....Toskania....

Torac napisał(a):No właśnie.....
Te Chianti mi jakoś nie podeszło

wino czy region?
ja poznałem w Castello di Brolio niesamowity trunek - Vin Santo...

rafgrzeg napisał(a):

Torac napisał(a):No właśnie.....
Te Chianti mi jakoś nie podeszło

wino czy region?
ja poznałem w Castello di Brolio niesamowity trunek - Vin Santo...

WINO ! W region się nie zapuściłem ale z relacji, wiem że najlepszy (obok Val d'orcia i okolice Volterry)

Torac napisał(a):

rafgrzeg napisał(a):

Torac napisał(a):No właśnie.....
Te Chianti mi jakoś nie podeszło

wino czy region?
ja poznałem w Castello di Brolio niesamowity trunek - Vin Santo...

WINO ! W region się nie zapuściłem ale z relacji, wiem że najlepszy (obok Val d'orcia i okolice Volterry)

win jest faktycznie generalnie bardzo mocno wytrawne i ciężkie (przynajmniej te które próbowałem). Jednakże wspomniamy prze ze mnie Vin Santo to zupełnie inna bajka...
tutaj trochę napisali o tym winie http://www.wineonline.pl/news,32,vin_santo
w Polsce w żadnym sklepie nie znalazłem tego wina...nawet u Kondrata

przy najbliższej okazji poleca giro di Chianti... szczególnie mnie i moja małżonkę ujęła za serce miejscowość San Gusme...

sprawdzimy i wino, i region

a jeszcze a propos wina . Co polecacie w rejonie Chianti, żeby się zatrzymać i zrobić zakupy i sympatyczny spacerek?
Oglądam grafiki z Greve in Chianti i wygląda obiecująco.

Wszystko, lub prawie z kogutem...
Ale tym się nie kieruj. W jeden dzień więcej, niż kilka punktów nie odwiedzisz. I pamiętaj o kierowcy. Nawet degustacje mogą Ci % podnieść.
Policaje ponoć tolerancyjni, ale suszarki i kontrole się zdarzają. Niby żyją z wina i turystów, ale porządek musi być...

Uuuuaaa. Dużo € przygotuj...

mamy 2 busy i jakiś 5 kierowców ! Dwóch się musi poświecić
O Greve myślę, żeby się zatrzymać tylko na zakupach - np. wracając z Florencji.
program i tak bardzo napięty.....

Torac napisał(a):a jeszcze a propos wina . Co polecacie w rejonie Chianti, żeby się zatrzymać i zrobić zakupy i sympatyczny spacerek?
Oglądam grafiki z Greve in Chianti i wygląda obiecująco.

Podstawa to wg mnie castello di Brolio http://www.ricasoli.it/
tylko na zwiedzanie muzeum wina trzeba się umówić wcześniej...

Orientujecie się jak nazywa się w Toskanii taka widokowa trasa, typowa dla toskańskich widoków?
Mój przewodnik tego nie opisuje, ale znajomy mi o tym wspominał.

Tam co droga to trasa widokowa....

A poważnie to wzgórza Chianti.
Od Rzymu, Sieny prawa strona do Florencji.
Oczywiście nie autobanami...
Im mniejsze drogi, tym fajniej. Kup dobry atlas Włoch. Na żółto z zielonym paskiem to widokowe.

TOSKANIA 2013



Zapraszam na II cz. podróży po Toskanii. Odcinków będzie wiele i na pewno zostaną rozłożone w czasie (lata).
Niestety, nie wiem kiedy znowu zagoszczę na tej urokliwej ziemi, ale jest parę dni po powrocie a już bardzo tęsknię (krągłości w przyrodzie są zjawiskowe - dziewczyny pamiętajcie )

Odcinek 2013 "kręcony" był często zza szyby busa - ale myślę, że ma to swój urok.
czasami błysnąłem refleksem:


fotek w relacji będzie dużo- może nie wszystkie które zrobiłem- jakieś 800... ale dużo

Zwiedzanie koncentrowałem na szlakach znanych, ale z nieco innej perspektywy. Wyjazd czasowo był krótszy od tego z roku 2012. Jadąc na 2 busy mogliśmy bardziej (lepiej) wyeksploatować kierowców - tam i powrót - jechaliśmy w nocy. Stacjonowałem w jednym miejscu (prowincja sienneńska)



Z uwagi na problemy z drugim busem, nasz wyjazd opóźnił się o ponad 3,5godziny. Na wstępie musielliśmy porzucić zwiedzanie (spacer) : Monteriggione i Colle Val d'elsa (zostanie na przyszły rok )
Jechaliśmy ok 14 godzin (kierowcy zmieniali się co 2-3 godziny) Około 13.00 trafiliśmy do San Rocco A Pilli, wichury oddalnoiej od Sieny o ok. 10km.

powitały nas symbole kultury agrarnej :

agroturystyka od pola:

apartament Giardino:

centrum biesiadne i grill


okolica typu "koniec świata" :

"zaplecze" :

Hej.
Dawaj Marcinie.
Na relację z jakże intensywnego wyjazdu czekamy z niecierpliwością.
Zapowiada się zgodnie z oczekiwaniami.

Ładnie się zapowiada ta twoja druga Toskania.
Tak od zaplecza, wiejsko i urokliwie.

Przyjazd i wyjazd : pochmurnie i "letko" deszczowo, ale w trakcie pobytu dużoooo słońca i temp optymalna do zwiedzania (16-28C). Okrętujemy się w apartamentach, odpoczywamy, jemy i przygotowujemy się do popołudniowej Sieny !
Niektórzy zmożeni chorobą lokomocyjną zostają w apartamencie na odpoczynek.
Popołudniowa, deszczowa Siena :

rozpoczynamy niezobowiązujące szlajanie się po Sienie:








spacer ma charakter mocnego kroku gdyż celem jest ten budynek:



i ten niestandardowy ryneczek:




Są chętni na zdobycie tej wieży:

z dalszej perspektywy: