Trasa przez Budapeszt - alternatywa dla remontowanej 86-stki

Wybieram się z rodziną w rejon Splitu z Jaworzna 24-06. Zawsze tzn 2 razy jechałem 86-ką i było znośnie. Całą trasę łykałem bez noclegu, po tym co przeczytałem mam dylemat czy nie zmienić trasy. Upewnię się na którą mam być na miejscu jeśli na 14 to węgry robiłbym ok 10 rano to będzie chyba ciasno ?. Jesli mógłbym być np na 10 rano w splicie, to 86 jechałbym w nocy to może zaryzykuję .
Ciekawe ile jest tych remontów cała trasa 86 czy może jakieś kawałki ?

fhuzbych napisał(a):Wybieram się z rodziną w rejon Splitu z Jaworzna 24-06. Zawsze tzn 2 razy jechałem 86-ką i było znośnie. Całą trasę łykałem bez noclegu, po tym co przeczytałem mam dylemat czy nie zmienić trasy. Upewnię się na którą mam być na miejscu jeśli na 14 to węgry robiłbym ok 10 rano to będzie chyba ciasno ?. Jesli mógłbym być np na 10 rano w splicie, to 86 jechałbym w nocy to może zaryzykuję .
Ciekawe ile jest tych remontów cała trasa 86 czy może jakieś kawałki ?

A kiedy zamierzasz zjechać? Bo jak np. w sierpniu to może juz będzie po remoncie? Na 1 stronie umieścicłem cytat w którym kolega który jechał bodajże na początku maja pisze, że stan jest fatalny i nie warto. Ja też jechałem do Cro 86-tką i w tym roku myslałem, że tez tak będzie ale jako że jade w połowie czerwca to nastawiam się że do tego czasu remontu nie skończą. Na obecna chwilę optuje za drogą przez Kraków i Budapeszt

Ela50 napisał(a):Jest inna, lepsza i szybsza trasa alternatywna do 86-tki przez Austrię:

W Bratysławie do Austrii - przejście Jarovce.
Po wjeździe do Austrii dojeżdża się do dużego ronda, za którym zaczyna się austriacka autostrada. ( winieta 7,90 EUR )
Trzeba na to rondo wjechać i zjechać z niego na drogę 50 i potem kierować się na Eisenstadt ( droga przez moment zmienia się na drogę nr 10, ale potem znów 50 ). Oznakowanie b. dobre, jakość drogi również. Oczywiście, jak to przy takiej drodze przejażdżka się przez małe miasteczka ( czyli spowolnienie do 50 km/h) , ale są malownicze.
W przeciwieństwie do Węgier poza zabudowanym można nieco przyśpieszyć ( Austria-100km/h - Węgry 80 km/h + jakość drogi ).
Z wspominanej drogi 50 można skręcić w lewo za Eisenstadt na węgierski Sopron ( droga 16 , a na Węgrzech 84 ) lub pomknąć dalej na Oberpullendorf, za nim kawałek 61 i na węgierski Koszeg, z którego 87 na Szombathely. Potem w obu wariantach 86 do Redics.

Po 59,3 km od wjazdu do Austrii skręca się na S31 - płatna na ta samą winietę, którą jedzie się ok. 60 km.
Cała trasa do Szombathely wynosi 149 km ok.2 godz. i 6 min.

Ja też na razie wyczekuje na opis 86-tki po remontach.
Pozdrawiam

Nie wiem czy moja propozycja jest dobra ale to miło, że ktoś czyta i prawie cytuje...
Za cholere tylko nie rozumiem ostatniej wskazówki z wjazdem na S31. Przecież cała moja koncepcja omijała drogi płatne...

Oprocz utrudnienia na 86, jadac z centralnej Polski proponuje wziac pod uwage remonty na gierkowce od Radziejowic do Piotrkowa. Mozna stracic kilka godzin. Ja w tym roku wybiore nowa trase na Radom i dalej przez Krakow na Chyzne. Na Slowacji proponuje wariant pozwalajacy wykorzystac ok. 80 km ekspresowki R1 i ominiecie Budapesztu. Ze Zvolenia jedziemy na Ziar nad Hronom i Hronski Benadik. Dalej Levice, Sturovo-Esztergom i skrotem na Zsambek. Tam wjezdzamy na wegierska M1 i dalej caly czas autostrada az do granicy HR.

Dr Seselj napisał(a):Oprocz utrudnienia na 86, jadac z centralnej Polski proponuje wziac pod uwage remonty na gierkowce od Radziejowic do Piotrkowa. Mozna stracic kilka godzin. Ja w tym roku wybiore nowa trase na Radom i dalej przez Krakow na Chyzne. Na Slowacji proponuje wariant pozwalajacy wykorzystac ok. 80 km ekspresowki R1 i ominiecie Budapesztu. Ze Zvolenia jedziemy na Ziar nad Hronom i Hronski Benadik. Dalej Levice, Sturovo-Esztergom i skrotem na Zsambek. Tam wjezdzamy na wegierska M1 i dalej caly czas autostrada az do granicy HR.

Może to i słuszny skrót. Dochodzi jak rozumiem 15km (da się przeżyć) i winietka Slowacka (da się przeżyć). Tylko czemu wujek google pokazuje że i 15 minut dłużej, przez te dołożone 15km? Jest to jakas alternatywa ale chyba też wiele nie zmieniająca na +

fhuzbych. Ja jadę 18.06 o 4.00 z SJ. Jadę przez 81. Jak znajdę w Ninie wifi to opiszę stan drogi. Myślę, że wyjazd na wakacje nie musi być związany z oszczędzaniem każdego kilometra. Bardziej chodzi o komfort jazdy.

romuald22 napisał(a):

Ela50 napisał(a):Jest inna, lepsza i szybsza trasa alternatywna do 86-tki przez Austrię:

W Bratysławie do Austrii - przejście Jarovce.
Po wjeździe do Austrii dojeżdża się do dużego ronda, za którym zaczyna się austriacka autostrada. ( winieta 7,90 EUR )
Trzeba na to rondo wjechać i zjechać z niego na drogę 50 i potem kierować się na Eisenstadt ( droga przez moment zmienia się na drogę nr 10, ale potem znów 50 ). Oznakowanie b. dobre, jakość drogi również. Oczywiście, jak to przy takiej drodze przejażdżka się przez małe miasteczka ( czyli spowolnienie do 50 km/h) , ale są malownicze.
W przeciwieństwie do Węgier poza zabudowanym można nieco przyśpieszyć ( Austria-100km/h - Węgry 80 km/h + jakość drogi ).
Z wspominanej drogi 50 można skręcić w lewo za Eisenstadt na węgierski Sopron ( droga 16 , a na Węgrzech 84 ) lub pomknąć dalej na Oberpullendorf, za nim kawałek 61 i na węgierski Koszeg, z którego 87 na Szombathely. Potem w obu wariantach 86 do Redics.

Po 59,3 km od wjazdu do Austrii skręca się na S31 - płatna na ta samą winietę, którą jedzie się ok. 60 km.
Cała trasa do Szombathely wynosi 149 km ok.2 godz. i 6 min.

Ja też na razie wyczekuje na opis 86-tki po remontach.
Pozdrawiam

Nie wiem czy moja propozycja jest dobra ale to miło, że ktoś czyta i prawie cytuje...
Za cholere tylko nie rozumiem ostatniej wskazówki z wjazdem na S31. Przecież cała moja koncepcja omijała drogi płatne...

Twoja propozycja jest bardzo dobra, a co do wjazdu na S31 to ja uważam, że komfort jazdy bardzo się liczy i za dodatkowe ok. 30 zł warto.

Czy może ktos napisac czy jest albo raczej gdzie jest jakas stacja benzynowa w poblizu przejścia granicznego w Chyżne. Chce dotankować samochód jeszcze po polskiej stronie. Tylko chodzi mi o jaką "pewną" stacje bo mój rydwan to ropniak i juz z rodziny tych wrazliwych na jakośc paliwa więc stacje u Pana Józia odpadają

gemidow napisał(a):Czy może ktos napisac czy jest albo raczej gdzie jest jakas stacja benzynowa w poblizu przejścia granicznego w Chyżne. Chce dotankować samochód jeszcze po polskiej stronie. Tylko chodzi mi o jaką "pewną" stacje bo mój rydwan to ropniak i juz z rodziny tych wrazliwych na jakośc paliwa więc stacje u Pana Józia odpadają

jest w Chyżnem przy samej granicy, a w zasadzie pamiętam dwie, jedna po prawej i druga po llewej zaraz na górce przed zjazdem do przejścia

Bodzioch Marek napisał(a):jest w Chyżnem przy samej granicy, a w zasadzie pamiętam dwie, jedna po prawej i druga po llewej zaraz na górce przed zjazdem do przejścia

Dzieki za szybki odzew.
To widze, że nawet mam wybór. To sa jakies "sieciówki"?
A sa tam w pobliżu jakies stacje Neste lub przymarketowe?

gemidow napisał(a):

Bodzioch Marek napisał(a):jest w Chyżnem przy samej granicy, a w zasadzie pamiętam dwie, jedna po prawej i druga po llewej zaraz na górce przed zjazdem do przejścia

Dzieki za szybki odzew.


To widze, że nawet mam wybór. To sa jakies "sieciówki"?
A sa tam w pobliżu jakies stacje Neste lub przymarketowe?

o ile dobrze pamiętam to jadąc w stronę granicy po prawej stronie jest ARGE zawsze tam się dotankowuje pod korek

Pomijam tankowanie bo wiadomo ze jak jedzie się na granicę to tuż przy niej czy max 1km od niej takowa stacja jest.
Ja do tematu
Chyżne -Budapeszt i dalej wiadomo jak ... Napisałem w relacji z zeszłego roku że jechałem po raz ostatni tą trasą. Od Budapesztu do Chyżne jechałem 7 gdz szooook. Do tego jeśli wpakujemy się do Budapesztu to i filmiki na you tube z innych miast mu nie dościgną, totalna załamka jeden wielki korek. Co innego w samym środku nocy, ale w dzień nigdy więcej. Mi 86 pasowała pod każdym względem i raczej nie dam nic złego powiedzieć po za małymi wyjątkami. I jest na pewno alternatywą. O tym że nie kupuje sie winiety Węgierskiej nie wspomnę.

Możesz podpiąć jakis link gdzie opisujesz swoje perypetie na drodze Budapeszt>Chyżne?
Ja na droge 86 tez nic złego nie powiem i zapewne jechał bym nią i w tym roku, bo nawet tak planowałem ale jak dowiedziałem się, że tam sa prowadzone spore remonty to wole się w to nie pchać. Ponadto za trasą przez Budapeszt przemawia jeszcze to, że będe jechał z Wawki trasa krakowską, która jest ponoć obecnie bardzo przyjemną drogą-tak słyszałem od kolegi, który jechą na majówke i to potwierdzili tutaj cromaniacy. Trasa katowicka jest ponoć też mocno remontowana więc na niej tez dosżły by spore korki, a przez Polske będe jechał w ciągu dnia.
Czy te perypetie o których wspominasz dotyczą całego odcinka Budapeszt>Chyżne czy tylko samego Budapesztu? Ja planuje przez Budapeszt przejeżdzać ok godz 21 więc licze że o tej porze będzie już luźniej. Gdyby jednak godz 21 była ciągle za wczesniej to mógłbym przejazd przez Budapeszt jeszcze opóźnić.

Trase Chyżne -Budapeszt pokonywałem 3 krotnie w latach ubiegłych i było jak do tej pory względnie- nie dokuczliwie no i właśnie raczej w nocy raz do Budapesztu wjeżdżałem do południa też nie było źle. O tym koszmarze o którym wspominałem to dotyczy trasy z Budapesztu na Chyżne w piątek. Wyruszyłem około gdz 13.00 docelowo kierunek Zakopane no i masakra z Tirami itd bardzo mnie umęczyła ta droga. tu masz link do opisu na wakacje z zeszłego roku w jedną i drugą stronę. Wtedy jechałem do Breli.
forum/viewtopic.php?t=29076&highlight=

2 lata temu jechałem 86 i kierowałem się na Redics potem objazd przez lendawe w słoweni (nie płatny) i na przejscie graniczne mursko sredisce, czy coś się zmieniło, gdyż zauważyłem iż propozycja jest taka aby odbić na Letenye - Gorican ?

I 2 pytanie gdybym wybrał drogę przez Kraków -Chyżne na Budapeszt to czy na przejazd Słowacją potzrebuję winietę ?