Habanero napisał(a):A jest jakaś hierarchia, czy lekki sarkazm wyczuwam
Ja i sarkazm ? w życiu no gdybym napisał "najgówniejszy" to byłby sarkazm
p.s. pewnikiem hierarchia jest
Snajperov napisał(a):Cos sie jednak tutaj dowiedzialem, za co osobom mowiacym na temat serdecznie dziekuje.
Swoje poszukiwania kontynuuje na innych forach.
OT cd
auto zeby uzyskac homologacje musi miec swiatla, lusterka, (...), blokade do 250
Wiem co to znaczy ile fabryka dala. Jednym dala 140, innym 180, 220... albo 407.
Przypominam ze cywilne opony maja raczej specyfikacje do 240. Wiem ze sa i W do 300, ale nigdy takich nie posiadalem.
PS. ahh Ci "niemadrzy" niemcy, francuzi i czesc austriakow... jak oni moga produkowac auta segmentu E i jezdzic te 160-180 po autostradach... (czesto legalnie)
Snajperov napisał(a):Źle to rozumiesz. Jak zalamac prawo kazdy z nas wie (nacisnac mocniej pedal gazu), nie rozmawiamy tutaj o tym. (Pomijam fakt, ze planowanie wykroczenia, nawet publicznie to nie jest przestępstwo. To nie planowanie zabójstwa).
Rozmawiamy tutaj o tolerancji przekroczenia predkosci.
Posłużę się pewna analogia; w wielu krajach np marihuana jest nielegalna (aby moc sadzić dilerów) ale społeczeństwo i policja w praktyce to toleruje. Policja mimo nielegalności, nie podejmuje interwencji pojedynczych osób palących np przed pubem. Nie jest to akceptowane, ale tolerowane. Słowo tolerancja w ostatnich czasach w europie próbowano wypaczyć, ale trzymajmy się semantyki.
Nadal jazda 140-160 to wykroczenie wbrew prawu panstw, o ktorych rozmawiamy i nikt tutaj nie ma co do tego watpliwosci.
Tematem wymiany poglądów nie jest łamanie prawa tylko poziom tolerancji, podejscia do egzekwowania prawa w poszczegolnych krajach i praktyki lokalnej policji.
bluesman napisał(a):p.s. 2 Prawo jest po to żeby sądzić dilerów ! ??? a ja głupi/naiwny sądziłem, że po to by chronić zdrowie i życie członków własnego społeczeństwa
Marsallah napisał(a):To powyżej to jak raport z oblężonego miasta (kraju). Serio, aż się odechciewa wszystkiego...
spragniony spokoju napisał(a):To przykład z moich bogatych doświadczeń na drogach Szwecji. Tolerancji tutaj po prostu nie ma i jeśli jest ograniczenie do 10 lub 30 (obok szkoły) to lepiej żebyś jechał odpowiednio 8 i 28 , bo za 13 i 33 to powód do zatrzymania przez Policję. Nikogo nie obchodzi jaką prędkość pokazuje Twój samochód i nie ma żadnej dyskusji. W rejonie szkoły za przekroczenie o 10 km/h prawo jazdy zostanie zatrzymane na 3 miesiące - za pierwszym razem. Znajoma za dwukrotne przekroczenie (jechała 62 na ograniczeniu do 30 obok szkoły) straciła prawo jazdy DOŻYWOTNIO.
Samochody jadące szybciej niż inne bardzo rzucają się w oczy i bardzo często są zatrzymywane przez nieoznakowane samochody i motocykle policji, których jest bardzo dużo. Ja sam zostałem zatrzymany przez nieoznakowany motocykl prowadzony przez policjanta przebranego za robotnika budowlanego - powodem była zasłonięta litera rejestracji (skaner nie mógł sprawdzić ubezpieczenia).
Jeśli zostanie zatrzymany kierujący pod wpływem alkoholu, od razu jest skuwany w kajdanki i aresztowany. Jeszcze gorzej gdy okaże się że coś brał, bo wtedy po zakończeniu przymusowej kuracji na jego koszt przez następne 10 lat będzie musiał regularnie badać się na obecność narkotyków.
edit - Jeszcze o fotoradarach. Na drogach - powiedzmy lokalnych - są ustawione co 7-10 km. Na autostradach nie ma ich wcale. W samym Sztokholmie jest tylko jeden, ale nie dla samochodów tylko dla pociągów...
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi