Prawdopodobnie w tym roku, ostatni raz byłem na rodzinnych wakacjach już w czerwcu.
Odwiedziliśmy dwa "Stare Graty" czyli - od 7 do 10.06. Paklenicę i okolice; a od 10.-20.06. ten hvarski. Wszystko byłoby cudownie, gdyby nie paskudna pogoda w tym drugim; ale sami zobaczcie:
Morze w dniu przyjazdu.
I następnego dnia rano.
Vecka kula w pobliżu hotelu.
Velka Paklenica bez "eksperymentów".
A teraz z tabaczkową połówką.
"Tabak" jeszcze raz.
A teraz weselej:
Woda zimna, więc chociaż kamyczek rzucę.
Lepsze spanie niż na sianie .
Chorwacja rulez.
CDN.