Bardzo mi miło z tego powodu .kulka53 napisał(a):Śledzę Twoją relację oczywiście cały czas bardzo pilnie (bo bardzo lubię Twoje relacje)...
kulka53 napisał(a):... i jak do tej pory wszystko było ok , ale pierwsze zdania ostatniego odcinka naprawdę nieźle mnie zaskoczyły .
Konkretnie to:megidh napisał(a):dobiegliśmy 5 minut po dziewiątej i okazało się, że niepotrzebnie tak biegliśmy. Faktycznie byliśmy prawie ostatnimi osobami, które weszły na pokład, ale prom stał i czekał do godziny 9:30, o której miał planowo odpłynąć.
I nie mogę nie zadać tego pytania.... po co biegliście na do portu na godzinę 9 mając bilety w kieszeni i wiedząc że prom odpływa o 9.30? .
Już wyjaśniam. To był nasz pierwszy rejs promem (nawet w Chorwacji nie płynęliśmy nim nigdy), w związku z tym informację pani sprzedającej bilety, iż mamy być w porcie o godzinie 9:00 (potwierdzoną sporządzoną przez nią adntacją na kopercie z biletami - wpisała godzinę 9:00 na mapce w miejscu, z którego mieliśmy odpływać) przyjęliśmy za pewnik.
Zastanawialiśmy się nawet nad tym, ale przyszło nam do głowy, że może wsiadanie na prom w Grecji odbywa się na podobnych zasadach, jak wsiadanie do samolotu. Może są jakieś bramki, które są zamykane na pół godziny przed odpłynięciem promu.
I możesz się z nas śmiać, bo teraz to sami się z siebie śmiejemy , ale wtedy naprawdę się nad tym zastanawialiśmy.
Przysłowie mówi, że "mądry Polak po szkodzie" i jak to z przysłowiami bywa, jest w nim sporo racji. Następnym razem będziemy już mądrzejsi, bo w myśl kolejnego mądrego przysłowia "człowiek uczy się na błędach".
Ale się trochę wstydzę za taką głupotę .