Przez Wegry
napisał(a) Dr.Watson » 23.04.2006 15:10
Jeżdzę od trzech lat przez Słowację , Węgry-od Sahy do NAGYKANIZSA I LETENIE.
Z warszawy wyruszam ok 6.00 w nagykanizsa /przy granicy z CRO/ jestem ok 20-21.00./ok 900km/
Ogolnie trasa jest znośna.
Najgorzej jak sie trafi traktor w Gorach Słowacji w północnej części/przy granicy PL/
lub wypadek na autobahnie Budapeszt -Siofok.
Ale można wytrzymać.
W tym roku planuje zmianę trasy:
Zwardoń-Bratysława: następnie Bratysława -Nagykanizsa/z ominięciem Balatonu/ ciekawe co z tego wyniknie???