Trasa przez Budapeszt - alternatywa dla remontowanej 86-stki

fhuzbych napisał(a):2 lata temu jechałem 86 i kierowałem się na Redics potem objazd przez lendawe w słoweni (nie płatny) i na przejscie graniczne mursko sredisce, czy coś się zmieniło, gdyż zauważyłem iż propozycja jest taka aby odbić na Letenye - Gorican ?

Nie nic się nie zmieniło, ale w zeszłym roku ja pojechałem na Letenye a kolega z forum z którym spotkaliśmy się z Crosna pojechał właśnie tak jak ty i żałował bo droga była kiepska i co chwila jakieś remonty ale skoro były wtedy jakieś remonty to być może w tym roku jest już lepiej.

fhuzbych napisał(a):I 2 pytanie gdybym wybrał drogę przez Kraków -Chyżne na Budapeszt to czy na przejazd Słowacją potzrebuję winietę ?

Nie. Jadąc prze Słowacje jest krótki (chyba ok 5km) odcinek płatny ale jest równolegle z nim droga bezpłatna więc można nia jechac i nie płacić.

Ja jadę w połowie lipca i ciągle się zastanawiam jaką drogę wybrać:
1. Jaworzno > Rybnik > Ostrava > Olomuc > Brno > Breclav > Wiedeń > Graz > Ptuj (minięcie autostrad słoweńskich) > Zagreb
Kupuję winietki na Czechy i Austrię, mam wg. Google 1073km i 11:22h jazdy.
2. Jaworzno > Bielsko-Biała > Zilina > Bratislava > Budapest > Zagreb
Kupuję winietki na Słowację i Węgry, mam wg. Google 1177km i 12:06h jazdy.

Która trasa jest bardziej optymalna? Szczerze mówiąc skłaniam się ku opcji nr 2 mimo, że jest dłuższa wydaje się spokojniejsza, wjeżdżam w Zilinie na autostradę i zjeżdżam na miejscu na Pagu...

Czytam te Wasze posty i nie mogę się zdecydować

wkoszyk napisał(a):Ja jadę w połowie lipca i ciągle się zastanawiam jaką drogę wybrać:
1. Jaworzno > Rybnik > Ostrava > Olomuc > Brno > Breclav > Wiedeń > Graz > Ptuj (minięcie autostrad słoweńskich) > Zagreb
Kupuję winietki na Czechy i Austrię, mam wg. Google 1073km i 11:22h jazdy.
2. Jaworzno > Bielsko-Biała > Zilina > Bratislava > Budapest > Zagreb
Kupuję winietki na Słowację i Węgry, mam wg. Google 1177km i 12:06h jazdy.

Która trasa jest bardziej optymalna? Szczerze mówiąc skłaniam się ku opcji nr 2 mimo, że jest dłuższa wydaje się spokojniejsza, wjeżdżam w Zilinie na autostradę i zjeżdżam na miejscu na Pagu...

Czytam te Wasze posty i nie mogę się zdecydować

Zastanów się nad trasą z mojego zeszłorocznego wyjazdu
Jaworzno > Bielsko Biała > Zilina > Bratysława > do zjazdu na 86 (Węgry) > Crosna > Zalaegerszeg > do starego przejścia w Leteny > dalej już Chorwacja. Potrzebna tylko winieta Słowacka czas do miejscowości Pag na Pagu to 12 gdz z mapa Google

gemidow napisał(a):Czy może ktos napisac czy jest albo raczej gdzie jest jakas stacja benzynowa w poblizu przejścia granicznego w Chyżne. Chce dotankować samochód jeszcze po polskiej stronie. Tylko chodzi mi o jaką "pewną" stacje bo mój rydwan to ropniak i juz z rodziny tych wrazliwych na jakośc paliwa więc stacje u Pana Józia odpadają

Przed Chyżnem, miejscowość Jabłonka, skręcasz w lewo, pod górkę, powinna być pewna stacja.

consett0805 napisał(a):

wkoszyk napisał(a):Ja jadę w połowie lipca i ciągle się zastanawiam jaką drogę wybrać:
1. Jaworzno > Rybnik > Ostrava > Olomuc > Brno > Breclav > Wiedeń > Graz > Ptuj (minięcie autostrad słoweńskich) > Zagreb
Kupuję winietki na Czechy i Austrię, mam wg. Google 1073km i 11:22h jazdy.
2. Jaworzno > Bielsko-Biała > Zilina > Bratislava > Budapest > Zagreb
Kupuję winietki na Słowację i Węgry, mam wg. Google 1177km i 12:06h jazdy.

Która trasa jest bardziej optymalna? Szczerze mówiąc skłaniam się ku opcji nr 2 mimo, że jest dłuższa wydaje się spokojniejsza, wjeżdżam w Zilinie na autostradę i zjeżdżam na miejscu na Pagu...

Czytam te Wasze posty i nie mogę się zdecydować

Zastanów się nad trasą z mojego zeszłorocznego wyjazdu
Jaworzno > Bielsko Biała > Zilina > Bratysława > do zjazdu na 86 (Węgry) > Crosna > Zalaegerszeg > do starego przejścia w Leteny > dalej już Chorwacja. Potrzebna tylko winieta Słowacka czas do miejscowości Pag na Pagu to 12 gdz z mapa Google

Tylko, że tam na 86 jakieś remonty podobno są?

Podobno wiesz tak naprawdę nie dowiemy się i tak w 100% nawet jak ruszy sezon. Ja w zeszłym roku niby sobie dobrze wszystko zaplanowałem i co i wpadka 100km od domu rozkopany Włocławek około godziny 14 zrujnował plan pierwszego noclegu tranzytowego zajechaliśmy dobrze po 23 gdz zamiast 3-4gdz wcześniej. Tak więc różnie bywa. Alternatywą może być zawsze zmiana trasy w trakcie.

i to jest to!!! My w tamtym roku też baliśmy się drogi 86 - bo też na forum wyczytałam , że remonty, tiry itd. , a okazało się, że przejechaliśmy dość płynnie w przeciwieństwie do " drogi szybkiego ruchu S1 " w Polsce , gdzie roboty drogowe, światła, korki itd zabrały nam min. 2h z naszego planu. Chyba też zaryzykuję i znowu pojedziemy tą trasę. Autostrady są fajne , ale po 300 km monotonne.

agah2o napisał(a):i to jest to!!! My w tamtym roku też baliśmy się drogi 86 - bo też na forum wyczytałam , że remonty, tiry itd. , a okazało się, że przejechaliśmy dość płynnie w przeciwieństwie do " drogi szybkiego ruchu S1 " w Polsce , gdzie roboty drogowe, światła, korki itd zabrały nam min. 2h z naszego planu. Chyba też zaryzykuję i znowu pojedziemy tą trasę. Autostrady są fajne , ale po 300 km monotonne.

Właśnie! Czy to nie dziwne, że jeżdżąc po wertepach jakich nie ma nigdzie w Europie, obawiamy się przejazdu przez 30 km remontowanej drogi...? A co do autostrad to się zgadzam. Monotonia i nuda niczym wenezuelski serial

greenrs napisał(a):

agah2o napisał(a):i to jest to!!! My w tamtym roku też baliśmy się drogi 86 - bo też na forum wyczytałam , że remonty, tiry itd. , a okazało się, że przejechaliśmy dość płynnie w przeciwieństwie do " drogi szybkiego ruchu S1 " w Polsce , gdzie roboty drogowe, światła, korki itd zabrały nam min. 2h z naszego planu. Chyba też zaryzykuję i znowu pojedziemy tą trasę. Autostrady są fajne , ale po 300 km monotonne.

Właśnie! Czy to nie dziwne, że jeżdżąc po wertepach jakich nie ma nigdzie w Europie, obawiamy się przejazdu przez 30 km remontowanej drogi...? A co do autostrad to się zgadzam. Monotonia i nuda niczym wenezuelski serial

"Dobrze gada w górę dziada"
tak jak pisałem ja na o6 nie narzekam i jeśli będę jechał z Polski to na pewno pojadę tak, czyli jak w zeszłym roku.

Jedziemy do Cro w sierpniu. Jeżeli ktoś z Was wcześniej ( czerwiec- lipiec ) w drodze do Cro przejedzie 86, to bardzo proszę o informacje o jej stanie i tych remontach. Czy już skończyły się, czy wciąż trwają.

Ela50 napisał(a): Czy już skończyły się, czy wciąż trwają.

W połowie maja - trwały; stan dróg nie wskazywał na możliwość szybkiego zakończenia remontów. Ale i tak nie ma dramatu.

Dawno mnie nie było na forum, weszłam, żeby poczytać, jakie nowości na trasie 86, czy jakieś problemy mogą się zdarzyć...
Zmartwiłam się, że jakieś remonty, utrudnienia, ale po przeczytaniu wątku doszłam do wniosku, że to samo czytałam rok temu, a mimo to zdecydowaliśmy się pojechać tą trasą i w tym roku zrobimy to samo, bo mimo wszystko udało się nam przejechać szybko, sprawnie i bez żadnych kłopotów!!!!

consett0805 napisał(a):tak jak pisałem ja na 86 nie narzekam i jeśli będę jechał z Polski to na pewno pojadę tak, czyli jak w zeszłym roku.

A ja zaryzykuję już w tym roku i to niebawem... No i jak wiem nie mogę liczyć na spotkanie w Csornej Jak wrócę to dokładnie opiszę trasę, choć przypuszczam, że bedą tacy, którzy zrobią to przede mną.

markasyt napisał(a):W połowie maja - trwały; stan dróg nie wskazywał na możliwość szybkiego zakończenia remontów. Ale i tak nie ma dramatu.

A wiesz może na jakim odcinku roboty są najbardziej zaawansowane?