Trasa przez Słowację, Węgry [ POMOC ]

Dziś o 9 rano spojrzałem na kamerki w Lućko.
Był bardzo duży tłok na bramkach.
Teraz też jest niezły sajgon na bramkach.

Hej czy na kempingu w Zamardi/Balaton można płacić w euro czy jednak lepiej wziąć trochę forintów? Pozr

Marsallah napisał(a):

marcinano napisał(a):Czy lepiej jechać w niedziele rano czy w sobotę rano ?

Lepiej jechać niedziela/poniedziałek.

Po raz kolejny jechaliśmy sb/ndz (wyjazd sb 20.40 z Warszawy) i granica (stare Letenye) i Lućko przejechane z marszu, bez korków.

marcinano napisał(a):na Chorwacji odcinki omijające autostrady wyznaczyłem w celu urozmaicenia jazdy, chęcią zaoszczędzenia trochę $$,
pozdrawiam i dziękuje za wszelkie uwagi.

W Chorwacji, a nie na Chorwacji to jedno.
Drugie to nie wiem czy ta oszczędność warta jest czasu, bo dużo nie zaoszczędzisz a widoki nawet z autostrady są zachwycające (od ośmiu już lat). Od Letenye do Szibenika zapłaciliśmy za autostrady 125 zł - to chyba nie majątek.

makono napisał(a):

marcinano napisał(a):na Chorwacji odcinki omijające autostrady wyznaczyłem w celu urozmaicenia jazdy, chęcią zaoszczędzenia trochę $$,
pozdrawiam i dziękuje za wszelkie uwagi.

W Chorwacji, a nie na Chorwacji to jedno.
Drugie to nie wiem czy ta oszczędność warta jest czasu, bo dużo nie zaoszczędzisz a widoki nawet z autostrady są zachwycające (od ośmiu już lat). Od Letenye do Szibenika zapłaciliśmy za autostrady 125 zł - to chyba nie majątek.

Nie do końca masz rację ponieważ np.na odcinku Karlovac-zjazd Pirovac (na Murter,Vodice) jazda starą jedynką i innymi krajówkami opóźnia w stosunku do jazdy autostradą ok.30-40 min w normalnych warunkach, ale jak jest duży ruch na autostradzie czy powieje wiatr za tunelem Sveti Rok to jazda tym boczkiem jest dużo szybsza i przyjemniejsza niż autostradą. Jest tu kilku co tak jeździ starą jedynką i nie koniecznie kasa jest tego powodem.

Który dzień lepszy na powrót ? piątek czy niedziela ? trasa (na dzień) przez Węgry i Słowację.

Gdybym miał wybór wybrałbym niedzielę.

anakin napisał(a):Gdybym miał wybór wybrałbym niedzielę.

Będę chciał zostać do niedzieli w takim razie, może się uda dzięki za info

Zdecydowanie polecam dzień powszedni.
Wracałem w niedzielę. Na weekendzie dużo Węgrów wraca z nad Balatonu do Budapesztu. I ten odcinek trasy jest bardzo ruchliwy. A jeśli jeszcze coś się zdarzy na autostradzie to już masakra i się stoi. Wracałem też w poniedziałek. Wyjechałem z Omis o 6 rano a o 16 byłem już za Miszkolcem. I to z przerwą na kawę obiadem i tankowaniem. Więc polecam dzień powszedni.

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi, i sugestie dotyczące moich wątpliwości.

makono - Jeśli chodzi o jazdę krajówkami w Chorwacji , to tutaj oszczędność pieniędzy jest drugorzędna, bardziej chodziło jednak o trochę oddechu od autostrad,bo to jednak trochę nużące oraz zobaczenie Chorwacji bardziej z bliska. Uważam że jest to wartę tych 30-40 minut, w końcu to wakacje a nie wyścig. Natomiast jeśli chodzi o powrót, tutaj raczej nastawiłem się głównie na autostrady. Aczkolwiek pewnie decyzja zapadnie w ostatniej chwili, zależnie od tego jakie różnice pokaże Google.

pozdrawiam

Drodzy

Szybka pilka. Jade w sobote j.n. Wszelkie aktualne dane, info, wskazowki mile widziane.

Kraków - Chyżne - Dolny Kubin - Zylina - Trenczyn - Bratysława
Bratysława - Csorna - Szombatheley - Nagykanizsa - Letenye
Letenye - Zagrzeb - Szybenik

Czas: 13h
Dystans: 1151 km

Dzieki!

Wszystkie stacje itp można znaleźć w necie, za granicą to nie nie problem. Ja używam internetu z Otvartej i jest super

Wygląda na to że przez te upały mój mózg nie działa już prawidłowo i wczoraj, najwyraźniej zupełnie bez sensu, zakupiłam słowacką e-winietę na powrót z Cro przez Budapeszt.
Generalnie trasę planowałam taką (tu kawałek tylko od Budapesztu, gdzie będzie nocleg):
https://goo.gl/maps/dZfmJHY44ss

Czy jest sens jakoś ją teraz modyfikować, żeby skorzystać z winiety, czy po prostu pogodzić się z tym bezsensownym zakupem i go przeboleć?

corrina napisał(a):Wygląda na to że przez te upały mój mózg nie działa już prawidłowo i wczoraj, najwyraźniej zupełnie bez sensu, zakupiłam słowacką e-winietę na powrót z Cro przez Budapeszt.
Generalnie trasę planowałam taką (tu kawałek tylko od Budapesztu, gdzie będzie nocleg):
https://goo.gl/maps/dZfmJHY44ss

Czy jest sens jakoś ją teraz modyfikować, żeby skorzystać z winiety, czy po prostu pogodzić się z tym bezsensownym zakupem i go przeboleć?

Jeżeli musisz być w tym Budapeszcie to jest opcja odbić na Gyor później Bratysława, z Bratysławy autostradą do Zwardonia i dalej już do stolycy .Czasowo wyjdziesz tak samo jak trasą przez Banska i Zvolen jednak komfort lepszy na autostradzie niż na zadupiach słowackich (ale km więcej). Jeśli Budapeszt nie obowiązkowy to w Letenye jechać na Lenti - Szombathely - Gyor - Bratysława itd...
PS.
Przebookować nocleg w Budapeszcie na nocleg np w Szombathely

Pivko napisał(a):

corrina napisał(a):Wygląda na to że przez te upały mój mózg nie działa już prawidłowo i wczoraj, najwyraźniej zupełnie bez sensu, zakupiłam słowacką e-winietę na powrót z Cro przez Budapeszt.
Generalnie trasę planowałam taką (tu kawałek tylko od Budapesztu, gdzie będzie nocleg):
https://goo.gl/maps/dZfmJHY44ss

Czy jest sens jakoś ją teraz modyfikować, żeby skorzystać z winiety, czy po prostu pogodzić się z tym bezsensownym zakupem i go przeboleć?

Jeżeli musisz być w tym Budapeszcie to jest opcja odbić na Gyor później Bratysława, z Bratysławy autostradą do Zwardonia i dalej już do stolycy .Czasowo wyjdziesz tak samo jak trasą przez Banska i Zvolen jednak komfort lepszy na autostradzie niż na zadupiach słowackich (ale km więcej). Jeśli Budapeszt nie obowiązkowy to w Letenye jechać na Lenti - Szombathely - Gyor - Bratysława itd...
PS.
Przebookować nocleg w Budapeszcie na nocleg np w Szombathely

No własnie Budapeszt nie jest obowiązkowy a rezerwację bez problemu mogę zmienić. Zaraz sobie popatrzę na taką opcję, dzieki
My będziemy wracać z Mostaru, na Węgry winietę też wczoraj kupiłam, mam nadzieję, że chociaż tą potrzebnie....