Trasa do Czarnogóry

robertms napisał(a):Co prawda, nie az do Montenegro, ale w zeszlym roku jechalem pod Trogir trasa przez Slowacje i Wegry - trasa spokojna i luzno, zarowno w ciagu dnia, jak i noca. Radze uwazac w terenie zabudowanym na policje, a poza tym ok. Granica HUN-HR w obie strony "z marszu" (sierpien).

pozdrawiam

Dzięki za opinie!

Potwierdzam słowa rafusa , droga przez Bośnie rewalacja . W tym roku do Albani znów jedziemy tą trasą . Nie bardzo wiem o co chodzi z tą koncówką drogi ? Ja tam nic strasznego nie widziałem . Polecam ją choćby dla klimatu granicy Bośniacko-czarnogórskiej .

eXtreme napisał(a):Rafting Tarą, Kanion Pivy do zapory Mratinje Dam, droga P14 Durmitor do Žabljaka i jeziora Czarnego oraz droga M2 do Monaster Morača no może jeszcze jezioro Biograd oraz jezioro Szkoderskie.

To polecam jeszcze trasę Vladimir – Virpazar (oczywiście drogą P16 nad jeziorem, a nie tą najkrótszą wskazaną przez google). Widoki nieziemskie na jezioro szkoderskie i fajne serpentyny.

https://youtu.be/jb8kKB0tWg0?t=86
Co do końcówki to tego już nie ma?

Tą drogą ostatni raz jechałem w 2017 wiec nie wiem jak jest ale myśle że nic się nie zmieniło . Z tym że przejechac tą drogą to żąden wyczyn . Po prostu droga tylko bez asfaltu i tyle. Brak asfaltu rekompensują za to widoki .

Wiem, że żaden wyczyn tak jak to widać na filmie.
Fajna droga i pewnie tam pojadę, ale nie w drodze na lub z wakacji.

Trasa... świetna, pełna niespodzianek.
Nam zabrakło odwagi/czasu, by tak jechać, bo jeszcze Dubrovnik był w planach.

millon napisał(a):Trasa... świetna, pełna niespodzianek.
Nam zabrakło odwagi/czasu, by tak jechać, bo jeszcze Dubrovnik był w planach.

Nie potrzeba odwagi by pojechać tą drogą bardzo spokojna i łatwa.
Co do czasu to warto bo pamiętam do dziś i na pewno tam wrócę, w planach jest to by przejechać ją na rowerach

Jade za miesiac z Zadaru do Podgoricy.

Lepiej jechac tak jak Google Maps pokazuje przez Bosnie czy lepiej jechac na bezposrednie przejscie graniczne Chorwacji z Czarnogora?

Google Maps pokazuje 60km wiecej i godzine dluzej omijajac Bosnie, ale jak wyglada sytuacja na granicy Czarnogory z Chorwacja?
Jesli czas oczekiwania na granicy z Chorwacji do Bosnii i wyjazd z Bosnii do Czarnogory jest krotszy, to zapewne warto jechac przez Bosnie. Ale jak to wyglada w praktyce - zwlaszcza w sezonie? I jaki jest stan drog w Bosnii - a zwlaszcza na tym odcinku? (moze ktos jechal tedy i jest w stanie powiedziec )

Czy niewarto jechac przez Bosnie i lepiej jechac ta godzine dluzej na bezposrednie przejscie graniczne i tam odczekac swoje?

GP Karasovici HR-MNE jest granicą dość obleganą, za każdym razem stałem tam bardzo długo, dłużej z kierunku MNE.

Jemo napisał(a):Jade za miesiac z Zadaru do Podgoricy.

Lepiej jechac tak jak Google Maps pokazuje przez Bosnie czy lepiej jechac na bezposrednie przejscie graniczne Chorwacji z Czarnogora?

Google Maps pokazuje 60km wiecej i godzine dluzej omijajac Bosnie, ale jak wyglada sytuacja na granicy Czarnogory z Chorwacja?
Jesli czas oczekiwania na granicy z Chorwacji do Bosnii i wyjazd z Bosnii do Czarnogory jest krotszy, to zapewne warto jechac przez Bosnie. Ale jak to wyglada w praktyce - zwlaszcza w sezonie? I jaki jest stan drog w Bosnii - a zwlaszcza na tym odcinku? (moze ktos jechal tedy i jest w stanie powiedziec )

Czy niewarto jechac przez Bosnie i lepiej jechac ta godzine dluzej na bezposrednie przejscie graniczne i tam odczekac swoje?

Jedź przez BiH. Albo do końca autostradą (Medjugorje) i dalej przez Capljinę i Stolac (trochę gorsza droga), albo przez Peljesac do Dubrovnika i tam odbij na Brgat i przez Trebinje na Niksić. Osobiście polecam drugą opcję, ze względu na jakość nawierzchni. Przejścia graniczne w Brgat i Klobuk nie są jakoś mocno oblegane, w przeciwieństwie do Karasovici, gdzie w sezonie można utknąć. W ubiegłym roku w lipcu jechałem z Dubrovnika do Trebinje i z powrotem i w obu przypadkach przejście w Brgat z marszu.

marekkowalak napisał(a):Jedź przez BiH. Albo do końca autostradą (Medjugorje) i dalej przez Capljinę i Stolac (trochę gorsza droga), albo przez Peljesac do Dubrovnika i tam odbij na Brgat i przez Trebinje na Niksić. Osobiście polecam drugą opcję, ze względu na jakość nawierzchni. Przejścia graniczne w Brgat i Klobuk nie są jakoś mocno oblegane, w przeciwieństwie do Karasovici, gdzie w sezonie można utknąć. W ubiegłym roku w lipcu jechałem z Dubrovnika do Trebinje i z powrotem i w obu przypadkach przejście w Brgat z marszu.

te kiero napisał(a):GP Karasovici HR-MNE jest granicą dość obleganą, za każdym razem stałem tam bardzo długo, dłużej z kierunku MNE.

Dzieki za wsparcie! Teraz wiem co robic

te kiero napisał(a):GP Karasovici HR-MNE jest granicą dość obleganą, za każdym razem stałem tam bardzo długo, dłużej z kierunku MNE.

Jechałem przez to przejście przedwczoraj..
Zarówno do MNE (8 rano) z marszu na powrocie(koło16) stania no może z 10 minut, ale to tylko dlatego że jakiś Greków trzymali przy okienku nie wiadomo czemu..

Z tymi granicami to ja w ogóle w tym sezonie widzę coś dziwnego (żeby tylko nie zapeszyć!)

Z racji tegorocznej objazdówki, od ok. miesiąca obserwuję różne przejścia graniczne: Czarnogóra - Albania, Albania - Kosovo, Kosovo - Macedonia, Macedonia - Serbia, Serbia - Chorwacja i Serbia - Węgry - zarówno na GM, jak i na BorderWatcher. I nigdzie nie widzę długich kolejek, chociaż sezon już w pełni. Na BorderWatcher praktycznie cały czas wszystko świeci się na zielono (czas przejazdu ,15 minut), na GM najwyżej mały kawałek na bordowo czy czerwono. Nawet słynne przejście Horgosz-Roszke, gdzie zwyczajowo czas oczekiwania potrafił dochodzić do 4-5 godzin, teraz najwięcej co pamiętam to było 120 minut.

Ja wiem, że to dopiero lipiec, ale co roku nawet w lipcu trzeba było w wielu miejscach trochę lub sporo poczekać tak wynika również z opinii na GM). Nie wiem - czy na Bałkanach ogólnie usprawniono odprawy graniczne, czy jest mniej turystów, czy Turcy nie będą w tym roku zjeżdżać do siebie (bo to oni generowali największe korki).

Oby tak zostało do końca sezonu