Re: Toskania w długi majowy weekend
napisał(a) Franz » 31.03.2017 16:36
Kościół wygląda na zamknięty, ale kiedy uważnie się przyglądamy detalom fasady, ktoś otwiera drzwi, zagląda do środka, po czym daje znać swemu towarzystwu, żeby podążyli za nim. W tej sytuacji my również nie zastanawiamy się ani chwili, wpadając tuż za tą grupką. Niestety, widnieje zakaz fotografowania, a wnętrze jest nastrojowe i nietypowe, bo dwunawowe z pięknym ołtarzykiem po prawej stronie. Przechadza się pan służbowy, pomagając przy przenoszeniu kwiatów, ale i spoglądając na wchodzących, którzy nagle potężnym strumieniem wpływają do środka. W ciągu dwóch czy trzech minut wchodzi może setka ludzi, zaczynają błyskać flesze, co skutkuje w ostrej reakcji służbowego pana:
- No foto!
Dlaczego ludzie tak się afiszują, łamiąc przepisy, które – nawiasem mówiąc – nie uznaję za słuszne?... Nie mam pojęcia. Z fleszem zgoda, dlatego nie używam, ale żeby nie można było wynieść wspomnień zarejestrowanych na karcie pamięci? W tej sytuacji wychodzimy po krótkiej chwili z mizernym zasobem uwiecznionych wrażeń…