Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

To właśnie moje Bieszczady. Sierpień 2018.

W Polsce znajduje się największy ceglany zamek świata - pokrzyżacki zamek w Malborku. Radom ma znacznie większą powierzchnię niż stolica Francji – Paryż. Pierwszą polską książkę kucharską, która zachowała się do dnia dzisiejszego wydano w 1698 roku. Polska posiada drugi najstarszy uniwersytet w Europie - Uniwersytet Jagielloński został założony przez króla Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Polska konstytucja była pierwszą w Europie i drugą na świecie - powstała zaraz po konstytucji Stanów Zjednoczonych.
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6658
Dołączył(a): 25.06.2007
Re: To właśnie moje Bieszczady.

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 25.08.2012 17:42

Można też w Bieszczadach inaczej :)
Załączniki:
01.JPG
Aczkolwiek przy tego rodzaju sporcie lepiej się ruszać bo można zamarznąć, za grube ciuchy powodują z koleji potop na plecach :)
02.JPG
Czasem trzeba jednak podejść :)
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5098
Dołączył(a): 06.11.2008
Re: To właśnie moje Bieszczady.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 25.08.2012 18:58

romuald22 napisał(a):
W tym roku na Mazurach miała 19,5 stopnia. Pływałem codziennie bo pływanie to moja ulubiona forma przemieszczania się. Ale zmarzłem pięknie. Pianek nie używam, a tłuszczu na mnie nie za wiele. No to dygotam poniżej 20 :lol: .
Ale dzięki za odpowiedź - w przyszłym roku być może ponownie odwiedzę Bieszczady :papa: .


Ja też lubię ciepłą wodę, ogólnie lubię ciepełko ;)
Dlatego też do wody o temperaturze niższej niż 20 stopni wchodzić nie lubię.
Na Solinie do wody weszłam, ale opatulona w suchy nurkowy kombinezon :)

bluesman napisał(a):Po tych wszystkich oglądanych wspaniałościach nie wytrzymam i chyba dołączę małe co nieco


Wszelkiego rodzaju zdjęcia i wtrącenia są jak najbardziej mile widziane :D

bluesman napisał(a):Zapraszam więc do oglądania od dołu wpisu


Jak to od dołu? Mi się pierwsze zdjęcie baaaardzo podoba :mrgreen:

bluesman napisał(a):Można też w Bieszczadach inaczej


Podziwiam 8O
Dwa lata temu spróbowałam biegówek i po pół godzinie miałam dość... nie będę wspominała, że później przez trzy dni czułam każdy mięsień, takie zakwasy miałam ;)

Mam chwilę czasu, więc biorę się za następny odcinek. Jesteśmy na etapie przeprowadzi i wszystko mi się pali w rękach... :roll: :wink:
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5098
Dołączył(a): 06.11.2008
Re: To właśnie moje Bieszczady.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 25.08.2012 21:26

Piątek cd: Wyspa Energetyk

Drugą cześć dnia mieliśmy poświęcić na nurkowanie, ale przyszła duża chmura i jakoś mi się odechciało.
Pobyliśmy trochę na Wyspie i popłynęliśmy na zaporę... ale po kolei.

Wyspa Energetyk, to wyspa z prawdziwego zdarzenia. Można się na nią dostać tylko promem.

Obrazek

Obrazek

Prom jak to prom... pływa po wodzie, jednak nie jest to taki zwyczajny prom do jakich przywykliśmy w Chorwacji.

Obrazek

Ten przeciąga się na linie. Chyba że akurat przeciągarka nie działa, to przeciągają go motorówką, chyba że jest niski stan wody i można przejechać po płytach obok szlaku promowego- ale to zdarza się baaaardzo rzadko.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Keja widoczna na zdjęciu to już Wyspa.
Zarządza nią nasz znajomy i można tam zacumować łódki i napić się wódki i skorzystać z motorówki :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Keja... tam życie trwa 24h na dobę, ale tylko w wakacje. Po wakacjach psy d... szczekają. Dlatego chcę tam pojechać po wakacjach i posłuchać ciszy.

Obrazek

Obrazek

Na Solinie panuje strefa ciszy, co oznacza dokładnie tyle, że nie można pływać na silnikach spalinowych.
Oczywiście od każdej reguły są wyjątki typu WOPR, policja, straż pożarna i speed boat ŁD10 (czyli my :lol:)

Obraliśmy kierunek na gofry z borówkami i bitą śmietaną... czyli na Zaporę Solińską.

Obrazek

Obrazek

Zapora w następnej odsłonie.

Dooobranoc :papa:
ASIULA HK
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 33666
Dołączył(a): 15.07.2009
Re: To właśnie moje Bieszczady.

Nieprzeczytany postnapisał(a) ASIULA HK » 25.08.2012 21:45

Tak patrźę na Twoje fotki......i.......same znajome miejsca :D
Wyspę codziennie z balkonu widziałam :D
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009
Re: To właśnie moje Bieszczady.

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 26.08.2012 06:24

Roxi napisał(a):Prom jak to prom... pływa po wodzie, jednak nie jest to taki zwyczajny prom do jakich przywykliśmy w Chorwacji.


Prom, jak prom. Pełno tu tego ;)

To jest prawda, że i Bieszczady i Pojezierza, najpiękniejsze są po wakacjach,
nie tylko ze względu na panująca ciszę.
Aattaa
Croentuzjasta
Posty: 226
Dołączył(a): 11.07.2012
Re: To właśnie moje Bieszczady.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aattaa » 26.08.2012 10:54

Piękne Bieszczady i super zdjęcia. Jak się patrzy na Caryńską , to już by się tam chciało być. Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18944
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: To właśnie moje Bieszczady.

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 26.08.2012 11:49

Przegląd fotek z lat ubiegłych - okazało się , że tylko jeden rok przyniósł " słoneczne fotki " :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Pozdrawiam
Piotr
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5098
Dołączył(a): 06.11.2008
Re: To właśnie moje Bieszczady.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 26.08.2012 20:59

Miecia napisał(a):Tak patrźę na Twoje fotki......i.......same znajome miejsca :D
Wyspę codziennie z balkonu widziałam :D


Bardzo się cieszę, że zdjęcia wywołują pozytywne wspomnienia :D
Jak ja na nie patrzę, to zaczyna mi się chcieć tam wrócić :)
Relacja pozwala na powolny powrót do rzeczywistości, ale wrócić trzeba.

weldon napisał(a):To jest prawda, że i Bieszczady i Pojezierza, najpiękniejsze są po wakacjach,
nie tylko ze względu na panująca ciszę.


Nie zapominajmy o Bałtyku poza sezonem... też jest bezkonkurencyjny.

Aattaa napisał(a):Piękne Bieszczady i super zdjęcia. Jak się patrzy na Caryńską , to już by się tam chciało być. Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy.


Fajnie, że się podoba :)
Zdjęcia w większości są autorstwa Artura. Normalnie nie lubię tych oszukanych kolorów, które ustawia, ale Połoniny w tych barwach prezentują się pięknie ;)

Ciąg dalszy już się pisze, ale odcinek dodam pewnie jutro rano.

poitrf napisał(a):Przegląd fotek z lat ubiegłych - okazało się , że tylko jeden rok przyniósł " słoneczne fotki " ;)


Czyżby tak trudno było o słoneczną pogodę w tych naszych Bieszczadach? ;)
Wycieczka na Halicz i Tarnicę, którą opiszę w następnych odsłonach, jako wyjątek potwierdzi tą regułę ;)
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18944
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: To właśnie moje Bieszczady.

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 26.08.2012 21:53

Roxi napisał(a):Czyżby tak trudno było o słoneczną pogodę w tych naszych Bieszczadach? ;)
Wycieczka na Halicz i Tarnicę, którą opiszę w następnych odsłonach, jako wyjątek potwierdzi tą regułę ;)


O słoneczną pogodę łatwo ( upalnej było w tym roku mnóstwo :) ) , to raczej wina pory dnia o jakiej zwykle odwiedzam Lutowiska - późny ( czasem bardzo ) wieczór , czyli pora przykrywania górek do nocnego snu :wink:

Z bezchmurnych Bieszczadów zdjęć mam dość sporo - z Halicza i Tarnicy też :)

Czekam na kolejny odcinek Twojej relacji


Pozdrawiam
Piotr
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5098
Dołączył(a): 06.11.2008
Re: To właśnie moje Bieszczady.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 27.08.2012 08:43

piotrf napisał(a):[Czekam na kolejny odcinek Twojej relacji


Jeżeli tak, to zapraszam :)

Piątek cd: Zapora

Jak już wcześniej pisałam zapakowaliśmy się do motorówki w popłynęliśmy w kierunku Zapory Solińskiej.

P1070625.JPG


P1070626.JPG


P1070627.JPG


P1070628.JPG


P1070629.JPG

Cały czas towarzyszyła nam ciemna chmura, ale nie spadła z niej ani jedna kropla wody. Nie żebym marudziła, daleko mi było do takiego stanu ducha :)
Cieszyliśmy się możliwością oglądania Soliny z poziomy wody ;)

P1070632.JPG


P1070634.JPG


P1070635.JPG


P1070636.JPG


P1070637.JPG

Do zapory coraz bliżej.

P1070639.JPG


P1070641.JPG


P1070642.JPG


P1070643.JPG


P1070644.JPG


P1070647.JPG


P1070649.JPG

Gdy pierwsze ekipy pomiarowe dotarły w końcu lat pięćdziesiątych do Soliny, aż trzykrotnie musiały one przejeżdżać przez San, bo wszystkie mosty na tej rzece były zniszczone. Miejsce pod zaporę wytyczono wówczas o kilometr niżej od miejsca w którym w latach 1936-37 rozpoczęto wstępne prace geologiczne pod budowę wodną zaprojektowaną przez prof. Pomianowskiego.

P1070651.JPG


P1070652.JPG


P1070654.JPG

Nim na teren budowy w Solinie wkroczyły pierwsze ekipy budowlane "Hydrobudowy", niejako poligonem doświadczalnym stały się położone o 7 kilometrów w dół rzeki Myczkowce, gdzie w latach 1955-60 wybudowano ziemno-betonową zaporę, spiętrzając wody Sanu do wysokości 15 metrów.

Budowie drugiej w Bieszczadach - zapory wodnej w Solinie dała poczatek uchwała Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów z kwietnia 1959r. Autorem projektu zapory był inż.Feliks Niczkie. Do pierwszych prac przystapiono w końcu 1960 roku, rozpoczynając je od budowy zaplecza, między innymi centralnej wytwórni betonu i trzech osiedli robotniczych, zaś w lipcu 1964r Karpackie Przedsiębiorstwo Budowy Zapór Wodnych "Hydrobudowa-10" rozpoczęło - po ukończeniu prac fundamentowych - wznoszenie w korycie Sanu potężnej betonowej, przegradzającej rzekę, zapory.

P1070659.JPG


P1070661.JPG


P1070662.JPG


P1070663.JPG

Wysiłkiem 2 tysięcy ludzi powstała w ciągu 4 lat największa jak dotąd w Polsce zapora rzeczna i hydroelektrownia, a za nimi rozlało się szeroko w górach "bieszczadzkie morze". San, wypływający ze źródeł na Przełęczy Użockiej, spod szczytu Opołonek (1029m n.p.m.), zbierający w Bieszczadach wody z powierzchni około 2 tysięcy kilometrów kwadratowych, po przepłynięciu blisko 140km, został w Solinie wprzęgnięty w służbę człowieka.

P1070664.JPG


P1070665.JPG


P1070667.JPG


P1070668.JPG


P1070669.JPG

Ta największa z dotychczasowych bieszczadzkich inwestycji, kosztowała (wówczas) ponad 1,5 mld złotych. Wzniesiona dzięki tym nakładom zapora ma 82 metry wysokości i 664 metry długości. Do jej budowy zużyto 820 tysięcy metrów sześciennych betonu, przeznaczając na jego wyprodukowanie 1,7 miliona ton kruszywa, oraz 200 tysięcy ton cementu. Zapora osadzona w korycie Sanu, między Horbkiem, a Jaworem, waży około 2 miliony ton.


Informacje ze strony twojebieszczady.pl

Teren wokół zapory został całkowicie zagospodarowany przez budy, budki i stragany. Można kupić gofry, kolczyki, pojeździć na karuzeli i uderzyć w automat do boksowania. Rozrywki nie dla mnie- oprócz gofrów, ludzi masa... ale zobaczyć warto :)

P1070657.JPG


P1070672.JPG


P1070673.JPG

Powrót na Wyspę odbywał się w sposób całkowicie rekreacyjny i oszczędny, bo w baku zostały resztki paliwa :)

P1070675.JPG


Wieczór w Polańczyku spędziliśmy bez aparatu, więc zdjęć nie będzie :)

W następnym odcinku zapraszam na górskie widoki.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12193
Dołączył(a): 17.02.2010
Re: To właśnie moje Bieszczady.

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 27.08.2012 09:30

Zaporę widziałem tylko raz. Po nocnym wejściu na Smerek, na horyzoncie było widać rząd światełek na koronie zapory.

pzdr :wink:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009
Re: To właśnie moje Bieszczady.

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 27.08.2012 09:46

Roxi napisał(a):Cały czas towarzyszyła nam ciemna chmura ...

Flotylle chmur z nad lasów płyną, wędrowne ptaki goni wiatr ...

longtom napisał(a):... na horyzoncie było widać rząd światełek na koronie zapory.


A dalej widzisz już horyzont, do nas z odległych wraca stron ...


Wszystko się zgadza :D
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59670
Dołączył(a): 24.07.2009
Re: To właśnie moje Bieszczady.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 27.08.2012 11:08

weldon napisał(a):PS mimo wszystko, Bieszczady to na wrzesień, październik warto odłożyć.
Chyba najpiękniejszy okres w tym rejonie :)

Chyba tak. Ale i tak pogoda najważniejsza. Za pierwszyą wizytą w Bieszczadach namiot postawiłem w Cisnej. Na tydzień pobytu - sześć dni deszczu. "Deszcz, deszcz w Cisnej". Ileż piwa wtedy wypiłem...
Za kolejnym razem było już lepiej, ale też i noclegi wypadały pod gwiazdami lub w przygodnych szłasach. Nie mogło lać. ;)

Roxi napisał(a):
38.JPG

Tiaaa... nie wyszedł cytat ze zdjęciem. Chodziło o jaskółkę na płocie. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012
Re: To właśnie moje Bieszczady.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 27.08.2012 11:29

Roxi , ładnie tu u Ciebie....

Troszkę znajomych miejsc zobaczyłam , troszkę nowości.....

Szkoda ze czasu wolnego wciąż brakuje, aby znów tam pojechać ...

Pozdrawiam - Iwona
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5098
Dołączył(a): 06.11.2008
Re: To właśnie moje Bieszczady.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 27.08.2012 13:40

longtom napisał(a):Zaporę widziałem tylko raz. Po nocnym wejściu na Smerek, na horyzoncie było widać rząd światełek na koronie zapory.


Eeee coś mi się zdaje, że to za daleko żeby było widać.
Chociaż może?

weldon napisał(a):Flotylle chmur z nad lasów płyną, wędrowne ptaki goni wiatr ...


:mrgreen:

Franz napisał(a):Chyba tak. Ale i tak pogoda najważniejsza. Za pierwszyą wizytą w Bieszczadach namiot postawiłem w Cisnej. Na tydzień pobytu - sześć dni deszczu. "Deszcz, deszcz w Cisnej". Ileż piwa wtedy wypiłem...


Trafiła Ci się po prostu pogoda barowa... czasami to jest bardzo przyjemna pogoda, szczególnie kiedy towarzystwo dopisuje :)

Serdecznie witam w relacji :)

Iwona75 napisał(a):Roxi , ładnie tu u Ciebie....

Troszkę znajomych miejsc zobaczyłam , troszkę nowości.....

Szkoda ze czasu wolnego wciąż brakuje, aby znów tam pojechać ...


O proszę. Okazuje się, że wielu forumowiczów dreptało po bieszczadzkich szlakach :)
Zapraszam na ciąg dalszy, mam nadzieję, że widoki przypadną do gustu.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Polska


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
To właśnie moje Bieszczady. Sierpień 2018. - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone