Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

To nie tam miało być, czyli Rodos 2018

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 17.11.2018 11:09

piotrf napisał(a):
mysza73 napisał(a):Symi mam zapisanie z kilkoma :!:
Tylko to jest koniec świata, albo jeszcze dalej ...


Agnieszko , moim zdaniem to jest bliżej początku :smo:


Pozdrawiam
Piotr

Muszę kiedyś sprawdzić, czy to koniec, czy początek :lol:
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 21.11.2018 16:50

mysza73 napisał(a):Symi mam zapisanie z kilkoma :!:
Tylko to jest koniec świata, albo jeszcze dalej ...
Może ta wysepka przesądzi, że kiedyś wyląduje na tym Rodosie :oczko_usmiech:

Dla samolotu ta odległość nie jest taka straszna. Do Aten samolot leci jedynie pół godziny krócej. Natomiast na Kretę 20 minut dłużej.
Postaram się zachęcić Cię do wyspy Simi, bo widzę, że Rodos do Ciebie nie przemawia.

piotrf napisał(a):
megidh napisał(a):Te maleńkie, kolorowe domki, które stoją kaskadowo na kamiennych zboczach opadających do morza, są rewelacyjne. Wyglądają, jakby były domkami dla lalek. Mienią się całą feerią kolorów.

Grecja , a jakoby inne , bardziej kolorowe , z pełną paletą barw miejsce na tej ziemi 8) ( reszta wygląda jakby jedynie do białej i niebieskiej farby mieli dostęp :mrgreen: )

Pozdrawiam
Piotr

Dokładnie tak, chociaż w relacji Agnieszki (mysza73) widać, że niektórzy zaczynają się wyłamywać z tych tradycyjnych kolorów i zaczęli używać innych farb, np. zielonej.
mysza73 napisał(a):Zielone 8O 8O 8O 8O ... jakiś wywrotowiec tu mieszka :lol: :smo:
Obrazek
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 21.11.2018 20:47

:hut:

Po zejściu z promu staneliśmy na nabrzeżu zastanawiając się, w któą stronę iść.
Ponieważ tłumy z promu skierowały się na lewo, to nasz wybór był prosty. Idziemy w przeciwnym kierunku, może tam będzie mniej tłoczno.
Kierujemy się na tę kościelną wieżę widoczną w oddali.

DSC_6730.jpg

DSC_6729.jpg

Droga biegnie przy samej lini brzegowej, więc zacumowane łódki od razu kojarzą się z zaparkowanymi samochodami.
DSC_6731.jpg

DSC_6734.jpg

Mijamy fajne knajpki, których ogródki usytuowane są nad samym brzegiem. Oprócz menu mają one jeszcze w ofercie wspaniałe widoki.
DSC_6732.jpg

DSC_6736.jpg

DSC_6737.jpg

DSC_6733.jpg

Jeśli ktoś woli zasiąść w środku, to drzwi są otwarte na przestrzał.
DSC_6735.jpg

Doszliśmy do miejsca, w którym droga skręca pod kątem prostym, więc idąc nią dalej mamy wspaniały widok na pozostawiony w tyle port.
DSC_6741.jpg

IMG_4530.jpg

IMG_4529.jpg

Podziwiamy kolorowe domki.
DSC_6738.jpg

DSC_6739.jpg

DSC_6740.jpg

IMG_4535.jpg

Przy mijanym śmietniku stoik taka wielka puszka po serze FETA, który uwielbiam. Ciekawe na jak długo by mi taka puszka wystarczyła.
DSC_6744.jpg

No po prostu rewelacja. Też bym chciała poczuć taki wiatr we włosach.
DSC_6746.jpg

Ciekawe dlaczego tutaj ten kicz mnie nie razi, a wręcz przeciwnie, bardzo mi się podoba.
DSC_6747.jpg

DSC_6750.jpg

IMG_4536.jpg

DSC_6752.jpg

DSC_6754.jpg

Na wodzie buja się łódka, kórej wnętrze wygląda jak zabytek.
DSC_6743.jpg

IMG_4526.jpg
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 21.11.2018 20:53

Super te domki aż tak pchają się na siebie :)

Fajny ten zawodnik w crocsach na skuterku

Też lubię fetę, jedyny problem to taki, że po otwarciu trzeba byłoby ją szybko zjeść

8)
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 22.11.2018 09:26

tony montana napisał(a):Super te domki aż tak pchają się na siebie :)
Bardzo super.

tony montana napisał(a):Fajny ten zawodnik w crocsach na skuterku
A ja miałam wrażenie, że to kobieta jechała na tym motorku. Teraz jak oglądam to zdjęcie w zbliżeniu, to już takiej pewności nie mam, ale wtedy na żywo to myślałam, że mi z wrażenia oczy wyjdą z orbit.

tony montana napisał(a):Też lubię fetę, jedyny problem to taki, że po otwarciu trzeba byłoby ją szybko zjeść 8)
Na przechowywanie otwartej fety mam swój sposób, który sprawdza się od wielu lat.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 22.11.2018 18:25

megidh napisał(a):
tony montana napisał(a):Fajny ten zawodnik w crocsach na skuterku
A ja miałam wrażenie, że to kobieta jechała na tym motorku. Teraz jak oglądam to zdjęcie w zbliżeniu, to już takiej pewności nie mam, ale wtedy na żywo to myślałam, że mi z wrażenia oczy wyjdą z orbit.
Ja widzę tu babeczkę...

megidh napisał(a):Na przechowywanie otwartej fety mam swój sposób, który sprawdza się od wielu lat.
To może nam zdradzisz ten sposób....
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 22.11.2018 19:42

piekara114 napisał(a):
megidh napisał(a):
tony montana napisał(a):Fajny ten zawodnik w crocsach na skuterku
A ja miałam wrażenie, że to kobieta jechała na tym motorku. Teraz jak oglądam to zdjęcie w zbliżeniu, to już takiej pewności nie mam, ale wtedy na żywo to myślałam, że mi z wrażenia oczy wyjdą z orbit.
Ja widzę tu babeczkę...

I tego się trzymajmy. Dla mnie to była kobieta, ale jak tony montana zasugerował, że to jest "zawodnik w crocsach", to zgłupiałam.

piekara114 napisał(a):
megidh napisał(a):Na przechowywanie otwartej fety mam swój sposób, który sprawdza się od wielu lat.
To może nam zdradzisz ten sposób....

A proszę bardzo.
Do pojemnika wlewam 350 ml. oliwy z oliwek lub oleju (jak kto woli) i wsypuję dwie czubate łyżki suszonej bazylii. Jeśli ktoś lubi, to można dodać jeden lub dwa ząbki czosnku przeciśniętego przez praskę. Mieszam i do tej mieszanki wrzucam 1 paczkę pokrojonego w kosteczkę sera feta. Ta porcja wypełnia prawie cały ten pojemnik (800 ml.)
Na zdjęciach widać już resztę tej porcji.
20181122_192317.jpg

20181122_192336.jpg

Pojemnik w serem i olejem wstawiam do lodówki, w której może wytrzymać nawet do dwóch tygodni. Zarówno ser jak i olej, który zrobi się bardzo aromatyczny, wykorzystuję jako dodatek do różnych sałatek. Ser feta w różnych zalewach można kupić w sklepach i kiedyś taki kupiłam, ale ten który sama przyrządzę, lepiej mi spakuje, a wychodzi o wiele taniej.
Jeśli ktoś z Was się skusi i zrobi coś takiego, to życzę smacznego. :)
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 22.11.2018 21:10

:hut:

Idziemy dalej podziwiając jacht zacumowany w zatoce.
DSC_6755.jpg

Doszliśmy do wejścia na plażę i stwierdziliśmy, że może byśmy się troszkę popluskali, więc schodzimy w dół po schodach.
DSC_6756.jpg

DSC_6757.jpg

DSC_6758.jpg

Plaże jest nieduża i dosyć oblegana. Chyba jest jedyną plażą w tej okolicy, bo innych nie widzieliśmy.
DSC_6759.jpg

DSC_6760.jpg

Przy samej plaży usytuowana jest restauracja.
DSC_6763.jpg

Na jej zapleczu piecze się na rożnie jakieś zwierzę.
DSC_6762.jpg

IMG_4538.jpg

Chwilę posiedzieliśmy na tej plaży na kamieniach, popluskaliśmy się i od razu było nam chłodniej.
DSC_6771.jpg

DSC_6764.jpg

DSC_6766.jpg

Ochłodzeni ruszyliśmy w górę po schodach w celu obejrzenia kościoła i jego okolicy.
DSC_6781.jpg

Wchodząc po schodach oglądamy się i podziwiamy widoki z coraz innej wysokości.
DSC_6780.jpg

DSC_6783.jpg

DSC_6784.jpg

DSC_6785.jpg

IMG_4542.jpg

IMG_4543.jpg

IMG_4544.2.jpg

IMG_4545.jpg

IMG_4547.jpg

IMG_4548.jpg

IMG_4549.jpg

DSC_6787.jpg

Doszliśmy do kościoła.
DSC_6790.jpg

DSC_6791.jpg

DSC_6793.jpg

Niestety kościół był zamknięty, więc do niego nie weszliśmy.
DSC_6796.jpg
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 23.11.2018 10:06

:hut:

Obejrzeliśmy widoki, jakie się stamtąd rozpościerają.
DSC_6801.jpg

DSC_6802.jpg

DSC_6805.jpg

IMG_4552.jpg

Przy kościele znajduje się malutki cmentarz, na którym są tylko dwa groby oraz kilka tablic nagrobnych opartych o mur.
DSC_6809.jpg

DSC_6807.jpg

DSC_6811.jpg

DSC_6812.jpg

DSC_6813.jpg

Z tego cmentarza można podziwiać taki widok.
DSC_6808.jpg

Z terenu kościoła wyszliśmy przez bramę znajdującą się pod wieżą i zaczęliśmy schodzić w dół innymi schodami.
DSC_6800.jpg

DSC_6816.jpg

DSC_6806.jpg

DSC_6817.jpg

DSC_6818.jpg

DSC_6819.jpg

DSC_6820.jpg

Tam na górze przed chwilą byliśmy.
IMG_4561.jpg
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 23.11.2018 22:29

:hut:

Wróciliśmy do miejsca, z którego rozpczęliśmy zwiedzanie i poszliśmy w drugą stronę, ulicą ciągnacą się wzdłuż portu Gialos.
DSC_6822.jpg

Przed II wojną światową wyspa Symi była najważniejszym miejscem połowu gąbek w rejonie Morza Egejskiego, co zapewniał jej monopol przyznany przez Turków. Jednak po wojnie Symi przegrała rywalizację na tym polu z wyspą Kalimnos.
To przy tej ulicy znajdują się stragany i sklepiki oferujące różne towary, w tym właśnie słynne gąbki.
DSC_6832.jpg

DSC_6897.jpg

Niestety oferowane obecnie do sprzedaży przez straganiarzy gąbki w większości nie pochodzą stąd, lecz są importowane, więc decydując się na zakup trzeba mieć to na uwadze.
Dodatkowo straganiarze bardzo krzywo patrzą na tych, którzy robią zdjęcia wystawianym przez nich towarom, więc te dwa zrobiłam ukradkiem.
DSC_6821.jpg

DSC_6823.jpg

DSC_6824.jpg

DSC_6826.jpg

Mijaliśmy stoisko z lodami, więc nie mogliśmy koło niego przejść obojętnie.
DSC_6827.jpg

Taka porcja to koszt 2 euro.
DSC_6831.jpg

DSC_6833.jpg

DSC_6834.jpg

DSC_6835.jpg

DSC_6836.jpg

DSC_6837.jpg

DSC_6841.jpg

Dochodzimy do małego placyku. To tutaj znajduje się pomnik bohaterów greckich wojen, w którego centralnej części znajduje się taki statek, jak na Akropolu w Lindos.
DSC_6838.jpg

DSC_6839.jpg

DSC_6842.jpg

DSC_6844.jpg

DSC_6843.2.jpg
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 24.11.2018 19:34

:hut:

Spaceujemy dalej. Upał jest nieziemski więc idziemy noga za nogą.
DSC_6846.jpg

DSC_6847.jpg

Ta opuncja będzie pięknie wyglądać, jak jej kwiaty rozkwitną.
DSC_6849.jpg

DSC_6850.jpg

DSC_6851.jpg


Ale maszyna.
IMG_4571.jpg


Fajna ta ławeczka, chyba na niej usiądę.
DSC_6854.jpg

Uff, chwila odpoczynku w cieniu. Mam nadzieję, że ten kamyszek służący za hamulec utrzyma mój ciężar.
A może by tutaj zostać na dłużej. Z tego upału mam na głowie dwa nakrycia, chustkę z daszkiem i kapelusz. Jak to się stało, że obydwa zabrałam ze sobą z hotelu.
IMG_4572.jpg


Ale mąż ciągnie mnie dalej.
DSC_6855.jpg

DSC_6856.jpg

To pomnik poławiacza gąbek.
DSC_6858.jpg

DSC_6859.jpg

DSC_6860.jpg

DSC_6861.jpg

DSC_6862.jpg

DSC_6863.jpg

Fajna ta landrynka.
DSC_6865.jpg

No ten to chyba przesadził. w chwili gdy doszliśmy do tego katamaranu, on zaczął odpływać od nabrzeża i zadymiła nas okropnie.
DSC_6868.jpg

Doszliśmy do Kali Strata, która po 357 stopniach prowadzi do górnego miasta, zwanego Chorio.
DSC_6869.jpg
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 24.11.2018 20:25

Piękna ta Symi :) Ze zdjęć emanuje spokój...

Co do ryby z poprzedniej strony, może i lepiej, że była nieżywa, bo to murena, a spotkanie z nią mogłoby nie być bezpieczne :roll: W zeszłym roku mało nie dostałam zawału pod wodą, jak mi nagle wypłynęła spod skały :?
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18688
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 24.11.2018 20:51

Kierunek słuszny , będzie Kastro i widoki z niego na zatokę :?: 8)
Pięknie tam mają . . .


Pozdrawiam
Piotr
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 26.11.2018 17:39

maslinka napisał(a):Piękna ta Symi :) Ze zdjęć emanuje spokój...
Piękna, nie da się ukryć. A co do spokoju, to specjalnie staraliśmy się trzymać z dala od większych grupek turystów. Pasażerowie z promu rozpierzchli się po okolicy i wcale nie było tak tłoczno. Może dlatego, że prom nie był przepełniony.

maslinka napisał(a):Co do ryby z poprzedniej strony, może i lepiej, że była nieżywa, bo to murena, a spotkanie z nią mogłoby nie być bezpieczne :roll: W zeszłym roku mało nie dostałam zawału pod wodą, jak mi nagle wypłynęła spod skały :?
Dzięki za informację. W przyszłości będę starała się trzymać z daleka od takich ryb. Mureny widziałam podczas snurkowania w Morzu Czerwonym, ale tam były bardzo duże i w sporej odległości od nas, więc tej małej nie skojarzyłam z tamtymi wielkimi rybami.

piotrf napisał(a):Kierunek słuszny , będzie Kastro i widoki z niego na zatokę :?: 8)
Pięknie tam mają . . .

Pozdrawiam
Piotr

No niestety nie będzie Kastro i widoków na zatokę. :cry: :cry: :cry:
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 26.11.2018 20:24

:hut:

Zaczęliśmy wchodzić po schodach.
DSC_6871.jpg

DSC_6872.jpg

DSC_6873.jpg

DSC_6874.jpg

Ale po kilku minutach wchodzenia zrobiło mi się słabo i stwierdziłam, że chyba w tym upale nie dam rady wejść po tych schodach na górę.
Mężowi też nie uśmiechało się wylewanie potu na tych schodach, więc z zadowoleniem przyjął moją rezygnację ze zwiedzania górnej części miasta. Tym bardziej, że w planach mieliśmy jeszcze wstąpienie do tawerny w celu skosztowania słynnych krewetek, a czas niestety zapitalał szybciutko.
Wróciliśmy więc na nabrzeże i wolnym krokiem udaliśmy się na poszukiwanie jakieś fajnej tawerny. Oczywiście wypatrywaliśmy też ciekawych zakątków.
DSC_6870.jpg

Mijając aptekę zorientowaliśmy się, jaka jest temperatura powietrza w cieniu o godzinie 15:47. A było aż 39 stopni. To ciekawe ile było w słońcu.
IMG_4575.jpg

IMG_4577.jpg

Wysoka temperatura w Symi jest związana z usytuowaniem tego miasteczka. Jest ono bowiem zbudowane w częściowo osłoniętym wąwozie nad głęboko wciętą w ląd zatoką. Takie usytuowanie powoduje, że latem jest tam bardzo duszno i upalnie. Nie dociera tutaj wiatr, który na wyspie Rodos jest stałym towarzyszem, przyjemnie chłodzącym ciało podczas upałów.
DSC_6877.jpg

DSC_6881.jpg

DSC_6882.jpg

DSC_6883.jpg

DSC_6885.jpg

DSC_6886.jpg

W tym markecie uzupełniliśmy zapas wody.
DSC_6887.jpg

DSC_6888.jpg

DSC_6890.jpg

W pewnym momencie prom zaczął syreną nawoływać turystów do powrotu na pokład i nagle wokół nas zrobiło się bardzo pusto.
My mieliśmy do odpłynięcia jeszcze półtorej godziny, więc zadowoleni że się tak wyludniło, szliśmy dalej w kierunku tawerny, którą wcześniej upatrzyliśmy sobie niedaleko plaży.
DSC_6891.jpg

DSC_6892.jpg

DSC_6893.jpg

DSC_6894.jpg

DSC_6896.jpg

DSC_6898.jpg

W tym budynku 8 maja 1945 roku podpisano Traktat dodekaneski, na mocy którego nazistowskie Niemcy formalnie przekazały wyspy aliantom. O fakcie tym informuje umieszczona tutaj tablica pamiątkowa, którą trochę widać na zdjęciu.
DSC_6900.jpg

DSC_6902.jpg

DSC_6904.jpg

DSC_6905.jpg

Tam na górę niestety nie doszliśmy.
DSC_6906.jpg

DSC_6907.jpg

DSC_6908.jpg

Nasz prom już odpływa, ale my nie martwimy się z tego powodu.
DSC_6909.jpg

DSC_6911.jpg


Nasze myśli zaczął zaprzątać inny problem. W mijanych tawernach nie było widać żadnych ludzi i dopiero w tym momence przyszło nam do głowy, że po odpłynięciu promu chyba zaczął się czas sjesty i tawerny mają przerwę. I faktycznie tak było. Już tak kiedyś zrobiliśmy się w bambuko we Włoszech, ale zapomnieliśmy o tym. Mąż był wściekły (oczywiście na mnie, bo to przecież była moja wina, że nie pamiętałam o takim szczególe, jak sjesta) bo miał wielką ochotę na owoce morza, a teraz musiał się obejść smakiem. :twisted: :twisted: :twisted:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα

cron
To nie tam miało być, czyli Rodos 2018 - strona 21
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone