Starym zwyczajem poproszę o link do jakiejś dyrektywy/aktu prawnego lub czegoś podobnego.Snajperov napisał(a):(...) OT cd
auto zeby uzyskac homologacje musi miec swiatla, lusterka, (...), blokade do 250
(...)
Wie Sie sicherlich aufmerksam gelesen haben, wurde von den Automobilherstellern lediglich eine freiwillige Selbstbeschränkung definiert.
Crocodyl napisał(a):A ja uważam, że cała ta dyskusja jest pustą, czczą gadaniną. Watek ma 8 stron a spokojnie mógł się zakończyć po pierwszych 8 merytorycznych postach. Od "wzorów" (z kilkoma wyjątkami) zaczęła sie jazda bez tytułowej tolerancji. Samo pytanie zawarte w tytule wątku dla mnie osobiście jest prowokujące "niemądre" zachowania. W Polsce przyzwyczailiśmy sie, że można z policjantami podyskutować. Nie polecam tej praktyki poza naszymi granicami (zdarzają się wyjątki). Jak bowiem np. w Austrii wytłumaczyć policjantowi łamanym narzeczem Gothego, że jechałem ... zgodnie z przepisami a prędkość przekroczyłem tylko o wartość podobno przez Was tolerowaną. Sukcesów życzę. Nie jestem kierowcą, który zawsze i wszędzie respektuje ograniczenia prędkości. Wynika to może z faktu, że w PL są one niekiedy ustawiane "na pałę". Jednak gdy jadę na wakacje (i nie tylko) pamiętam o dwóch rzeczach. Pośpiech poniża i najważniejsze to dojechać w całości. Wolę więc stracić 1h niż całe życie. Jadąc korzystam z prędkości podawanej przez GPS i już. Jeśli to działa w Austrii a szczególnie w Wiedniu to zadziała (i działa) na całej trasie. Wiem, wiem nie zawsze można podzielić drogę na dwa etapy z noclegiem, dzieci marudzą itp. Ale czy te "tolerowane" + 10-20 km/h tak bardzo skróci naszą podróż? Z doświadczenia mówię NIE. Nigdy nie przewidzimy wszystkiego na trasie więc tym bardziej lepiej jest zaplanować większy margines czasowy niż pędzić na złamanie karku (jeśli tylko swojego to pół biedy). Reasumując proponuje nie wierzyć w legendy o tolerancji i przyjmować, że jej nie ma. Jechać zgodnie z przepisami i cieszyć się z wakacji / urlopu bo trasa na to już wakacje a nie wyścig.
zag napisał(a):To po co się produkujesz.
Nawiązując do wpisu przed zmianą, żeby zwisało to najpierw trzeba to mieć, najlepiej skórką od salcesonu.
zag napisał(a):Kolego mądrości po tobie, chyba sam nie zrozumiałeś co napisałeś, za słaby zawodnik jesteś.
Ps. Kończę bo niejaki "anakin" (jak pokręciłem to przypadkowo) będzie się czepiał, a Ty nie jesteś tego wart.
bye "kubusiu"
bluesman napisał(a):zag napisał(a):Ps. Kończę bo niejaki "anakin" (jak pokręciłem to przypadkowo) będzie się czepiał,
Niejaki toż to tera najgłówniejszy morderator Ja bym się obraził za takie coś
lechocz napisał(a):zag napisał(a):Kolego mądrości po tobie, chyba sam nie zrozumiałeś co napisałeś, za słaby zawodnik jesteś.
Ps. Kończę bo niejaki "anakin" (jak pokręciłem to przypadkowo) będzie się czepiał, a Ty nie jesteś tego wart.
bye "kubusiu"
A jednak gul skacze i spać, jak widać, ci nie daje.
Ordynuję Nerwosol + więcej luzu i dystansu do własnej osoby.
Dla spokojności.
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi