Trasa przez Słowację, Węgry [ POMOC ]

Na eznamka miałem zaznaczone ,,płatne przelewem ,, i dlatego wyskakiwało cztery dni robocze. Ale już wszystko ok. Dzięki za podpowiedzi.

mario mario napisał(a):papse i Raphael Po analizie GM i swojej pamięci przychylam sie i ja do takich wniosków. Jednak jak dokończą kiedyś D3 (zakładam, że w śladzie obecnej 11-tki) to zapewne w obecnym standardzie, czyli jedna jezdnia po jednym pasie w każdym kierunku, czyli d.. nie urywa.

Malkontentem się urodziłeś, czy to przyszło z biegiem lat
https://www.ndsas.sk/stavby/vystavba/cadca-bukov-svrcinovec
https://www.dialnice.info/gallery/album.php?album_id=264
Czy d.. urywa czy nie, z każdym oddanym odcinkiem D3 komfort jazdy wzrasta i trzymam kciuki za braci Słowaków żeby skończyli jak najszybciej.

RKStefan napisał(a):Czy d.. urywa czy nie, z każdym oddanym odcinkiem D3 komfort jazdy wzrasta i trzymam kciuki za braci Słowaków żeby skończyli jak najszybciej.

Oczywiście niech budują. Tez trzymam za nich kciuki. Zawsze to coś lepiej. Natomiast standard drogi po jednym pasie ruchu w każdym kierunku jest słaby, czy to w Polsce czy w Słowacji czy gdziekolwiek. Wystarczy jakiś TIR albo inny maruder, które będzie jechał 70-90 km/h i ju zatrzyma cały ruch. Co mi z takiej autostrady/ekspresówki... Ale oczywiście taka lepsza niż obecna droga 11.
Pisałem, że droga D3 jest jednojezdniowa ale chyba pocżatek (na wysokosci Skalite) ma dwie jezdnie. Nie jestem pewien bo GM pokazuje jedną jezdnie, w pamięci także mam jedną jezdnie, ale widziąłem filmik na YT tego odcinka do tunelu włącznie i tam były dwie jezdnie po dwa pasy.

js305 napisał(a):Kolejna wyprawa do CRO, tym razem Baska Voda i wariant trasy taki jak poprzednio bo się sprawdził i wiem już gdzie się zatrzymać na jedzenie .

Wyjazd w sobotę, poniżej I etap bo dalej to już wiadomo
https://goo.gl/maps/KcVNY8evuEE2

Jak ktoś ma uwagi lub pytania to zapraszam do komentowania. Kraje tranzytowe już bez zmian bo winiety i nocleg zapłacone.

No to ja zaatakuje z pytaniem - za miesiąc będę jechał ta trasą i gdzie warto zatrzymać się na posiłek czy postój?

mario mario napisał(a):

RKStefan napisał(a):Czy d.. urywa czy nie, z każdym oddanym odcinkiem D3 komfort jazdy wzrasta i trzymam kciuki za braci Słowaków żeby skończyli jak najszybciej.

Oczywiście niech budują. Tez trzymam za nich kciuki. Zawsze to coś lepiej. Natomiast standard drogi po jednym pasie ruchu w każdym kierunku jest słaby, czy to w Polsce czy w Słowacji czy gdziekolwiek. Wystarczy jakiś TIR albo inny maruder, które będzie jechał 70-90 km/h i ju zatrzyma cały ruch. Co mi z takiej autostrady/ekspresówki... Ale oczywiście taka lepsza niż obecna droga 11.
Pisałem, że droga D3 jest jednojezdniowa ale chyba pocżatek (na wysokosci Skalite) ma dwie jezdnie. Nie jestem pewien bo GM pokazuje jedną jezdnie, w pamięci także mam jedną jezdnie, ale widziąłem filmik na YT tego odcinka do tunelu włącznie i tam były dwie jezdnie po dwa pasy.

Spojrzałeś chociaż na linki? Na wizualizacji budowany odcinek D3 ma standard 2+2. Do granicy jest zwykła jednojezdniowa ekspresówka, bo taka też jest po naszej stronie, na dodatek niedokończona i chyba w żadnych planach nie ma jej poszerzenia.
Węgierska 86 wygląda podobnie a jedzie się całkiem komfortowo.

Spojrzałem i 2+2 widziałem. To cieszy. Nie wiem jakiej części dotyczy. Oby jak najwięcej 2+2 bo po nich się jedzie wygodnie, szybko i komfortowo. Po 1+1, właczając 86-tke węgierską, jedzie się "całkiem komfortowo, ze zdecydowanym naciskiem na "całkiem".

No cóż, pozostaje mi tylko zaproponować trasę CZ-A-SLO: miejscami nawet 3+3. Jeździłem, przestałem i chwalę sobie to co mają do zaoferowania Słowacy i Węgrzy, z elektronicznymi winietami włącznie

Nie nie nie, trasa przez zachodnie Węgry wydaje mi sie najlepsza. Mimo odcinków 1+1 i gorszych. Na szczęście trasa biegnie w przewadze po dobrych drogach. Tak na marginesie dorzuce od siebie w ramach narzekania, że źle mi się jechało po węgierskiej M15 -słaba nawierzchni oraz trwające remonty, oraz... autostrada w Cro od wjazdu Cakoviec (od tego jechałem) do Zagrzebia, bo oprócz tego, że remonty to przede wszytskim łuki. Wczesniej jak nią jeździłem to jeździłem troche wolniej i tego tak nie zauważałem i nie zaszło mi w pamięci. Non stop: mocny lewy łuk, zaraz po nim mocny prawy, a za nim od razu mocny lewy łuk, i tak cały czas na dość dużym odcinku. Przy 130-140km/h jest to zdecydowanie mało komfortowe

Jestem po dziewiczym przejeździe przez Zwardoń aż do Letenye. Enigmatycznie stwierdze, że jazda przez Węgry w ogóle mi się nie podobała.

Trajgul napisał(a):Jestem po dziewiczym przejeździe przez Zwardoń aż do Letenye. Enigmatycznie stwierdze, że jazda przez Węgry w ogóle mi się nie podobała.

Nie podobała się ze względu na jakieś utrudnienia, czy była za mało atrakcyjna?

Trajgul napisał(a):Jestem po dziewiczym przejeździe przez Zwardoń aż do Letenye. Enigmatycznie stwierdze, że jazda przez Węgry w ogóle mi się nie podobała.

Kwestia gustu, a o tym jak wiadomo się nie dyskutuje.
Może więcej szczegółów?

Trajgul napisał(a):Jestem po dziewiczym przejeździe przez Zwardoń aż do Letenye. Enigmatycznie stwierdze, że jazda przez Węgry w ogóle mi się nie podobała.

Zawsze możesz wrócić przez SLO i A ze wszystkimi kombinacjami (objazdami) po drodze, a nam przez Węgry luźniej będzie..

Droga od Rajki w kierunku Gyor znosna ale spory ruch i z tego co widziałem była zawalona stacja paliw, by móc na nią wjechać. M86 do Szombathely pusta i ladna ale za to ani jednego parkingu czy CPNu (pampersy proponuję ubrać). Skrót do Lenti i dalej do M70, wymieniana nakładka jezdni oraz średni stan drogi. M70 w kierunku Letenye - myślisz, że w końcu przyspieszysz ale czekają na ciebie 2 wahadła.
Nie piszę tego złosliwie ale rok temu Austria (od wjazdu na autostradę) i Słowenia (bez objazdu) przebiegła bez najmniejszego utrudnienia, tyle że wtedy była to noc, a teraz wczesny poranek.
P.S. Czytałem, że duże korki były na wjezdzie do Macelj, więc pewnie wybór i tak był dobry.

Trajgul napisał(a):Droga od Rajki w kierunku Gyor znosna ale spory ruch i z tego co widziałem była zawalona stacja paliw, by móc na nią wjechać. M86 do Szombathely pusta i ladna ale za to ani jednego parkingu czy CPNu (pampersy proponuję ubrać). Skrót do Lenti i dalej do M70, wymieniana nakładka jezdni oraz średni stan drogi. M70 w kierunku Letenye - myślisz, że w końcu przyspieszysz ale czekają na ciebie 2 wahadła.
Nie piszę tego złosliwie ale rok temu Austria (od wjazdu na autostradę) i Słowenia (bez objazdu) przebiegła bez najmniejszego utrudnienia, tyle że wtedy była to noc, a teraz wczesny poranek.
P.S. Czytałem, że duże korki były na wjezdzie do Macelj, więc pewnie wybór i tak był dobry.

Z wszystkiego co opisujesz tylko wahadła na M70 to aktualne nowe utrudnienie - pytanie ile czasu na nich straciłeś? Cała reszta - czyli obłożenie odcinku do Gyor, pustynia infrastrukturalna na odcinku Gyor - Szombathely oraz pospolita krajówka 86 na Lenti to wszystko sprawy znane każdemu który planuje tą trasę - czemu więc zdziwienie?

Ile jest tej M86 bez parkingów i stacji? 120km?? Nie jesteś w stanie przejechać 120km bez sikania i tankowania?
A w Szombately jest tylko jedna stacja?