Trasa Białystok-Omiś Wyjazd

wermar napisał(a):Białystok to ok ale dlaczego Omis. Mieszkanie w Omisu to jakas zupelna pomylka. Tłum jak w galerii handlowej podczas przedświątecznej wyprzedaży

A na przykład Omis Nemira - spokój, cisza.

3,5 km od gwaru, odległość w sam raz na wieczorny wypad do konoby...

Jest to pierwszy wyjazd rodzinny do Cro. Więc warto nie warto sam ocenię, każdy lubi coś innego.

Jest tam bank, to i pewnie bankomat, oraz supermarket. Jest to Miejscowość z której jest blisko do Splitu, jak i Makarskiej. Trzeba zobaczyć coś, oraz odpocząć nic na siłę. Dlatego nie planuję na sztywno np: Dubovnika czy Wodospadów Krka, oraz rejsu statkiem. Po prostu jak będą chęci pojedziemy zobaczymy, dzieci wiadomo są nieprzewidywalne. Pisałem o trasie przez Balaton, gdyż zakładam tam przynajmniej jeden nocleg. Trasa więc najbardziej odpowiednia przebiega autostradą M7.

Z obserwacji zapisanych postów wynika fakt, iż najbardziej odpowiednią godziną wyjazdu jest 1,00. Dzieci smacznie śpią, nad Balaton mam około 1000km. Więc nie jest źle.

każdy jest inny i jeździ inaczej ale mnie się wydaje, że 1000 km z tego tylko 300 autostradą, z dwójką dzieci i wyjazdem o godz. 1.00 to cholernie daleko i długo. nie to, że się nie da, jechałem kiedyś 16 godzin bez spania, ze dwa razy po około 1200- 1300 km ale to długo... jechałeś kiedyś taką trasę jak planujesz? może warto skrócić?

michu- Jako odpowiedzialny ojciec wiem, że 1000km. Dam radę przejechać, czytając posty samobójców jadących na raz 1700km w upale to koszmar, również dla nas odpowiedzialnych kierowców. Dzieci mają 5 i 12 lat, więc nie jest źle. Po drodze na pewno znajdę czas na kawusię i złapanie świeżego powietrza. W końcu to urlop a nie ukrop !
Powrót planuję nocleg już w Polsce, może ktoś zna ciekawy i nie drogi nocleg okolice Barwinka, tu przekraczam granicę.

pawellox napisał(a):Dodatkowo proszę o rozpisanie najlepszej trasy aby dojechać nad Balaton, dalej już sam dam radę.

Ja bym nie kombinował tylko jechał z Białegostoku na Lublin - Rzeszów - Barwinek - Presov - Koszyce (objazd płatnej drogi bezpłatną 68) - Miszkolc - Budapeszt - Balaton.

Trasa przećwiczona dwa razy w sezonie 2010 i 2011. Żadnych problemów. Jedyny słaby punkt to odcinek Rzeszów - Presov, ale bez przesady.

Loza_drinker Masz rację, nie widziałem, że obok płatnej autostrady przebiega bezpłatna 68 Zostaje dzięki temu około 60zł w kieszeni.
Powiedz mi czy jest ona dobrze oznaczona, chodzi mi o zjazd z E50 zaraz za Presov i dodatkowo widzę, że faktycznie tej drogi płatnej jest parę km.

Gdzie wykupujesz winietki na Węgry ???

Skoro jedziesz pierwszy raz, powaznie zastanow sie nad wyborem miejsca-to zawazy na Twoim pozniejszym postrzeganiu HR, hate it or love it
Omis jest niewatpliwie uroczym miasteczkiem, ale do spacerow a nie wypoczynku lub kapieli. Tak jak sugerowal ktos powyzej, zastanow sie nad Nemira, blisko Omisa, ladne plaze, brak watpliwych atrakcji zjadajacych gotowke, cisza i spokoj.
Omisz w zasiegu spceru.

Omiś jest piekną i atrakcyjną dalmatyńską miejscowością, ale faktycznie Nemira i inne pobliskie miejscowości bedą niezłym wyborem na wakacyjny pobyt. Rozważ to co napisali przedmówcy, przemyśl również trasą jaką ja Ci proponuję - a mianowicie: Białystok-Warszawa-Piotrków. Tryb.-Gliwice-Ostrava-Olomunc-Brno-Wiedeń-Zagrzeb- i dalej dokąd zechcesz. Ta trasa jest tylko 20 km dłuższa od tej, jaką Ty wymyśliłeś, prowadzi jednak dobrymi drogami, płacisz za winiety CZ, A (alternatywnie SLO) i HR. Myślę, że pokonasz ją o wiele szybciej niż "swoją". Noclegi z posiłkami - tanie w Czechach, np. w Mikulovie lub w Pohorelicach, ewentualnie dokładasz 350 km autostradą (3 godz . jazdy) i jesteś już w połowie Słowenii. Rozważ - może warto. Życzę szczęśliwej podróży i wspaniałych wakacji nad Jadranem.

pawellox napisał(a): Loza_drinker Masz rację, nie widziałem, że obok płatnej autostrady przebiega bezpłatna 68 Zostaje dzięki temu około 60zł w kieszeni.
Powiedz mi czy jest ona dobrze oznaczona, chodzi mi o zjazd z E50 zaraz za Presov i dodatkowo widzę, że faktycznie tej drogi płatnej jest parę km.

Gdzie wykupujesz winietki na Węgry ???

wyjeżdzając z preszova musisz zjechać w prawo za drogowskazem na drogę 68, w tym miejscu to będzie już taka szersza ulica po dwa pasy w każdą stronę. ta autostrada ma chyba 20 czy 30 km faktycznie nie warto nią jechać. winiety na węgry kupisz na pierwszej stacji benzynowej po przejechaniu granicy węgierskiej, to bedzie po prawej stronie pewnie dobre 30 - 40 km od granicy, zdaje się stacja OMV, zapłacisz kartą bez problemu. i wiesz oczywiście, że na węgrzech winiety są wirtualne tzn. tylko paragon za płatność, winiety nie ma, to tylko zapis w systemie informatycznym.

a opiniami o omisu się nie przejmuj to ładna miejscowość

Wspaniała dyskusja, właśnie o to mi chodziło. Cenne uwagi !

Proszę powiedzcie mi czy jest tam pole campingowe w tej miejscowości Nemira. ?
Może ktoś ma namiar i czy udzieli kilku informacji o takim.

Nad trasą można się zastanowić, temat nabiera rumieńców


Tu ciekawa stronka, zakup winietki na Węgry.
http://www.tolltickets.com/country/hung ... l-PL&mnu=c

Nemira to właściwie dzielnica Omisa A camping jest w samym centrum przed Cetina po prawej stronie przed Stacja benzynową INA

wermar napisał(a):Nemira to właściwie dzielnica Omisa A camping jest w samym centrum przed Cetina po prawej stronie przed Stacja benzynową INA

Ale plaża jest tam okropna...
O część z campem mi chodzi, Nemira moim zdaniem ok.

Lepiej wybrać bardziej oddaloną dzielnicę (np. Nemirę) lub inna pobliską miejscowość np.Stanici ,Balica Rat (piękna, kameralna plaża) w stronę Dubrownika.
Z w/w miejsc do Omisia jest ok 45 min. spacerkiem. I co najważniejsze, idziemy lokalną drogą wzdłuż wybrzeża, a nie jadranką gdzie ruch jest olbrzymi.
Tylko tam nie ma kampingu, pozostają tylko apartmany, które i tak są niewiele droższe od kampu.

Część Omisia położona od Cetiny w stronę Splitu ma nieciekawe wybrzeże i wodę z Cetiny która miesza sie z morską.
Tam jest ten kamping.
Wybór oczywiście należy do ciebie.