napisał(a) gemidow » 16.05.2011 20:25
Raul73 napisał(a):Zgadzam się z twoimi danymi, ale w takim razie zerknij sobie jaką wartośc chwilowego spalania pokazuje komputer pokładowy podczas gwałtownego przyspieszania z 2 czy 3 do 5 biegu w celu wyprzedzenia TIRa - potrafi dojść do 20l albo i więcej! Mój samochód nie ma komputera, sprawdzałem te wartości na całym zbiorniku i więcej kilometrów przejeżdżam autostradą ze stałą prędkością (co jest bardzo ważne) niż stale przyspieszając i zwalniając, jadąc drogami drugiej kategorii i przez miasta. Niewiele, bo jakieś 410-420 do 380-390 na pełnym zbiorniku, ale jednak troche więcej.
Wiem, wiem, że podczas przyspieszania chwilowe spalanie dochodzi do nawet 20l (choć rzadko), ale znów jak hamuje silnikiem to wtedy mam 0,0l , ale reasumując: Jeźdżąc po drogach, nawet takich polskich krajówkach z prędkościami ok 90-100 km/h z uwzględnieniem przyspieszania, wyprzedzania TIR-a, zatrzymywania i ruszania na światłach w jakiś miejscowościach i wszystkimi negatywnymi okolicznościami jakie wiążą sie z jazdą po naszych drogach średnie spalanie mam 5l a nawet mniej 4,7-4,8l, i jest to sprawdzane i na kompie i na rachunkach. Poza tym mam zbiornik 70l (notabene nigdy w niego tyle sie nie udało wlać) i przejeżdżam na nim ponad 1400km.
Gdybym jechał po autostadzie ze stałą prędkością 130 km/h (na tempomacie) nie osiągnął bym spalania 5,0, a raczej 5,5-6l a zasięg wyniósłby pewnie ok 1200km . Oczywiście tym bardziej gdybym jechał ze stała prędkością ok 150km/h to spalanie jeszcze by wzrosło a realny zasięg spadł i jak by nie kalkulował to tego nie przeskoczysz a dalsze kwestionowanie tego jest kopanie sie z koniem
Raul73 napisał(a):Co do tego, że jazda autostradą potrafi być nudna, trochę się zgadzam. Jednak jeśli ktoś nie jeździ nimi często, tylko 2 czy 3 razy do roku (jak np. ja), sam wjazd na autostradę daje takiego kopa energetycznego, że aż odechciewa się spać.
A tu się zgadzam w 100%. Pewnie u większości polskich kierowców na widok znaku "autostrada" ujawniają się pokłady dodatkowego powera