Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Włochy: Toskania Liguria Piemont Aosta Citta dell'Arte

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 30.05.2012 12:44

Lidia K napisał(a):Ja mam do pogody. I to nawet z czasów bardzo odległego dzieciństwa. Jak miałam np 3 latka.

Cwaniara.

Takie rzeczy sprzed piętnastu lat, to i ja pamiętam :)
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 30.05.2012 12:56

Lidia K napisał(a): Każda podróż w końcu staje się nudna - ponoć :wink:

Dla mnie chyba nie ! ... :?
W moim wieku pomału każdy wyjazd, każda podróż ... to radość, że jeszcze znowu się coś udało. 8)

Pozdrawiam.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 30.05.2012 13:01

Lidia K napisał(a):No to już nie wiem, jak powstają Twoje relacje w kilka lat po wyprawie. Tak dokładnie opisujesz dawno minione dni, że podziwiam pamięć do takich szczegółów.

Jeśli mam sporządzone ówczas notatki, wszystko jest łatwiejsze. Jeśli nie - pozostają mi tylko zdjęcia. Mnie się obrazy w pamięci stosunkowo szybko zacierają, ale kiedy widzę coś ponownie - np. na zdjęciu - wiele rzeczy nagle powraca i się porządkuje. Na podstawie zdjęć potrafię sporo odtworzyć z przebiegu zdarzeń.
Dlatego też mi tak zależy i próbuję pstrykać fotki również tam, gdzie nie wolno.

Lidia K napisał(a):My wprost przeciwnie - na pierwszy raz największe hity (pomijając Florencję bo na nią pewnie przeznaczymy dużą część następnego wyjazdu - podobnie jak Mariusz na Wenecję) i tylko średniowieczne, ale chcemy jeszcze do Toskanii i jej szeroko pojętych okolic wrócić tyle razy aż nam się znudzi. Każda podróż w końcu staje się nudna - ponoć :wink:

Życie jest krótkie, więc zawsze trzeba dokonywać wyboru.
Mnie zdecydowanie bardziej zależy na tym, by zobaczyć jak najwięcej, nawet jeśli tylko pobieżnie. Łatwiej mi wtedy wyrobić sobie jakieś zdanie.
Inni zwiedzają dokładniej, wracają w to samo miejsce - poznają to miejsce lepiej, w zamian tracąc możliwość zobaczenia czegoś innego.

Jeszcze inni zwykli jeździć stale w to samo miejsce i też im to sprawia frajdę. Grunt, żeby było przyjemnie.
Dla mnie jedną z największych przyjemności jest poznawanie nowego...

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 30.05.2012 14:00

mariusz-w napisał(a):
Lidia K napisał(a): Każda podróż w końcu staje się nudna - ponoć :wink:

Dla mnie chyba nie ! ... :?
W moim wieku pomału każdy wyjazd, każda podróż ... to radość, że jeszcze znowu się coś udało. 8)

Mnie podróż nigdy nie nudzi, ale gdyby trwała nieskończenie?..

Natomiast, dosyć szybko dopada mnie tęsknota, za bliskimi, za domem...

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 30.05.2012 19:16

weldon napisał(a):
Lidia K napisał(a):Ja mam do pogody. I to nawet z czasów bardzo odległego dzieciństwa. Jak miałam np 3 latka.

Cwaniara.

Takie rzeczy sprzed piętnastu lat, to i ja pamiętam :)

To Ty młody jesteś. ;)

Ja trzy latka to miałem ponad 50 lat temu. Nie masz córki starszej od siebie? :lol:

Pozdrawiam,
Wojtek
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 30.05.2012 19:21

To do Małgosi było skierowane ;)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 30.05.2012 21:36

weldon napisał(a):To do Małgosi było skierowane ;)

Teraz jasne. Sorry, żem taki niedomyślny. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 31.05.2012 13:17

Dochodzimy do ustawionych piętrowo jeden na drugim kościołów św. Dominka i św. Marka. Zamknięte, ale coś daje się dojrzeć wewnątrz.
Potem zawijamy pętlę wyżej na zboczu poprowadzoną ulicą, zaglądając do otwartego kościoła św. Franciszka.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozostaje jeszcze dotrzeć do katedry, która z powodu remontu, tylko z jednej strony wygląda ładnie.
Przyglądając się jeszcze do sklepowym wystawom, kończymy wizytę w Cortonie - wyjeżdżamy i znajdujemy sobie nocleg.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 31.05.2012 19:11

Tego anioła na pewno nie widzieliśmy :( A tak lubię anioły.

Wspominałam już, że w Cortonie jest jak żywa wiecznie młoda Małgorzata - święta z Cortony należąca do Świętych pokutników, a także obok św. Franciszka z Asyżu i św. Klary nazywana "trzecią świetlaną pochodnią" Zakonu Franciszkańskiego. Jest patronką miasta Cortona. Nie zdążyliśmy dotrzeć czego żałuję, to znaczy dotarliśmy ale zbyt późno by był otwarty. I widzę, że i Wam się w planie nie zmieścił. Szkoda, bo wiedziałabym co straciłam.

weldon napisał(a):
Lidia K napisał(a):Ja mam do pogody. I to nawet z czasów bardzo odległego dzieciństwa. Jak miałam np 3 latka.

Cwaniara.

Takie rzeczy sprzed piętnastu lat, to i ja pamiętam :)


No ja znacznie dłużej :wink: Ma się ten DO już w kieszeni. Mogę powiedzieć odejmując sobie te 3 latka, że przez całe moje życie. :D
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 31.05.2012 21:26

Lidia K napisał(a):Tego anioła na pewno nie widzieliśmy :( A tak lubię anioły.

Mieli tam kilka ciekawie wykonanych tego typu dzieł. Wszystkie po kilkaset euro.

Lidia K napisał(a):Wspominałam już, że w Cortonie jest jak żywa wiecznie młoda Małgorzata - święta z Cortony należąca do Świętych pokutników, a także obok św. Franciszka z Asyżu i św. Klary nazywana "trzecią świetlaną pochodnią" Zakonu Franciszkańskiego. Jest patronką miasta Cortona. Nie zdążyliśmy dotrzeć czego żałuję, to znaczy dotarliśmy ale zbyt późno by był otwarty. I widzę, że i Wam się w planie nie zmieścił. Szkoda, bo wiedziałabym co straciłam.

W necie sa zdjęcia - całkiem ładny. My byliśmy pod wieczór, więc już szans nie było żadnych.
Co mnie najbardziej uderzyło - ale to w innym kościele, w innym mieście - to łóżko stojące w małym pokoiku w miejscu bocznej kaplicy.

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 01.06.2012 16:22

Poranek zastaje nas na łąkach na południe od Cortony. Zbieramy się i podjeżdżamy do Montepulciano. Najpierw przystanek pod kościołem San Biaggio, następnie podjazd pod mury położonego na wzgórzu miasta.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przechodzimy na Piazza Grande z katedrą, ratuszem - Palazzo Publico - oraz pałacami Tarugi i Contucci.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 02.06.2012 16:52

Na południowym krańcu długiego wzgórza mieści sie forteca Medyceuszy. Przy niej zawijamy pętlę i po zahaczeniu równoległą ulicą o Piazza Grande, zapuszczamy się w zakamarki miasta.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Od wieży zegarowej, stojącej przy kościele Sant'Agostino wpadamy w gwarny tłum na ulicy prowadzącej do północnych obwarowań Montepulciano. Przechodzimy poza murami ponownie pod św. Augustyna i wracamy do miasta. Jeszcze rzut oka na San Biaggio z góry i możemy ruszyć w dalszą drogę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 04.06.2012 09:11

O rzut beretem od Montepulciano leży Pienza - renesansowe miasteczko, którego wcześniejszą nazwę Corsignano na obecną zmienił na własną cześć papież Pius II. Wchodzimy południową bramą, zaczynając od uliczki zawieszonej nad murami, z której roztaczają się tzw. typowe toskańskie widoki. Przy katedrze docieramy na główny plac, który zaskakuje nas kwietnikami - na wszystkich wcześniejszych zdjęciach widzieliśmy pozbawiony zieleni i roślin plac.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zaglądamy do katedry i na dziedziniec Palazzo Piccolomini.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Następnie ruszamy na spacer uliczkami miasta.

Obrazek
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 04.06.2012 10:27

I w końcu nadrobiłam zaległości w czytaniu.....

Cudnie.....
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 04.06.2012 10:58

Placyk podobny do tego w Monte Cassino, tylko bardziej kameralny.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Włochy - Italia



cron
Włochy: Toskania Liguria Piemont Aosta Citta dell'Arte - strona 10
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone