwacji.
W Euro też można.

Marsallah napisał(a):^^
Wszystko fajnie, ale potrafisz objaśnić, co oznaczają poszczególne piktogramy? Nie wszystkie są jasne, a ja jadąc w tym roku (po raz pierwszy) przez Węgry nawet nie byłem świadom istnienia tylu miejsc (ewentualnej?) kontroli prędkości. Inna sprawa, że jechałem (raczej) przepisowo

Tych miejsc praktycznie jest więcej, już killkakrotnie wspominałem (zawsze jadę od Tornyosnemeti do Miszkolca) w małych miejscowościach zdarzają się stare nieoznakowane auta z ukrytymi w nich fotoradarami, co ciekawe ich ilość wzrasta kiedy u nas są np. długie weekendy