Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Trasa 86 (Węgry) - obiad

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
krakuscity
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7920
Dołączył(a): 11.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakuscity » 29.07.2010 15:41

ita napisał(a):jak dla mnie półmisek smoka wystarczy dla 4 dorosłych i 4 dzieci :lol: (przewidziany jest dla 2 osób)
o nie, nigdy więcej :wink:

W drodze do Chorwacji 1 lipca zatrzymaliśmy się w tej knajpce i zamówiliśmy na 2 osoby półmisek smoka. Jak go zobaczyłem to mnie zatkało z wrażenia a potem z jedzenia. :lol:
Obrazek

Zjedliśmy część a resztę poprosiłem o spakowanie. Przynieśli nam w specjalnym pudełeczku i mieliśmy obiady na następne dni. :wink:

W drodze powrotnej zatrzymaliśmy sie na zupę gulaszową - też polecam (dużo) :wink:
consett0805
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1489
Dołączył(a): 18.11.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) consett0805 » 29.07.2010 17:43

krakuscity napisał(a):
ita napisał(a):jak dla mnie półmisek smoka wystarczy dla 4 dorosłych i 4 dzieci :lol: (przewidziany jest dla 2 osób)
o nie, nigdy więcej :wink:

W drodze do Chorwacji 1 lipca zatrzymaliśmy się w tej knajpce i zamówiliśmy na 2 osoby półmisek smoka. Jak go zobaczyłem to mnie zatkało z wrażenia a potem z jedzenia. :lol:
Obrazek

Zjedliśmy część a resztę poprosiłem o spakowanie. Przynieśli nam w specjalnym pudełeczku i mieliśmy obiady na następne dni. :wink:

W drodze powrotnej zatrzymaliśmy sie na zupę gulaszową - też polecam (dużo) :wink:

Jeśli Bóg da i się nic nie zmieni i ponownie wybiorę taką trasę rzucę się na tego smoka :D
Polinna
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 54
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Polinna » 02.08.2010 14:05

To chyba jestem jedną z niewielu która narzeka na te knajpę. Rok temu jedliśmy tam obiad i bardzo nam smakował, wszystko było jak trzeba. W tym roku widać trafiliśmy na zły dzień. Stoliki były strasznie brudne, ale to jeszcze nie był problem. Chyba kelnerzy mieli kiepski dzień, bo zamówiliśmy 4 porcje dostaliśmy tylko 3 i to 2 pomylone. Ciężko się było dogada z tym kelnerem, wiec już się nie kłóciliśmy w końcu na urlopie jesteśmy...
ita
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1974
Dołączył(a): 22.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) ita » 03.08.2010 07:46

czyżby było za dużo zadowolonych klientów i już przestają się starać?

w razie w zrobi,y pospolite ruszenie i bedziemy zmieniać knajpę na inna forumową :lol:
ja jadę niedługo, tak chwalę znajomym , mam nadzieję, że mnie nie opierniczą ;)
kaja45
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 276
Dołączył(a): 06.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaja45 » 03.08.2010 16:21

Co do knajpki jest przyjemna, oczywiście można byłoby znaleść parę minusów tylko pytanie po co, ważne że jest w miarę tanio, smacznie, dużo i prawie po drodze :D , ja wracając z Chorwacji też się tam zatrzymałem z rodzinką, zamówiłem zestaw mięs z grilla i otrzymałem olbrzymiego szaszłyka podanego na drewnianej desce, moja żona zamówiła półmisek rybny (sandacz, sum podane na kilka sposobów) z ryżem i kluseczkami, niestety nie mam zdjęć awaria aparatu, ale poniżej zdjęcie knajpki (ktoś pytał) zrobione z samochodu w drodze na Chorwację stąd te odbicia w szybie.

Obrazek
Nord*
Globtroter
Posty: 43
Dołączył(a): 18.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nord* » 04.08.2010 09:51

Też tam jadłem w obydwie strony.Jedzonko smaczne , dużo i niedrogo.
Warunki takie sobie ale następnym razem też chyba zajadę.
Fakt że dogadać się to ciężko ale daliśmy radę.
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6447
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 04.08.2010 10:45

krakuscity napisał(a):W drodze do Chorwacji 1 lipca zatrzymaliśmy się w tej knajpce i zamówiliśmy na 2 osoby półmisek smoka. Jak go zobaczyłem to mnie zatkało z wrażenia a potem z jedzenia. :lol:
Obrazek

Zjedliśmy część a resztę poprosiłem o spakowanie. Przynieśli nam w specjalnym pudełeczku i mieliśmy obiady na następne dni. :wink:

W drodze powrotnej zatrzymaliśmy sie na zupę gulaszową - też polecam (dużo) :wink:


Wtedy 1-go lipca obok nas siedziało małżeństwo z Niemiec.
Pani zamówiła sobie też półmisek smoka w wersji mini tzn dla jednej osoby.
Jak kelner przyniósł jej porcję 8O , złapała się za głowę.

Z dogadaniem się z obsługą nie mieliśmy żadnych kłopotów. Pan nam przyniósł menu po polsku, potem trochę po niemiecku, trochę pokazując w menu o co nam chodzi złożyliśmy zamówienie.
I dostaliśmy to co zamówiliśmy.
Elizasz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 518
Dołączył(a): 05.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Elizasz » 16.08.2010 16:01

Napaliłam się na zjedzenie obiadu w tej restauracji, jednak w drodze do Chorwacji byliśmy na Węgrzech w nocy, a z powrotem udało się nam tam dotrzeć na 21.00, co z tego, jak właśnie były dwa wesela :evil: :? :?
Obeszliśmy się smakiem, ale parę kilometrów dalej również była restauracja, w której zjedliśmy danie całkiem podobne do półmiska smoka, choć nie wiem, jak się nazywało, bo menu tylko po węgiersku lub niemiecku :lol: Dogadaliśmy się na migi i jakoś poszło :D

Jedzenie pychota a ilość ogromna!!!
zonatyfacet1
Croentuzjasta
Posty: 244
Dołączył(a): 16.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) zonatyfacet1 » 17.08.2010 07:08

Byłem pierwszy raz.
Żarcie dobre (gulasz nieco za słony, ale co tam) :lol:
Porcje duże. W knajpie 90% klientów, którzy siedzieli, to Polacy :lol:
Zabawne było to, że wszyscy Polacy patrzyli na siebie strasznie zdziwieni, ani dzień dobry, ani do widzenia, chociaż wszyscy siedzieli obok siebie :lol:

Wychodząc powiedziałem głośne DO WIDZENIA 8) i usłyszałem tylko szyszuszyszuszyyyyyy :lol:
TTT
Globtroter
Posty: 33
Dołączył(a): 22.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) TTT » 17.08.2010 20:09

Ja 13.08 byłem pierwszy raz w tej knajpce - wrażenia:
PLUSY: menu po polsku , z kelnerem można się dogadać (jako tako gadał po angielsku), bardzo duże porcje, smaczne jedzenie, tanio (ja rosół, drób faszerowany, mieszana sałatka, cola, 2 połowa- pół porcji drób ze szpinakiem, herbata) - 3550 ft/50,18 zł.
MINUSY: latające muchy przeszkadzały w konsumpcji, bardzo średnia jakość sanitariatów.
krakuscity
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7920
Dołączył(a): 11.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakuscity » 17.08.2010 20:33

TTT napisał(a):
MINUSY: latające muchy przeszkadzały w konsumpcji,

E tam :D jak dobrze wycelujesz w nie widelcem to masz gratisowy kęs.

:D :wink:

Ja bym to na PLUSY zmienił. :lool:
alwexim
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 74
Dołączył(a): 03.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) alwexim » 24.08.2010 17:55

Tak zachwalana knajpka w Csornej, że musiałem zajechać w drodze do Cro by po wielu latach znowu rozkoszować się węgierską kuchnią. No niestety, jedzonko w tej knajpce ma niewiele wspólnego z kuchnią węgierską, a próby z innymi kuchniami niestety też im nie wychodzą. Wszystkie potrawy które zamówiłem były przesolone co mnie strasznie zdziwiło bo ja bardzo lubię słone i na ogół wszędzie muszę dosalać, a tu było nawet jak na mnie za słone. Poza tym co do potraw: zupa grochowa – było w niej tylko jedno ziarenko groszku (reszta to soja), rosół – nie wiem z jakiej kuchni dodali do niego wątróbkę (w węgierskiej czegoś takiego nie serwuje się), bakomipecsenye – mięso tak rozklepane że grubość chyba wynosiła z 2-3 mm. położone na dużej ilości frytek i na nim też duża ilość przesolonego sosu z pieczarkami. Zamówiłem też uborkasalata – otrzymałem kilka plasterków warzyw w których był jeden plasterek ogórka (węgierska uborkasalata są to ogórki pokrojone w drobne plasterki zalane octem z dodatkiem cukru i soli i odstawione na kilka godzin żeby się przegryzło). To wszystko kosztowało 2780 HUF (41,21 PLN). Owszem jak na knajpkę cena niewielka, ale czy warta tego to już inna kwestia. Jedyny plus, że można płacić kartą. Następnym razem poszukam knajpki z typowym węgierskim jedzonkiem bo po to właśnie chciałem zjeść na Węgrzech. Inaczej można by zjeść kanapki i po nich chociaż bym tyle wody nie wypił, co po takim „objadku” :wink:
zonatyfacet1
Croentuzjasta
Posty: 244
Dołączył(a): 16.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) zonatyfacet1 » 24.08.2010 19:21

alwexim napisał(a):Tak zachwalana knajpka w Csornej, że musiałem zajechać w drodze do Cro by po wielu latach znowu rozkoszować się węgierską kuchnią. No niestety, jedzonko w tej knajpce ma niewiele wspólnego z kuchnią węgierską, a próby z innymi kuchniami niestety też im nie wychodzą. Wszystkie potrawy które zamówiłem były przesolone co mnie strasznie zdziwiło bo ja bardzo lubię słone i na ogół wszędzie muszę dosalać, a tu było nawet jak na mnie za słone. Poza tym co do potraw: zupa grochowa – było w niej tylko jedno ziarenko groszku (reszta to soja), rosół – nie wiem z jakiej kuchni dodali do niego wątróbkę (w węgierskiej czegoś takiego nie serwuje się), bakomipecsenye – mięso tak rozklepane że grubość chyba wynosiła z 2-3 mm. położone na dużej ilości frytek i na nim też duża ilość przesolonego sosu z pieczarkami. Zamówiłem też uborkasalata – otrzymałem kilka plasterków warzyw w których był jeden plasterek ogórka (węgierska uborkasalata są to ogórki pokrojone w drobne plasterki zalane octem z dodatkiem cukru i soli i odstawione na kilka godzin żeby się przegryzło). To wszystko kosztowało 2780 HUF (41,21 PLN). Owszem jak na knajpkę cena niewielka, ale czy warta tego to już inna kwestia. Jedyny plus, że można płacić kartą. Następnym razem poszukam knajpki z typowym węgierskim jedzonkiem bo po to właśnie chciałem zjeść na Węgrzech. Inaczej można by zjeść kanapki i po nich chociaż bym tyle wody nie wypił, co po takim „objadku” :wink:


Zgadzam się. Żadna rewelacja, poza dużymi porcjami. Sanitariaty faktycznie wczesny Gierek / późny Gomułka. Muchy faktycznie latały.
Niech tam sobie inni piszą co chcą, ale ja więcej dla 10 EUR oszczędności raczej tam się nie zatrzymam. Pozdrawiam
KB
Odkrywca
Posty: 87
Dołączył(a): 21.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) KB » 25.08.2010 20:09

zonatyfacet1 napisał(a):
alwexim napisał(a):Tak zachwalana knajpka w Csornej, że musiałem zajechać w drodze do Cro by po wielu latach znowu rozkoszować się węgierską kuchnią. No niestety, jedzonko w tej knajpce ma niewiele wspólnego z kuchnią węgierską, a próby z innymi kuchniami niestety też im nie wychodzą. Wszystkie potrawy które zamówiłem były przesolone co mnie strasznie zdziwiło bo ja bardzo lubię słone i na ogół wszędzie muszę dosalać, a tu było nawet jak na mnie za słone. Poza tym co do potraw: zupa grochowa – było w niej tylko jedno ziarenko groszku (reszta to soja), rosół – nie wiem z jakiej kuchni dodali do niego wątróbkę (w węgierskiej czegoś takiego nie serwuje się), bakomipecsenye – mięso tak rozklepane że grubość chyba wynosiła z 2-3 mm. położone na dużej ilości frytek i na nim też duża ilość przesolonego sosu z pieczarkami. Zamówiłem też uborkasalata – otrzymałem kilka plasterków warzyw w których był jeden plasterek ogórka (węgierska uborkasalata są to ogórki pokrojone w drobne plasterki zalane octem z dodatkiem cukru i soli i odstawione na kilka godzin żeby się przegryzło). To wszystko kosztowało 2780 HUF (41,21 PLN). Owszem jak na knajpkę cena niewielka, ale czy warta tego to już inna kwestia. Jedyny plus, że można płacić kartą. Następnym razem poszukam knajpki z typowym węgierskim jedzonkiem bo po to właśnie chciałem zjeść na Węgrzech. Inaczej można by zjeść kanapki i po nich chociaż bym tyle wody nie wypił, co po takim „objadku” :wink:


Zgadzam się. Żadna rewelacja, poza dużymi porcjami. Sanitariaty faktycznie wczesny Gierek / późny Gomułka. Muchy faktycznie latały.
Niech tam sobie inni piszą co chcą, ale ja więcej dla 10 EUR oszczędności raczej tam się nie zatrzymam. Pozdrawiam[/quotepotwierdzam .Dodam bardzo głosna muzyka onnline.Jestem na nie.
Pik71
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 264
Dołączył(a): 02.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pik71 » 25.08.2010 20:29

Byłem jadłem. Nie chcę wiedzieć co Wy jecie w domu skoro to co tam się podaje nazywacie jedzeniem. Sorki ale to było okropne.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Trasa 86 (Węgry) - obiad - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone