napisał(a) lechocz » 14.04.2018 07:46
boboo napisał(a):Kolego
lechocz,
jeśli wzór, który przedstawiłeś jest prawidłowy
lechocz napisał(a):0 ≤ V1 – V2 ≤ (V2/10) + 4 km/h
to poniższe stwierdzenie jest bzdurą:
lechocz napisał(a):Każdy samochód musi mieć fabrycznie zamontowany licznik wskazujący o co najmniej kilka procent prędkość większą od rzeczywistej. Takie są przepisy i wymogi homologacji.
Prędkość wskazywana przez licznik (V1) musi być większa niż prędkość rzeczywista (V2)
lechocz napisał(a):P.S. A tak w sumie to chodziło mi o to, że ja tego nie wymyśliłem. Po prostu tak jest określone w konkretnych przepisach.
Liczniki muszą zawyżać prędkość. Inaczej pojazd nie otrzyma homologacji. I tyle. Niczego nie udowadniam. Stwierdzam fakt.
Dlaczego twierdzę, że to bzdury?
Ano zajmijmy się wzorem, zakładając, że jest 1:1 przeniesiony tu ze źródła i nie zawiera błędów.Matematyki się nie interpretuje, z matematyką się nie dyskutuje...
Wzór jest nierównością, którą można rozłożyć na 2 człony powiązane ze sobą przy pomocy "
i" (and).
Pierwszy człon:
0 ≤ V1 – V2Drugi człon:
V1 – V2 ≤ (V2/10) + 4 km/hJuż pierwszy człon kończy dyskusję z
argumentami kolegi
lechocz'a.
Mówi on, że różnica prędkości ma być większa
lub równa zero.
Ten, może dla niektórych niezrozumiały, symbol: "
≤" oznacza, że lewa strona może być mniejsza lub
równa prawej stronie, a prawa strona większa lub
równa lewej stronie.
Drugi człon jest tu nieistotny, ale gwoli rzetelności:
różnica ma być mniejsza lub równa sumie 10% z V2 i 4 kmh.
Jeśli pierwszy człon wzoru mówi mi, że różnica
może wynosić
0 (
zero),
które to
zero spełnia również warunek prawej strony nierówności (jest mniejsze od sumy...),
to jak ma się to do użytego czasownika "musieć" w wielu jego odmianach?lechocz napisał(a):Jest nawet określony specjalny wzór, którego spełnienie jest jednym z wymogów uzyskania homologacji.
0 ≤ V1 – V2 ≤ (V2/10) + 4 km/h
Samochód z licznikiem pokazującym idealnie, czyli V1 - V2 = 0 ,
według wzoru spełnia warunki homologacji.
O kurna!!! Ale wywód uniwersytecki!!!! Wielki szacun!!!!
Przecież napisałem,że niczego nie udowadniam!
W/w wzór ściągnąłem ze strony internetowej z dyrektuwami UE i nie zagłębiałem się w dociekanie co do jego zasadności czy poprawności.
Odpowiedziałem jedynie na twierdzenie kolego Thot: "...Prędkość licznikowa nijak się ma do rzeczywistej...".
A ty piszesz tak, jak gdybyś, podejrzewał mnie o to, że na potrzeby niniejszej dyskusji samodzielnie spłodziłem tenze wzór aby komuś cokolwiek udowadniać.
Jak dla mnie jedno jest ważne i wynika to jasno z treści odpowiednich dyrektyw UE:
- samochód aby uzyskać homologację MUSI posiadac licznik zawyżający prędkość licznikową w stosunku do prędkości rzeczywistej.
Koniec kropka.
A czy tobie sie to podoba czy też nie, to mi to tito.
Bo mnie osobiście to zwisa apostolskim kalafiorem jak mawiał niegdyś pewien mądry człowiek.
A tak na marginesie. Polecam lekturę materiałów dotyczących czynników jakie mają wpływ na prękość rzeczywista pojazdu w stosunku do parametrów homologacyjnych. Wynika z nich, że nawet nie zmiana opon na inne lecz chociażby minimalne wachania ciśnienia w ogumieniu lub, nie tak duże nawet zużycie bieżnika, ma wpływ na prędkość liczoną w procentach. I stąd być może biorą sie te różnice o których ludzie piszą.
Poza tym to, posiadam Opla Zafirę z 2012 roku. W moim przypadku, o czym juz pisałem na tymże forum, na oponach homologacyjnych oraz bedż jakijkolwiek ingerencji, przekłamanie licznika, w zależności od prędkości wynosi od 10%= - 4km/h przy prędkości licznikowej 40km/h do 6% = - 7 km/h przy prędkości licznikowej 130 km/h.
Natomiast Kolega Rysio pisze o różnicy 13 km/h w przypadku Zafiry.
Uważam, że takie przykłady dokładnie pokazują, że wiele czynników ma wpływ na wskazania licznika do predkości rzeczywistej. Więc może się zdarzyc i tak, że w niektórych pojazdach wskazania licznika bedą w pełni zgodne ze wskazaniami GPS.
Ostatnio edytowano 14.04.2018 08:04 przez
lechocz, łącznie edytowano 1 raz