Re: Toskania w długi majowy weekend
napisał(a) Franz » 20.04.2017 23:56
Mimo, iż baptysterium słynie przede wszystkim z trzech par drzwi z wyrzeźbionymi scenami ze Starego Testamentu oraz z życia Jana Chrzciciela – na miejscu zamontowane są kopie, podczas gdy oryginały można oglądać w muzeum – to na nas znacznie większe wrażenie wywierają wspaniałe mozaiki z XIII wieku, pokrywające wnętrze ośmiokątnej kopuły. Poniżej przyciąga wzrok opasująca bryłę galeria z trema biforiami na każdej ścianie, zaś po prawej stronie – raczej skromnego wobec tych wspaniałości - ołtarza umieszczono bardzo ciekawy nagrobek antypapieża Jana XIII, wykupionego z więzienia przez Medyceuszy.
Po wyjściu trzeba rozwiązać dylemat – stanąć w ogonku do kampanili, czy dać sobie spokój? W kolejce stoi – tak na oko – z dwieście osób… Jako że nie mamy dokładnych planów na najbliższe godziny, czy choćby kwadranse, decydujemy się postudiować przewodniki, ustawiając się jednocześnie na końcu ludzkiej dżdżownicy. Kolejka posuwa się początkowo dosyć szybko, więc postanawiamy dotrwać do skutku, mimo iż właśnie nieco zwalnia. W efekcie po kilkudziesięciu minutach znajdujemy się tuż przed wejściem, skąd widać już informację, że windy brak, a schodów jest 414. Śmieję się, że w tej sytuacji zrezygnujemy z tej atrakcji i dokładnie w tym momencie widzimy, że stojąca przed nami grupka Włochów, zauważywszy tę szykanę, faktycznie opuszcza kolejkę. To budzi w nas niepowstrzymaną radość – stać tak długo w kolejce, żeby odejść sprzed samego wejścia…
Zaraz też nabywamy bilety po sześć euro i ruszamy do szturmu.