To właśnie moje Bieszczady. Sierpień 2018.

E tam, taka pierwsza z brzegu, żeby Roxi do Tarnicy przekonać i żeby miała czego żałować .

Ejjj, cudnie przejść się znów - nawet wirtualne...

Pozdrawiam,
Wojtek

tony montana napisał(a):O matko, Marzena, ale dałaś mega fotę!!
Boskie
Nie to, żeby foty Roxi sroce spod ogona wypadły, ale tu normalnie WYMIĘKŁEM ...

marze_na napisał(a):E tam, taka pierwsza z brzegu, żeby Roxi do Tarnicy przekonać i żeby miała czego żałować

Mnie też to zdjęcie zwaliło z nóg
Pięknie
Wracam tam jak nic i to właśnie trasą, którą opisywałaś u siebie w relacji jako swoją ulubioną. Jest co dreptać, ale te widoki są tego warte
Kombinuję coś, żeby wyskoczyć w Biesy zimą, ale nie wiem czy nie porywam się z motyką na księżyc

Franz napisał(a):Ejjj, cudnie przejść się znów - nawet wirtualne...

Wojtku, Ty to już chyba wszędzie byłeś i po wszystkich pagórkach chodziłeś
Niczym Cię tutaj pewnie nie zaskoczyłam, ale bardzo mi miło, że zaglądasz

Roxi napisał(a):Niczym Cię tutaj pewnie nie zaskoczyłam, ale bardzo mi miło, że zaglądasz

Zaskoczenia nie ma, ale jest przyjemność.

Pozdrawiam,
Wojtek

marze_na napisał(a):

Roxi napisał(a):Widoki z Tarnicy warte wchodzenia?

Pytanie Pewnie, że warte .

Ja najbardziej lubię ten w stronę Szerokiego Wierchu z Caryńską w tle.

To również moja ulubione trasa .
Do Ustrzyk z Tarnicy najlepsza i ciekawa widokowo jest trasa przez Szeroki Wierch . W popołudniowym słońcu , przy dobrej widoczności można pooglądać góry trzech krajów Nie tylko z Tarnicy .

Roxi , zimowe Bieszczady to jest TO

( chyba że ktoś nie lubi chodzić w śniegu );)


Pozdrawiam
Piotr

19 Sierpień: Niedziela- Bieszczadzkie morze

Tyle dni nad Soliną i jeszcze ani razu nie udało mi się zanurkować. Przyszedł czas na podwodne zwiedzanie.
Zerwaliśmy się skoro świt, bo około 8 i ruszyliśmy na Wyspę.
Tam zjedliśmy szybkie śniadanko i wzięliśmy się za przygotowanie sprzętu.





Postanowiliśmy zanurkować na tzw okresówce. Przy niższym stanie wody, gdzieś prawie na środku Soliny pojawia się podwodna wyspa- Wyspa Okresowa
Stojąc na niej woda sięga do kolan, ale już poza nią jest 40m w dół i właśnie to 40m mieliśmy w planach zdobyć.



Widoczność była taka sobie, żeby nie powiedzieć tragiczna
Dookoła pełno było drzew i krzaków i czasami ni z tego ni z owego takie drzewo pojawiało się przed samą maską



Trochę lepiej było na 30m.





41m zaliczone i do góry







Wszystko poszło zgodnie z planem, nurkowanie udane



Wracamy.









Pogoda była piękna.













Przy okazji zacumowaliśmy przy jednej z kej i odbyło się nurkowanie poszukiwawcze.
Poszukiwane były białe okulary żeglarskie. Panu żeglarzowi bardzo na nich zależało, chyba były dosyć cenne







Hop do wody.





10 minut i okulary uratowane

Wróciliśmy na Wyspę, spakowaliśmy graty i nie pozostało nam nic innego jak pożegnać się ze znajomymi i ruszyć do domu.
Ciągnęliśmy się w niesamowitych korkach i do Gliwic dojechaliśmy po 7h.

Bieszczady jak zawsze... piękne.
Poniżej link do krótkiego podsumowania



No i będzie jeszcze jeden odcinek, taki mały dodatek- Połoniny widziane z góry, z helikoptera

Roxi - PODZIWIAM!

Nic dodać, nic ująć!

weldon napisał(a):Uważaj na chorobę dekompresyjną

Postaram się

tony montana napisał(a):Nic dodać, nic ująć!

To jeszcze trochę dodamy

Tak jak obiecałam teraz będzie partia zdjęć zrobionych dobre kilka lat temu przez Artura. Latali sobie to tu, to tam i trochę nacykał

W pierwszym rzucie trochę górek i charakterystycznych miejsc.













































W następnej odsłonie Solina i zapora widziana z góry

Jak to warto tu zaglądać.
Bez Roxi ani Bieszczad podwodnych, ani tych z lotu ptaka bym nie poznał.

Jak bym miał wybierać, to te lotnicze bardziej mi się podobają.

pzdr

Ależ z Was niespokojne duchy , Ziemia Wam za ciasna

Z ziemi, z wody i z powietrza...

Pozdrawiam,
Wojtek

Bombowo! Fantastycznie!
Pokażę mężowi to padnie z zazdrości .
Parę lat temu kupiłam mu na imieniny album Bieszczady z nieba (naprawdę piękna pozycja) i zobaczyć to na własne oczy stało się jednym z jego marzeń.

Bieszczady może w przyszłym roku. Dzięki za podzielenie się z nami. Pozdrawiam .

longtom napisał(a):Jak to warto tu zaglądać.
Bez Roxi ani Bieszczad podwodnych, ani tych z lotu ptaka bym nie poznał.
Jak bym miał wybierać, to te lotnicze bardziej mi się podobają.

Pewnie, że warto tutaj zaglądać
Solina pod wodą nie zachwyca, to fakt. Podobno tak akurat trafiłam, bo zdarza się o wiele lepsza widoczność. Było jak było i muszę przyznać, że mi też bardziej się podobają widoki z lotu ptaka.

Aguha napisał(a):Ależ z Was niespokojne duchy , Ziemia Wam za ciasna

Franz napisał(a):Z ziemi, z wody i z powietrza...

Jak można, to trzeba korzystać

marze_na napisał(a):Bombowo! Fantastycznie!
Pokażę mężowi to padnie z zazdrości .
Parę lat temu kupiłam mu na imieniny album Bieszczady z nieba (naprawdę piękna pozycja) i zobaczyć to na własne oczy stało się jednym z jego marzeń.

Dzięki
Ja też tego na żywo nie widziałam... może kiedyś się uda.
Jak narazie to kombinuję kiedy wrócić i zrobić trasę przez Szeroki Wierch

romuald22 napisał(a):Bieszczady może w przyszłym roku. Dzięki za podzielenie się z nami. Pozdrawiam

To ja dziękuję, że zaglądasz i... to jeszcze nie koniec.
Jeszcze trochę polatamy