Trasa do Chorwacji z Polski południowo-wschodniej- dyskusja

W tamtym roku w lipcową sobotę musiałem się ratować w taki sposób -> https://goo.gl/aHwX74 (zamiast tradycyjnie https://goo.gl/iflgtB) przed potężnymi korkami w Macelj i Lučko.
Nadrobiłem jakieś 40 km ale nie stałem.
Stałem za to kilka km przed rozjazdem na Rijekę. Wpakowałem się w korek który powstał "bez powodu".

Może to dla kogoś będzie pomocne:

w sobotę jechaliśmy z Brzeska przez Krynicę i Bardejov do Tokaju, a wczoraj do Miskolca. Przed Bardejovem małe zwężenie, podobnie przed samym zjazdem na autostradę w Preszowie, poza tym zero prac drogowych czy wahadeł (jechaliśmy drogą z odcinkami płatnymi). W czwartek jedziemy dalej do Budapesztu, a w sobotę pod Szybenik. Zdam wtedy relacje, jak rezta trasy

Mała_Mi napisał(a):Może to dla kogoś będzie pomocne:

w sobotę jechaliśmy z Brzeska przez Krynicę i Bardejov do Tokaju, a wczoraj do Miskolca. Przed Bardejovem małe zwężenie, podobnie przed samym zjazdem na autostradę w Preszowie, poza tym zero prac drogowych czy wahadeł (jechaliśmy drogą z odcinkami płatnymi). W czwartek jedziemy dalej do Budapesztu, a w sobotę pod Szybenik. Zdam wtedy relacje, jak rezta trasy

z Bardejova jak kierowaliście się na Preszów ? Jakoś na około czy lokalnymi drogami "prosto w dół"?

W poniedzialek po poludniu jechalismy z Debicy przez Barwinek i Slowacje do Chorwacji. Blizej granicy stoja panowie ze Sluzby Granicznej i poluja na ew. terrorystow Na Slowacji w miejscowosci Krajna Polana sa swiatla i w Šarišský Štiavnik swiatla i wahadelko. Tutaj trzeba chwile postac. Reszta drogi jak na Slowacji przystalo nawet nawet

Maud napisał(a):W poniedzialek po poludniu jechalismy z Debicy przez Barwinek i Slowacje do Chorwacji.

do przemyślenia droga przez Konieczną do Bardejowa a potem Preszów

z Dębicy krócej i szybciej choć jedzie się "bardziej bocznymi"

https://goo.gl/maps/s8CNj54Y2pR2

Maud napisał(a):W poniedzialek po poludniu jechalismy z Debicy przez Barwinek i Slowacje do Chorwacji. Blizej granicy stoja panowie ze Sluzby Granicznej i poluja na ew. terrorystow

Chwilowo wróciły kontrole graniczne ....

Janusz Bajcer napisał(a):Chwilowo wróciły kontrole graniczne ....

Nie wróciły. Stoją przy drodze na jednej nodze i paczają przez lornetkę po samochodach. Jak widzą polską rodzinę, a nie grupę brodaczy w turbanach, nie zatrzymują. Info z dzisiaj z Barwinka.
Dzisiaj ok. 5-6 wahadeł od Presova do Barwinka. Nieszkodliwe - max. 2-3 minuty. Jedno na 10-15 min. na takiej stromej serpentynie. Generalnie - roboty drogowe nieodczuwalne. Nie opłaca się kombinować z objazdami.
Za to, po wjeździe do PL, eksplozja drogowego chamstwa. Groza.

jan ostrzycki napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):Chwilowo wróciły kontrole graniczne ....

Nie wróciły.

Czasowe - wyrywkowe >>> http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/ ... rzywrocona

Janusz Bajcer napisał(a):

jan ostrzycki napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):Chwilowo wróciły kontrole graniczne ....

Nie wróciły.

Czasowe - wyrywkowe >>> http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/ ... rzywrocona

Tak jak piszę. Stoją przy drodze, gapią się przez szkła. Zwykle natykałem się na pograniczników stojących przy drodze. To dzisiaj nie wyglądało jakoś nadzwyczajnie.

Jadąc 1 lipca na granicy węgiersko - chorwackiej każdy musiał otworzyć bagażnik , jak wypadła piłka lub materac to było OK

Wyrywkowe kontrole dotyczą tylko wjezdzajacych do Polski, może jedno auto na 50.

Barwinek - Rzeszów - Lublin. Zagrożeniem w PL nie są terroryści, uchodźcy, czy kosmici, tylko agresywni wariaci za kierownicami.

Wczoraj.
Wracałem niestety standardowo Koszyce-Presov-Barwinek (bez autostrad).
Dla mnie przejazd przez Słowację to zawsze męka...
Kilka wahadeł (3-4?), wypadek w okolicy Lipnicy przez co dodatkowe pół godziny w plecy. No i oczywiście wszędzie ograniczenia prędkości, nawet tam gdzie jest bezpiecznie, szeroko i pusto.
Przejazd Słowacji zajął mi 3 godziny.
Jak tylko wjechałem do PL to droga zablokowana, 2 tiry i 2 osobówki zderzyły się w Tylawie. Kombinowałem szutrami, bo objazdu nie było innego. Kolejka TIRów oczekujących na przejazd miała już wtedy ze dwa kilometry, a jeszcze przez parę godzin miało być nieprzejezdne
Jakby dało się tak przez tą Słowację teleportować, dopłacić, żeby mnie przenieśli na granicę w Tornyosnemeti

Na odcinku granica HU/SK - Miszkolc ok 4-6 km za granicą jest zwolnienie do 30 km. Warto zwolnić do 30 km, bo dziury straszne (można koło urwać). Nawierzchnia na reszcie odcinka do Miszkolca bez szału.

typ napisał(a):Jakby dało się tak przez tą Słowację teleportować, dopłacić, żeby mnie przenieśli na granicę w Tornyosnemeti

Popieram! A jeszcze bardziej w drodze powrotnej