Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

მადლობა საქართველოს - Dziękuję Gruzjo

W Gruzji znajduje się najgłębsza jaskinia na świecie. Jaskinia Wieriowkina w Górach Gagryjskich ma głębokość 2212 metrów. W tym państwie znajduje się także druga najgłębsza jaskinia na świecie – Jaskinia Krubera. Na terenie Gruzji znajduje się aż 786 lodowców. Gruzja uznawana jest za najstarszy region winiarski świata: winorośl na tych terenach uprawiano już 9 tysięcy lat temu. Najważniejsze tutejsze szczepy winogron to Rkatsiteli i Saperavi.
majkik75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2555
Dołączył(a): 25.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) majkik75 » 28.06.2023 07:52

WOW 8O Widoki z ostatniego odcinka wspaniałe ... Widać przestrzeń ...

pozdrawiam, Michał
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2751
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 28.06.2023 13:26

Zdjęcie - cerkiew na tel wysokich gór, dla mnie najładniejsze :hearts:.
Aglaia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1628
Dołączył(a): 03.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aglaia » 28.06.2023 14:02

Asfalt do Cminda Sameba 8O . Wow - jechaliśmy tam "starą" drogą przez las, którą nawet nienajgorsza terenówka ledwo dawała radę :roll: .

Gruzińska droga wojenna też w całkiem przyzwoitym stanie...

I jeszcze mały "wtręt" - Shatili i Lentheki to dwa odrębne regiony. Do Lentheki jedzie się z Ushguli (tzw. pełna pętla swanecka). Mieliśmy to w planach ale trochę obawialiśmy się o nasz samochód, którego stan techniczny pozostawiał trochę do życzenia.
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 1015
Dołączył(a): 27.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 28.06.2023 14:32

Aglaia napisał(a):Asfalt do Cminda Sameba 8O . Wow - jechaliśmy tam "starą" drogą przez las, którą nawet nienajgorsza terenówka ledwo dawała radę :roll: .

Gruzińska droga wojenna też w całkiem przyzwoitym stanie...


Byłem zaskoczony w jak dobrym stanie są drogi, w zasadzie poza kilkoma ubytkami na trasie Zugdidi - Mestia i fatalną jakością nawierzchni w tunelach na Drodze Wojennej, to praktycznie nie mam zastrzeżeń.

Aglaia napisał(a):
I jeszcze mały "wtręt" - Shatili i Lentheki to dwa odrębne regiony. Do Lentheki jedzie się z Ushguli (tzw. pełna pętla swanecka). Mieliśmy to w planach ale trochę obawialiśmy się o nasz samochód, którego stan techniczny pozostawiał trochę do życzenia.


Dzięki za zwrócenie uwagi, już poprawiłem, fajnie, że ktoś to czyta ;). Oczywiście chodziło mi o Swanetię i Ushguli, Shatili tak jak piszesz jest setki km dalej (przynajmniej autem) w Chewszureti .
Tak na marginesie, to Shatili gdzieś tam chodzi mi po głowie, bo w pierwotnym planie nawet było na naszej liście ale ostatecznie, po wielu modyfikacjach zrezygnowałem z wyjazdu tam.
Ostatnio edytowano 01.08.2023 21:52 przez _Piotrek_, łącznie edytowano 1 raz
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 28.06.2023 23:12

Wspaniałe zdjęcia :D arcydzieło natury w połączeniu z egzotyczną architekturą 8)
Kazbek to piękny i potężny wulkan :D


Pozdrawiam
Piotr
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 1015
Dołączył(a): 27.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 29.06.2023 08:25

majkik75 napisał(a):WOW 8O Widoki z ostatniego odcinka wspaniałe ... Widać przestrzeń ...


wiola2012 napisał(a):Zdjęcie - cerkiew na tel wysokich gór, dla mnie najładniejsze :hearts:.


piotrf napisał(a):Wspaniałe zdjęcia :D arcydzieło natury w połączeniu z egzotyczną architekturą 8)
Kazbek to piękny i potężny wulkan :D


Prawdę mówiąc na tych zdjęciach można by tą relację zakończyć, nigdzie nie było już tak spektakularnie i widoków ładniejszych nie będzie ;). Na nasze szczęście pogoda dopisała, gdyby było pochmurno i deszczowo (np tak jak w dniu wyjazdu z Mestii) to nie dane by nam było tych cudów, głównie natury, oglądać. Między innymi za to dziękuję Gruzji w tytule, za to że pozwoliła nam podziwiać to swoje najpiękniejsze oblicze. Dodam tylko, że zdjęcia tylko w części oddają piękno jakiego doświadczyliśmy. W zasadzie od przekroczenia Przełęczy Krzyżowej, towarzyszyły nam fantastyczne widoki. Prowadzenie samochodu w tych okolicznościach przyrody jest chyba największą karą :).
Aglaia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1628
Dołączył(a): 03.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aglaia » 29.06.2023 09:43

_Piotrek_ napisał(a):
Aglaia napisał(a):Asfalt do Cminda Sameba 8O . Wow - jechaliśmy tam "starą" drogą przez las, którą nawet nienajgorsza terenówka ledwo dawała radę :roll: .

Gruzińska droga wojenna też w całkiem przyzwoitym stanie...


Byłem zaskoczony w jak dobrym stanie są drogi, w zasadzie poza kilkoma ubytkami na trasie Zugdidi - Mestia i fatalną jakością nawierzchni w tunelach na Drodze Wojennej, to praktycznie nie mam zastrzeżeń.


To widać w tym obszarze przez te 10 lat Gruzja zanotowała gigantyczny postęp. Stan nawierzchni te 10 lat temu był fatalny. Nie chodzi nawet o te górskie drogi typu Mestia-Ushguli czy droga do Shatili bo to miało swój urok i było przygodą samą w sobie zresztą w miarę równy szutr nie jest zły ale właśnie gruzińska droga wojenna czy obwodnica Tibilisi to był koszmar.

_Piotrek_ napisał(a):Tak na marginesie, to Shatili gdzieś tam chodzi mi po głowie, bo w pierwotnym planie nawet było na naszej liście ale ostatecznie, po wielu modyfikacjach zrezygnowałem z wyjazdu tam.


Szkoda trochę tego Shatili bo to piękne a przy tym odludne miejsce ale wiadomo, że nie można mieć wszystkiego kiedy czas ograniczony. Jest jeszcze podobna wioska Omalo ale tam nie dotarliśmy.
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 1015
Dołączył(a): 27.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 30.06.2023 08:12

Aglaia napisał(a):
_Piotrek_ napisał(a):
Aglaia napisał(a):Asfalt do Cminda Sameba 8O . Wow - jechaliśmy tam "starą" drogą przez las, którą nawet nienajgorsza terenówka ledwo dawała radę :roll: .

Gruzińska droga wojenna też w całkiem przyzwoitym stanie...


Byłem zaskoczony w jak dobrym stanie są drogi, w zasadzie poza kilkoma ubytkami na trasie Zugdidi - Mestia i fatalną jakością nawierzchni w tunelach na Drodze Wojennej, to praktycznie nie mam zastrzeżeń.


To widać w tym obszarze przez te 10 lat Gruzja zanotowała gigantyczny postęp. Stan nawierzchni te 10 lat temu był fatalny. Nie chodzi nawet o te górskie drogi typu Mestia-Ushguli czy droga do Shatili bo to miało swój urok i było przygodą samą w sobie zresztą w miarę równy szutr nie jest zły ale właśnie gruzińska droga wojenna czy obwodnica Tibilisi to był koszmar.


Mnie się jeździło po Gruzji bardzo dobrze (oczywiście trzeba uważać na wszechobecne zwierzęta domowe). Kluczowy moim zdaniem jest brakujący odcinek autostrady Kutaisi-Tbilisi. Jeżeli go oddadzą to czas jazdy pomiedzy tymi miastami znacząco się skróci i ułatwi komunikację. A drogi do Shatili, Omalo, czy Ushguli być może pozostaną szutrowe, jako jedna z atrakcji, pytanie tylko czy miejscowi i tamtejszy biznes będą tego chcieli.

Aglaia napisał(a):
_Piotrek_ napisał(a):Tak na marginesie, to Shatili gdzieś tam chodzi mi po głowie, bo w pierwotnym planie nawet było na naszej liście ale ostatecznie, po wielu modyfikacjach zrezygnowałem z wyjazdu tam.


Szkoda trochę tego Shatili bo to piękne a przy tym odludne miejsce ale wiadomo, że nie można mieć wszystkiego kiedy czas ograniczony. Jest jeszcze podobna wioska Omalo ale tam nie dotarliśmy.


Szkoda wielu miejsc do których nie dotarliśmy, ale dzisiaj wiem, że Gruzja to nie jest kraj na jeden wyjazd (no chyba że ktoś może jechać na 2-3 miesiące). Będę chciał tam kiedyś wrócić, a czy się uda ? Czas pokaże.
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 1015
Dołączył(a): 27.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 05.07.2023 23:57

Czas ruszyć trochę z miejsca. Tak jak wspomniałem wcześniej zarówno do Doliny Truso i Dżuta nie można dojechać więc jako alternatywę wybraliśmy wycieczkę w okolicę osady Gveleti. Do przejścia granicznego z Rosją pozostaje niecałe 5 km. Do Rosji jednak się nie wybierzemy, chociaż średniowieczne wieże w Inguszetii są tak blisko. Dla nas atrakcją w pobliżu wioski ma być jezioro, do którego można dojechać autem z napędem na 4 koła Napęd jest więc jedziemy. Kamienista droga nie jest szczególnie trudna, nie mniej jednak miejscami koleiny są dosyć głębokie i miałem trochę obawy czy auto nie jest za niskie. Na szczęście udało się dojechać bez problemu. Jezioro okazało się być trochę większą kałużą, z porośniętymi brzegami, chociaż przyznać trzeba, że miejsce miało w sobie trochę uroku. W głębi widoczny ośnieżony masyw Kazbeka i żadnej żywej duszy na horyzoncie, były za to gdzieniegdzie krowie placki, co znaczy, że ktoś tu się czasem zapuszcza.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przysiadamy na chwilę na kamieniu, zjadamy zakupione w Stepantsmindzie chaczapuri i jedziemy w drugim kierunku. Pozostawiamy auto na parkingu i idziemy zobaczyć jeden z dwóch wodospadów, ten większy. Trasa nie jest długa i trudna technicznie, nie mniej jednak spacer pod górkę w pełnym słońcu, sprawił, że niektórzy z nas lekko się spocili :). Wodospad w rzeczywistości prezentuje się lepiej niż na zdjęciu, chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że są na świecie bardziej efektowne.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po krótkim odpoczynku wracamy do auta i opuszczamy ten piękny region. Kiedyś będę chciał tu wrócić, bardziej na spokojnie, tak żeby pospacerować rozległymi dolinami. Po drodze zatrzymujemy się w kilku miejscach, jedno ze zboczy pokryte jest pomarańczowym trawertynem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niestety ale przełęcz krzyżowa tonie w chmurach i widoków nie ma, więc już bez przystanków jedziemy do Telavi, gdzie mamy zaklepany nocleg. Po zakwaterowaniu idziemy na krótki spacer po mieście, jednak z racji tego że zmierzcha to po tamtejszej fortecy pospacerujemy kolejnego dnia.
Ostatnio edytowano 27.07.2023 22:39 przez _Piotrek_, łącznie edytowano 1 raz
majkik75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2555
Dołączył(a): 25.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) majkik75 » 10.07.2023 11:08

Piękne rejony ... widać przestrzeń i taką "dziewiczą" jeśli można tak powiedzieć (takie mam wrażenie), tereny nie za bardzo zmienione przez człowieka ...

pozdrawiam, Michał
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 11.07.2023 20:16

Dla takich widoków warto podróżować na wschód :D


Pozdrawiam
Piotr
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 1015
Dołączył(a): 27.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 27.07.2023 22:37

majkik75 napisał(a):Piękne rejony ... widać przestrzeń i taką "dziewiczą" jeśli można tak powiedzieć (takie mam wrażenie), tereny nie za bardzo zmienione przez człowieka ...


Niby dziewicze i nie zmienione, ale krowie placki można spotkać w Gruzji wszędzie i nie należą one do dzikich krów ;).

piotrf napisał(a):Dla takich widoków warto podróżować na wschód :D


Z pewnością, mam ochotę na jeszcze kilka wycieczek w tamtym kierunku i mam nadzieję, że przynajmniej część z nich uda się w przyszłości zrealizować. Niestety najczęściej wymagają one większego nakładu finansowego.
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 1015
Dołączył(a): 27.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 27.07.2023 23:08

Wrcamy do Telawi.
W Telawi nocleg mamy zarezerwowany z 300m od głównego placu, przy którym usytuowana jest twierdza. Wieczorem, miasto, podobno jedno z ładniejszych w Gruzji, tętni życiem. Przy zapadającym zmroku nie dostrzegamy tego piękna, za to doceniamy to, że jest sporo otwartych knajpek i możemy skorzystać z gościnności jednej z nich. Kolejnego dnia, po średnim śniadaniu idziemy na spacer do otoczonej murami twierdzy. Mury i bramy robią wrażenie,

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

ale za nimi aż tak ciekawie nie jest. Są co prawda na terenie kompleksu dwie cerkwie w których nic nie ma, pałac i muzeum do nich jednak nie weszliśmy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Telawi, jako "jedno z ładniejszych miast" mnie osobiście rozczarowało, ale głównie dlatego, że oczekiwania były zbyt duże. Owszem widać wiele starych domów, kamienic czy willi, które jednak częstą są mocno zaniedbane i popadają w ruinę. Mimo wszystko Telawi ma swoje zalety. Może być dobrym miejscem wypadowym do zwiedzania Kachetii, a ciekawych miejsc w okolicy nie brakuje. Jest jeszcze jeden argument, żeby zatrzymać się na dłużej, a mianowicie cała masa winnic w pobliżu.

My, po niedługim spacerze, jedziemy do Alawerdi, gdzie od setek lat stoi stara katedra z najwyższą w Gruzji, przez długi czas, kopułą. Na miejsce prowadzi prosta (co w Gruzji nie jest zbyt częste) bo poprowadzona równiną Alazani droga. Wzdłuż niej na poboczu po obu stronach stoją drzewa, które dają trochę upragnionego cienia. Tuż za szpalerem drzew możemy zobaczyć uprawy winorośli.

Obrazek

Jest gorąco, tempertura na termometrze w aucie wskazuje ponad 90F co w przeliczeniu na nasze daje ponad 32 stopnie. Nagle na pustkowiu (pobliska miejscowość jest od drugiej strony) pojawia się imponujących rozmiarów świątynia otoczona murami.

Obrazek

Obrazek

Dojeżdżamy na parking usytuowany naprzeciwko wejścia, wciągam na szorty spodnie dresowe i możemy iść na zwiedzanie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W środku nie można robić zdjęć więc z partyzanta mam tylko kilka ujęć. Wnętrze jest obszerne, poza nami tylko jeden mnich, na części ścian widoczne są fragmenty wielowiekowych malowideł.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Bardzo tu spokojnie, w przeciwieństwie do innych turystycznych miejsc, z nami tyko kilkanaście osób. Jakieś takie mistyczne miejsce. W winnicy po drugiej stronie drogi robimy małe zakupy i jedziemy dalej, bo na ten dzień mamy bardzo ambitne plany.

Obrazek

Obrazek
Aglaia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1628
Dołączył(a): 03.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aglaia » 28.07.2023 09:53

Pamiętam, że nas też Telawi rozczarowało. Twierdza była zamknięta, knajpy nie udało nam się znaleźć (dobrze, że chociaż tutaj nastąpił postęp)...

Akurat Kahetia to moja najmniej ulubiona część Gruzji więc czekam co będzie dalej :-) .
_Piotrek_
Cromaniak
Posty: 1015
Dołączył(a): 27.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) _Piotrek_ » 28.07.2023 22:23

Aglaia napisał(a):...
Akurat Kahetia to moja najmniej ulubiona część Gruzji więc czekam co będzie dalej :-) .


Dla mnie Kachetia jest niezłym miejscem na luźny pobyt w Gruzji. Co drugi dzień zwiedzanie na przemian z wizytacją winnic i mógłbym tak tu przesiedzieć dwa tygodnie ;). Można do Tuszeti wyskoczyć, a i do Chewruszeti nie jest daleko.

Jeszcze tak na marginesie, w niedzielę 30 lipca o 14.30 (powtórki będą przez cały najbliższy tydzień) w cyklu "Jestem z Polski" seria 10 odc 12, na TVNStyle będzie właśnie Gruzja i właściciele Oasis w Udabno. Zjedliśmy tam smaczną obiadokolację. To też Kachetia ;).
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Gruzja - საქართველო

cron
მადლობა საქართველოს - Dziękuję Gruzjo - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone