Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

მადლობა საქართველოს - Dziękuję Gruzjo

W Gruzji znajduje się najgłębsza jaskinia na świecie. Jaskinia Wieriowkina w Górach Gagryjskich ma głębokość 2212 metrów. W tym państwie znajduje się także druga najgłębsza jaskinia na świecie – Jaskinia Krubera. Na terenie Gruzji znajduje się aż 786 lodowców. Gruzja uznawana jest za najstarszy region winiarski świata: winorośl na tych terenach uprawiano już 9 tysięcy lat temu. Najważniejsze tutejsze szczepy winogron to Rkatsiteli i Saperavi.
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 31.07.2023 13:29

Czekam na kontynuację tego dnia i kolejnych :)

Powiedz tak z ręką na sercu - mając niewiele dni do dyspozycji - warto pchać się do Tbilisi? (także na nocleg)

pozdro
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 1015
Dołączył(a): 27.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 31.07.2023 21:57

tony montana napisał(a):
Powiedz tak z ręką na sercu - mając niewiele dni do dyspozycji - warto pchać się do Tbilisi? (także na nocleg)

pozdro


My byliśmy 2 noce (chociaż na nocne atrakcje nie mieliśmy już siły ;), w przeciwieństwie do miejscowych, którzy nie wiedzą co to cisza nocna o 22) i 1 dzień, spokojnie mógłbym tam spędzić jeszcze 1 albo 2 dodatkowe dni (chociaż wiem, że nie wszyscy podzielają moją opinię).
Pytanie ile w ogóle masz czasu, jak długi wypad planujesz, ale z doświadczenia mogę napisać, że drugi raz nie próbowałbym na siłę zobaczyć jak najwięcej. Kraj niby nie jest duży, ale drogi zwykle są kręte i atrakcyjne widokowo (tego google maps nie uwzględnia w czasie przejazdu), przez co często podróż jest atrakcją samą w sobie, a nie tylko drogą pomiędzy jedną atrakcją a drugą. A te są zwykle bardzo oddalone od siebie. Skupiłbym się na jakiejś części (może nawet nie takiej małej), a później poleciałbym po raz kolejny i tak kilka razy, za każdym razem do innego regionu :). Dla mnie ten kraj ma w sobie coś, co sprawia, że chce się go niespiesznie zwiedzać.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 01.08.2023 17:39

_Piotrek_ napisał(a): Skupiłbym się na jakiejś części (może nawet nie takiej małej), a później poleciałbym po raz kolejny i tak kilka razy, za każdym razem do innego regionu :). Dla mnie ten kraj ma w sobie coś, co sprawia, że chce się go niespiesznie zwiedzać.


Zapamiętam ( na wszelki wypadek zapisałem ;) ) te cenne uwagi i na ile to będzie możliwe będziemy się do nich stosować . Od jakiego rejonu proponowałbyś rozpocząć , tak , żeby atrakcyjność i ciekawość rosła ? :mg: Planowanie kierunków jest takie przyjemne , ale najpierw jednak zrealizujemy przesunięte przez pandemię i inne wojny plany . . .


Pozdrawiam
Piotr
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 1015
Dołączył(a): 27.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 01.08.2023 23:17

piotrf napisał(a):
_Piotrek_ napisał(a): ...Od jakiego rejonu proponowałbyś rozpocząć , tak , żeby atrakcyjność i ciekawość rosła ? :mg: Planowanie kierunków jest takie przyjemne , ale najpierw jednak zrealizujemy przesunięte przez pandemię i inne wojny plany . . .


Gdybym za każdym razem dysponował 10-14 dniami to zwiedzanie podzieliłbym na dwa pobyty. 1 - wschód - Tbilisi i bliższa - Mtsketa i dalsza okolica - Stepantsminda + spacery doliną Juty i Truso, Kachetia - moc atrakcji, w tym Chewsuretia -Shatili, Tuszetia - Omalo i Dartlo, stepowe południe-jaki tam jest spokój + oczywiście wino, dużo dobrego wina:) i 2 - zachód - Kutaisi i okolica gdzie atrakcji nie brakuje, oczywiście Swanetia, południe Borjomi, Wardzia, no i można nad morze skoczyć bo też nie jest daleko. Kolejność dowolna i nie będzie niedosytu. Jeżeli pobyty byłyby krótsze, do 7 dni, to atrakcje z każdego z tych dwóch etapów podzieliłbym jeszcze na pół. To co z pewnością warto wziąć pod uwagę podczas planowania pobytu w górach to pogoda, bo jak bedą chmury czy to w Swaneti czy to w Stepantsmindzie, to zamiast zachwytu może być rozczarownie, bo nie będzie nic widać. Tak więc podsumowując ten nieco przydługawy wywód, na to, żeby na spokojnie posmakować Gruzji, dosłownie i w przenośni, potrzeba ok miesiąca :). Ja chciałem to zrobić w 10 dni, skończyło się niezłą gonitwą i ostatecznie z części planu i tak zrezygnowałem w nadziei, że kiedyś znowu się tam wybiorę.
Aglaia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1628
Dołączył(a): 03.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aglaia » 02.08.2023 08:20

_Piotrek_ napisał(a):
Jeszcze tak na marginesie, w niedzielę 30 lipca o 14.30 (powtórki będą przez cały najbliższy tydzień) w cyklu "Jestem z Polski" seria 10 odc 12, na TVNStyle będzie właśnie Gruzja i właściciele Oasis w Udabno. Zjedliśmy tam smaczną obiadokolację. To też Kachetia ;).


Dla mnie Udabno to taka sama Kahetia jak Janów Podlaski Lubelszczyzna ;-) . Niby administracyjnie przypisane do tych regionów ale krajobrazowo i kulturowo to chyba jednak zupełnie inne strony ;-) . Oasis było jednym z ciekawszych miejsc, które odwiedziliśmy w Gruzji. Spaliśmy tam na paletach jeszcze zanim oficjalnie zrobili hotel/pokoje gościnne i było to niezapomniane przeżycie.

Mając nie za dużo czasu to Tbilisi nie pchałabym się wcale (chyba że się tam przylatuje albo stamtąd odlatuje). W Gruzji jest wiele lepszych miejsc :-) .
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 04.08.2023 20:24

Dzięki za info, zatem tym razem Tbilisi sobie podarujemy :)
kmichal
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8459
Dołączył(a): 06.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kmichal » 05.08.2023 10:42

[/quote][/quote]Gdybym za każdym razem dysponował 10-14 dniami to zwiedzanie podzieliłbym na dwa pobyty. [/quote]

... my w lipcu tak właśnie zrobiliśmy, tydzień Tbilisi, tydzień Kutaisi ... :) ... jednak jeżeli będzie nam dane zawitać jeszcze do Gruzji to raczej skupimy się na mniejszym obszarze w wymiarze lokalnym - jazda gruzińskimi drogami jest "specyficzna" ... :lool: ...
Pozdrawiam.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 11.08.2023 22:30

_Piotrek_ napisał(a):Gdybym za każdym razem dysponował 10-14 dniami to zwiedzanie podzieliłbym na dwa pobyty. 1 - wschód - Tbilisi i bliższa - Mtsketa i dalsza okolica - Stepantsminda + spacery doliną Juty i Truso, Kachetia - moc atrakcji, w tym Chewsuretia -Shatili, Tuszetia - Omalo i Dartlo, stepowe południe-jaki tam jest spokój + oczywiście wino, dużo dobrego wina:) i 2 - zachód - Kutaisi i okolica gdzie atrakcji nie brakuje, oczywiście Swanetia, południe Borjomi, Wardzia, no i można nad morze skoczyć bo też nie jest daleko. Kolejność dowolna i nie będzie niedosytu. Jeżeli pobyty byłyby krótsze, do 7 dni, to atrakcje z każdego z tych dwóch etapów podzieliłbym jeszcze na pół.


Dziękuję , Piotrze , za cenne wskazówki , prawda jest taka , że próbowaliśmy to rozkminić w 11 - 12 dniowym wypadzie , i wyszło nam , że za jednym razem zrobić się tego nie da , a gonitwy nie chcemy

_Piotrek_ napisał(a): Ja chciałem to zrobić w 10 dni, skończyło się niezłą gonitwą i ostatecznie z części planu i tak zrezygnowałem w nadziei, że kiedyś znowu się tam wybiorę.


Życzę Ci tego z serca i sobie też :D


Pozdrawiam
Piotr
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 18.08.2023 08:49

Hej, czekam na cd! :)
My jednak skoczyliśmy na chwilę do Tbilisi (bo 1 noc nocowaliśmy w hotelu na przedmieściach, a potem jechaliśmy do Kachetii zatem "po drodze")
Po tym, co zobaczyłem (wjechaliśmy na górę) chciałbym zobaczyć więcej miasta :)
Pozdrowienia
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 1015
Dołączył(a): 27.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 20.08.2023 16:14

Aglaia napisał(a):Oasis było jednym z ciekawszych miejsc, które odwiedziliśmy w Gruzji. Spaliśmy tam na paletach jeszcze zanim oficjalnie zrobili hotel/pokoje gościnne i było to niezapomniane przeżycie.


Oasis bardzo fajne miejsce, początkowo nawet myślałem, żeby zarezerwować nocleg, ale ostatecznie zrezygnowałem i pomknęliśmy do Tbilisi.

Aglaia napisał(a):Mając nie za dużo czasu to Tbilisi nie pchałabym się wcale (chyba że się tam przylatuje albo stamtąd odlatuje). W Gruzji jest wiele lepszych miejsc :-) .


Mnie się mim wszystko Tbilisi podobało, może szału nie było, ale w z tych co w Gruzji widziałem, to tylko Mtskheta i Signagi, do którego udamy się w najbliższym odcinku relacji, były ładniejsze, ale to są małe mieściny.

Aglaia napisał(a):Dla mnie Udabno to taka sama Kahetia jak Janów Podlaski Lubelszczyzna ;-) . Niby administracyjnie przypisane do tych regionów ale krajobrazowo i kulturowo to chyba jednak zupełnie inne strony ;-) .


Niestety nie jest to powód do dumy, ale, Lubelszczyzna nie jest mi szczególnie znana (poza Lublinem i kilkoma drogami dojazdowymi do niego), a Podlasie tym bardziej, może ze dwa razy za Zambrowem byłem Ups. Już od dawna planuję się tam wybrać, ale przy ograniczonej ilości urlopu i mimo wszystko sporej odległości, jakoś zawsze inne kierunki biorą górę.

kmichal napisał(a):... my w lipcu tak właśnie zrobiliśmy, tydzień Tbilisi, tydzień Kutaisi ... :) ... jednak jeżeli będzie nam dane zawitać jeszcze do Gruzji to raczej skupimy się na mniejszym obszarze w wymiarze lokalnym - jazda gruzińskimi drogami jest "specyficzna" ... :lool: ...


Czekam na relację i wrażenia z pobytu.

piotrf napisał(a):Dziękuję , Piotrze , za cenne wskazówki , prawda jest taka , że próbowaliśmy to rozkminić w 11 - 12 dniowym wypadzie , i wyszło nam , że za jednym razem zrobić się tego nie da , a gonitwy nie chcemy

_Piotrek_ napisał(a): Ja chciałem to zrobić w 10 dni, skończyło się niezłą gonitwą i ostatecznie z części planu i tak zrezygnowałem w nadziei, że kiedyś znowu się tam wybiorę.


Życzę Ci tego z serca i sobie też :D

Piotr


Gruzja jest dobra na niespieszne zwiedzanie, czego również Tobie życzę ;)

tony montana napisał(a):My jednak skoczyliśmy na chwilę do Tbilisi (bo 1 noc nocowaliśmy w hotelu na przedmieściach, a potem jechaliśmy do Kachetii zatem "po drodze")
Po tym, co zobaczyłem (wjechaliśmy na górę) chciałbym zobaczyć więcej miasta :)
Pozdrowienia


U mnie jest tak, że jak mi się podobało, i jest co pokazać, to mam ochotę podzielić się wrażeniami. Mam nadzieję, że i Ty znajdziesz chęci i czas na relację.

tony montana napisał(a):Hej, czekam na cd! :)


cd będzie w kolejnym poście ;)
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 1015
Dołączył(a): 27.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 20.08.2023 17:28

Żeby nie było, te ambitne plany na ten dzień dotyczyły odległości jaką mieliśmy do pokonania i przy okazji miejsc do zobaczenia. Z Telawi cofnęliśmy się 20 km do Alawerdi, skąd udaliśmy się Signagi. Po drodze zatrzymaliśmy się jeszcze w dwóch winiarniach. Naprawdę mają tam dobre wina. Być może to ze względu na miejsce, które nas otaczało, może klimat, a może wszystko na raz. Kiedyś byliśmy na festiwalu sztuki i wina w Olsztynie pod Częstochową gdzie można było gruzińskie wina nabyć i nieszczególnie mi podchodziły, a w Gruzji na miejscu było zupełnie inaczej. Chociaż w jednym miejscu poczęstowano nas winem domowym i ciężko mi było je przełknąć ;).
Cały czas utrzymuje się wysoka temperatura, kiedy dojechaliśmy do Signagi zatrzymujemy się gdzieś w cieniu murów i idziemy na nie długi spacer po północnej części miasta. Ładne brukowane uliczki, przy których nie brakuje straganów z gruzińskimi i chińsko-gruzińskimi produktami, są kawiarnie i restauracje.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przez "rynek" jak i kolorową południową cześć miasta z charakterystycznymi balkonami przejeżdżamy bez zatrzymywania.
Na chwilę stajemy jeszcze na jednym z punktów widokowych.

Obrazek

Signagi jest ładnym miasteczkiem, leży juz co prawda trochę na uboczu ale mógłbym tam spędzić kilka dni. Byliśmy w sobotę i bardzo dużo turystów zwiedzało tą miejscowość. Ceny na straganach wyższe niż w innych miastach. W ogóle ta Kachetia jakby droższa od innych regionów. Nawet wspominała o tym właścicielka guest house'a w Mtskhecie, że szczególnie drogie jest Lagodechi.
Jednak to i tak było niewiele w stosunku do tego co zobaczyliśmy w pobliskim zespole klasztornym Bodbe. Prawdziwe tłumy wiernych?, zwiedzających?, gości weselnych?, bo co chwilę odbywały się w nowszym kościele ceremonie ślubne, chyba jak u nas w Częstochowie. Zadbane miejsce.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W starszym , niedużym, niepozornym kościółku, pełnym ludzi ściany pokryte freskami, niestety nie mam zdjęć, no photo.

Obrazek
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 20.08.2023 21:12

Będzie zdjęcie że słynnym autem - ogródkiem z Sighnaghi? :)
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 1015
Dołączył(a): 27.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 21.08.2023 21:37

tony montana napisał(a):Będzie zdjęcie że słynnym autem - ogródkiem z Sighnaghi? :)


Jeżeli masz na myśli to auto przy muzeum wina, to nie będzie :). Przejechaliśmy obok i nawet zaparkowaliśmy kilkadziesiąt metrów dalej, ale tam już nie wróciliśmy. W ogóle nie mam z Sighnaghi zbyt wielu zdjęć, ale z pewnością miasto jest fotogeniczne, brukowane ulice, kolorowe domki wzdłuż drogi robią wrażenie. Chyba najładniejsze z tych które widzieilśmy w Gruzji, w sensie takim, że zadbane, czyste. Mtskheta czy Ushguli mają z pewnością atrakcyjniejsze położenie i otoczenie, ale Sighnaghi jest po prostu ładne. Ktoś może powiedzieć, że sztuczne czy kiczowate są te kolorowe domki, ale moim zdaniem ma swój urok.
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 1015
Dołączył(a): 27.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 21.08.2023 21:55

Z klasztoru Bodbe skierowaliśmy się początkowo na zachód, by w Sagaredżo skrecić w lewo, w kierunku klasztoru David Gareja. Po kilkunastu kilometrach zaczyna się pustkowie. Prawdziwie stepowy krajobraz, nie podobny do niczego co do tej pory widzieliśmy w Gruzji. Niby nic nie ma, trochę pofałdowany teren, czasem jakieś większe wzniesienie, zbiornik wodny, ale to nic jest po prostu fascynujące. Jedziemy niespiesznie przystając w kilku miejscach, pogoda niestety zaczyna się psuć i coraz więcej chmur na niebie przysłania słońce. W pewnym momencie pośrodku niczego pojawiają się zabudowania niemałego kiedyś miasta Udabno (nie mam zdjęć). Zatrzymamy się w tamtejszej knajpie w drodze powrotnej z klasztoru.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zdjęcia niestety nie oddają rzeczywistości, otaczającego pejzażu. To trochę tak jakby patrzeć na wybrane fragmenty Panoramy Racławickiej. Super podróż.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 22.08.2023 17:02

Te przestrzenie na ostatnich zdjęciach przypomniały mi wschodnią Turcję :D

_Piotrek_ napisał(a):Niby nic nie ma, trochę pofałdowany teren, czasem jakieś większe wzniesienie, zbiornik wodny, ale to nic jest po prostu fascynujące.


Całkowicie się z Tobą zgadzam . Szkoda tylko , że zdjęcia ( moje ) nie są w stanie tego pokazać


Pozdrawiam
Piotr
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Gruzja - საქართველო

cron
მადლობა საქართველოს - Dziękuję Gruzjo - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone