ventosa napisał(a):@Tomasz1111
dzięki za odpowiedź. wygląda na to, że LPG wszędzie poza Polską teraz w podobnej cenie ~3zł.
I nie denerwuj się, mi pomogłeś
wielbiciel napisał(a):byq napisał(a):Brałem trasę przez Nysę pod uwagę, ale zawsze wychodziło czasowo dłużej o 10-15min w porównaniu do trasy przez Kłodzko i z 20min dłużej w porównaniu do trasy przez A4 jak nie było żadnych korków, ale teraz A4 można sobie zupełnie odpuścić.
Na A4 od Wrocka do Gliwic już nie planują w tym roku dużych remontów, rejon Krapkowic zakończony w czwartek aczkolwiek stoją jeszcze wygrodzenia i w piątek był korek na ponad 12km (bramki na Opole od Wrocławia bezpłatne były!)byq napisał(a):Pytanie też jak chcesz dojechać do Nysy, bo na Bielanach remontują A4 i jest armagedon, a zanim się przebijesz przez miasto na Wrocław Wschodni to już byś dotarł w okolice Łagiewnik.
Bielany Wrocławskie na A4 już zakończyli remont, teraz przejdą na łącznice z A4:
/
jedyną modyfikację do tego co pokazuje google bym zrobił taką, żeby nie dojeżdżać do Szombatheley, tylko z drogi 86 dojechać do drogi 74 w kierunku Nagykanizsa.
AdamLodz napisał(a):Dlaczego akurat taka modyfikacja? Źle się jedzie drogą 86 od Szombathely do granicy Chorwackiej? Jaka jest korzyść z jazdy drogą 74? Pytam bo jeszcze przez Węgry nie jechałem a w tym roku chyba się skuszę.
Tomasz1111 napisał(a):Ja się dobrze na gazie nie znam bo to mój pierwszy sezon ale w Polsce tankuje do momentu trykotania , tutaj jak w Chorwacji chłop mi tankował to po trykotaniu dotrykotał jeszcze że 2 litry... Pytałem go to mówi, że to normalne.
coolibeer napisał(a):Ja w poniedziałek jechałem i na całej drodze nikt mi Gazu nie tankował. Czterech liter im się nie chciało ruszać i musiałem robić to sam. W Polsce tankuje max 36 litrów do mojej butli a w Chorwacji i Słowacji wchodziło po 38 litrów plus jeszcze gaz który był nie spalony i został w baku. Coś z ich dystrybutorami jest nie tak.
romuald22 napisał(a):coolibeer napisał(a):Ja w poniedziałek jechałem i na całej drodze nikt mi Gazu nie tankował. Czterech liter im się nie chciało ruszać i musiałem robić to sam. W Polsce tankuje max 36 litrów do mojej butli a w Chorwacji i Słowacji wchodziło po 38 litrów plus jeszcze gaz który był nie spalony i został w baku. Coś z ich dystrybutorami jest nie tak.
Dlaczego piszesz gaz z wielkiej litery?
Przecież praktycznie wszędzie na dzień dzisiejszy gaz tankuje się samemu. Skąd ta obraza? Tym bardziej, że lubisz ruszać 4 litery kupując winietki na granicach.
Jak wyczuwasz, że masz gaz "nie spalony"?
Sorry, ale po kilku Twoich wpisach (nie tylko w tym wątku) stwierdzam, że jesteś takim forumowiczem który lubi sobie coś napisać. Niekoniecznie merytorycznie.
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi