Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Tłumaczenia Kasi Głydziak Bojić z forum "Od Vardara ...

Dział dla miłośników nie tylko czystej turystyki i wypoczynku. Nauka języka chorwackiego. Tematy publicystyczne, historia, film, muzyka, literatura, sport i kuchnia chorwacka.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Katarzyna Głydziak Bojić
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5488
Dołączył(a): 11.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katarzyna Głydziak Bojić » 04.12.2007 19:32

Po Johnsonie, boraf pisze:

boraf: Ale głupoty się tu przewalają, że az nie zdrowo


Johnson: Zgadzam się z Mesićem :wink:

uhljup napisał(a):
mrki62 napisał(a):Widziałem zdjęcia Serbów opuszczających terytorium Chorwacji. Te zdjęcia pokazują, że wszystko było wcześniej dogadane. Tak więc na komendę się wyniesli, na komendę zostali uchodźcami. Mieli czas na to, by zebrac swoje rzeczy, załadowac je na jakies pojazdy i ruszyc w nieznane. W nieznane, bo nie wiedzieli dokąd mają iść, gdzie rozlokuje ich serbska władza.
Wszytko odbyło się wedle umowy, bo jak to inaczej wytłumaczyć, skoro chorwacka akcja trwała zaledwie 3 dni. Nawet gdyby chorwackie wojsko biegło, nie mogłoby przebiec tak rozległego terytorium w ciągu 3 dni, a co dopiero zdobywać kawałek po kawałku. Nieuzbrojeni mieszkańcy Vukovaru bronili się miesiącami, a ci....


Cóż, mrki. Mnie szkoda tych ludzi, potrafię wczuć się w ich cierpienie i ból. Ale z całą pewnością zostali zmanipulowani i okłamani przez tych swoich, którzy "siedzieli na stołkach". Na całe szczęście operacje Bljesak i Oluja nie pochłonęły tysięcy NIEWINNYCH LUDZKICH ISTNIEŃ. ...


Johnson : Przypomnijcie sobie, kto "namówił" Serbów z sarajewskich gmin, żeby się wynieśli ... Karadžić i jego "świta"

boraf: Uhljupe , zastanów się troszkę, co mówisz . Czy zdajesz sobie sprawę, ilu niewinnych ludzi cierpiało i zginęło w tych uchodźczych tułaczkach.

Nie będę sypał danymi z głowy. Muszę się dobrze przygotować do tego tematu. Sam mieszkałem w tym rejonie aż do wybuchu konfliktu. Kiedy będę gotów, wyłożę wam wszystko dokładnie i ze szczególami.
Aha i żeby nie było niedomówien, mieszkałem na terenie gminy Grubisno Polje .[/quote][/quote]
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 05.12.2007 13:37

O żesz ciekawie się zapowiada :D. Zaraz skoczę po dalsze odcinki ;)
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 05.12.2007 13:42

Johnson napisał(a):Boraf, niko ne kaze da ljudi nisu stradali ja zaista saosjecam sa zrtvama
Isto tako trazim da se na isti nacin postuju i zrtve na drugim stranama

boraf napisał(a):Nikada se nismo ni sporili sto se zrtava tice . Svima neka je laka zemlja . Glavni kamen spoticanja je taj , da su svi cinili zlocine , a ne samo jedna strana u sukobu .

uhljup napisał(a):Ne zelim minimizirati zlocine nad Srbima u spomenutim akcijama, ali 83 stradala srpska civila u Bljesku i 677 nisu hiljade, kao sto sam rekao, NA SVU SRECU.
Dakle boraf, mislim da ne lupam gluposti nego objektivno gledam na situaciju. U ludilo koje je vladalo u tom vremenu Balkanom, uz hiljade krvnika sa SVIH STRANA, ipak ove dvije akcije su odnijele "MALI" broj zrtava. Glupo zvuci ovo sto pisem, ali hocu reci da je broj zrtava VEOMA LAHKO mogao biti mnogo, mnogo veci ... Na svu srecu nije, nazalost takav je kakav je ...

Johnson napisał(a):
boraf napisał(a):Nikada se nismo ni sporili sto se zrtava tice . Svima neka je laka zemlja . Glavni kamen spoticanja je taj , da su svi cinili zlocine , a ne samo jedna strana u sukobu .

Bas danas sam imao diskusiju sa par Srba oko zrtava u ratu
Ja se sjecam da nama niko nije rekao da cinimo zlocine dok je na drugoj strani to planirano
Bas sam danas pokazao jedan materijal gdje smo imali puno primjera koji govore u prilog mojim rijecima
Ali, neka se sada sudovi i policija pozabave time a nama ostaje da se to nikada ne zaboravi

Myślę, że na dzisiaj starczy ;)

Pozdrav :papa:

P.S. Żeby nie było pomyłki zaznaczam sobie zakładkę Od tego miejsca zaczynamy następnym razem ;)

Edit: Zakładka usunięta :(
Ostatnio edytowano 04.11.2009 15:41 przez Leszek Skupin, łącznie edytowano 1 raz
Katarzyna Głydziak Bojić
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5488
Dołączył(a): 11.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katarzyna Głydziak Bojić » 05.12.2007 17:15

Johnson: Boraf, nikt tu nie zaprzecza, że ludzie cierpieli i ginęli. Ja naprawdę współczuję ofiarom. Ale też domagam się, by szanowac ofiary i po drugiej stronie.

boraf: Nigdy nie spieraliśmy się w kwestii ofiar. Wszystkim niech ziemia lekką będzie. To, z czym nie wszyscy mogą czy nie chcą się zgodzić to fakt, że wszyscy popełniali zbrodnie, nie tylko jedna strona konfliktu.

uhljup: Nie chcę umniejszać zbrodni poczynionych na Serbach we wspomnianych operacjach, ale 83 zabitych serbskich cywilów w akcji Bljesak i 677 [w Oluji] to nie tysiące, ta jak mówiłem, na szczęście.
Zatem borafie, wydaje mi się, że nie gadam bzdur, tylko obiektywnie patrzę na sprawę. W całym tym szaleństwie, które wówczas owładnęło Bałkanem i przy tysiącach temu winnych osób PO WSZYSTKICH STRONACH konfliktu, jednak Bljesak i Oluja pochłonęły stosunkowo NIEWIELKĄ liczbę ofiar. Głupio brzmi to, co piszę, ale chcę powiedzieć , że tak naprawdę liczba ofiar mogła być znacznie znacznie większa. Na szczęście większa nie była, choć to i tak straszne, że była jaka była.

Johnson napisał(a):
boraf napisał(a): Nigdy nie spieraliśmy się w kwestii ofiar. Wszystkim niech ziemia lekką będzie. To, z czym nie wszyscy mogą czy nie chcą się zgodzić to fakt, że wszyscy popełniali zbrodnie, nie tylko jedna strona konfliktu..

Dzisiaj właśnie dyskutowałem z kilkoma Serbami na temat ofiar wojny. Ja pamiętam, że nam nikt nie wydał rozkazu popełnienia zbrodni, kiedy po drugiej stronie własnie to planowano.
Właśnie dzisiaj zaprezentowałem materiały, gdzie jest mnóstwo przykładów potwierdzających moje słowa.
Ale teraz niech się tym już zajmą sądy i policja, a naszym zadaniem jest tylko to, by nigdy tego nie zapomnieć.
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 06.12.2007 17:14

uhljup napisał(a):
boraf napisał(a):Nikada se nismo ni sporili sto se zrtava tice . Svima neka je laka zemlja . Glavni kamen spoticanja je taj , da su svi cinili zlocine , a ne samo jedna strana u sukobu .

Citirat cu Tacita: Najgori zlocin pocinili su malobrojni, zeljeli mnogi, a tolerisali svi!


Maestro napisał(a):Bilo i proslo . Prohjalo sa Olujom . Vi danas mozete da se ponosite sa svojim Bljeskom i svojom Olujom....a mi cemo da se ponosimo sa svojom Republikom Srpskom . ;)


boraf napisał(a):Ne znam odkle ti te cifre ? Bas su smesne , a i poznato je to da je gosp. Tudjman bio veliki manipulator ciframa .

U mestu gde sam nekada ziveo , Veliki Grdjevac , stradalo je vise o deset Srba . U okolnim selima : Gornja i Donja Kovacica , Zrinska , Mala i Velika Barna , Pavlovac...... pa i u samom Grubisnom Polju , pouzdano se zna da je bilo vise od stotinu zrtava . Da ne bi ove moje tvrdnje bile samo lupetanja , nacicu ti i postaviti okvirne procene o broju zrtava u tim "akcijama" .


mrki62 napisał(a):
boraf napisał(a):Ah , da , da ne bi bilo zabune , ziveo sam na teritoriji opstine Grubisno Polje .

Čika Boro , u to vrijeme sam se vozio kroz Grubišno Polje ( Kenijski bataljon je tada bio ) i mogu ti reći da ste " humano " preseljeni - dakle , dogovor između Slobe i Tuđmana . Taj isti Kenijski bataljon je došao po narudžbi tih dvaju hoštaplera kao neka tampon zona .
Mnoge stvari su mi poznate a trebao bih čitavu vječnost da ovdje pišem o tome .
Poslije Oluje je Tuđman javno kazao : Jesam vam reko da Srba neće ostat ni 3 % , a to znači da je dogovor uspio :idea:

Pozdrav :papa:
Ostatnio edytowano 04.11.2009 15:42 przez Leszek Skupin, łącznie edytowano 1 raz
Katarzyna Głydziak Bojić
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5488
Dołączył(a): 11.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katarzyna Głydziak Bojić » 06.12.2007 19:09

uhljup napisał(a):
boraf napisał(a): Nigdy nie spieraliśmy się w kwestii ofiar. Wszystkim niech ziemia lekką będzie. To, z czym nie wszyscy mogą czy nie chcą się zgodzić to fakt, że wszyscy popełniali zbrodnie, nie tylko jedna strona konfliktu.

Zacytuję Tacyta: Największe zbrodnie poczyniło niewielu, choć wielu popełnić je chciało, ale tolerowali to wszyscy.


maestro:
Było, minęło. Przeminęło z Olują. Wy dziś możecie być dumni swoimi operacjami Bljesak i Oluja... A my będziemy dumni z naszej Republiki Serbskiej

boraf: Nie wiem, skąd wytrzasnąłes te liczby. Są poprostu śmieszne, a i wszyscy wiedzą, że pan Tuđman był wielkim manipulatorem liczbami

W mieście, gdzie kiedyś mieszkałem Veliki Grdjevac zginęło więcej niż 10 Serbów. W pobliskich wsiach: Gornja i Donja Kovacica , Zrinska , Mala i Velika Barna , Pavlovac...... a i w samym Grubisnom Polju wiadomo na pewno, że padło ponad sto ofiar. Ale żebym nie był gołosłowny, znajdę i przedstawię ci zarys statystyk o liczbie ofiar w tych "akcjach".


mrki62 napisał(a):
boraf napisał(a):Aha i żeby nie było niedomówien, mieszkałem na terenie gminy Grubisno Polje .


*Čika Boro , w tym czasie przejeżdzałem przez Grubišno Polje ( był tam wtedy kenijski batalion) i mogę ci zaświadczyć, że "humanitarnie" was przesiedlano - zatem porozumienie Slobo i Tuđmana. Ten sam kenijski batalion postawiono na "zamówienie" tych dwóch hochsztaplerów jako "tampon - zonę" [czyli jako wojsko stojące na straży strefy oddzielającej obie nacje i pilnującej spokoju, niedopuszczając do starć].
Sporo wiem, ale potrzebowałbym całej wiecznosci, by to tutaj opisać. Po Oluji Tuđman publicznie oświadczył: A nie mówiłem, że nie zostanie nawet 3 % Serbów". A to znaczy, że udało się im ( Tuđmanowi i Slobo) dogadać i że poszło zgodnie z planem.


*Čika, Čiko - to określenie często używane w Serbii jako odpowiednik polskiego "pan"; dosłownie oznacza wujek, wujaszek; wyraża szacunek np. w stosunku do starszych. Tu chyba troszkę ironicznie, bo nie pisze tego Serb, ale zwraca się do Serba.
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 08.12.2007 17:28

boraf napisał(a):Sve su to sada nagadjanja . Kenijci su bili samo nemi posmatraci dogadjaja . Ni qr*em nisu mrdnuli kada mi je na auto bila bacena bomba , a samim cudom ostah nepovredjen , dok je deo auta bio potpuno unisten . Vodili su me na salusanje gotovo svaki drugi dan , kao da sam ja nekome ugrozio zivot , a ne oni meni .

Kasnije sam od prijatelja saznao da je tada bila namera da mi se u noci ubaci kroz prozor bomba u kucu . Od tada nismo ni spavali po noci u kuci , vec na obliznjem seniku , odakle se pruzao lep pogled na mogucu metu njihovog napada .

Tada mi je bilo zao sto nisam bio naoruzan , pa da koliko toliko naplatim neka "dugovanja" .


Maestro napisał(a):Takvih ispada je bio mali milion . Pa se poslije cude nekim stvarima .
Ljudi su non-stop dovodjeni u iskusenje . Pa se poslije cude nekim stvarima .
Porodice su non-stop zlostavljane iz dana u dan . Pa se poslije cude nekim stvarima .
Sela su paljena , imanja su unistavana . Pa se poslije cude nekim stvarima .
Ljudi su ubijani , pomalo, ali konstantno . Pa se poslije cude nekim stvarima .
Porodice su nestajale preko noci . Pa se poslije cude nekim stvarima .

A svi znamo da ...AKO NESTO TRAZIS ..... KAD- TAD TO I DOBIJES .


boraf napisał(a):Jedno po podne odemo kod suprugine majke na rodjendan . Silno se obradovala sto smo se u svom tom haosu toga setili . Posedeli smo malo duze i oko 21 cas , sednemo u auto i krenemo kuci .

Na raskrsnici u centru sela zaustave nas Zenge . Dok je jedan od njih trojice obilazio oko auta , ostala dvojica su drzali puske na gotovs , uperivsi ih kroz sofersajbnu direktno u nas . Trajalo je to par minuta , kad se taj treci udostojio da pridje i zatrazi dokumenta . Kada je video odakle sam , stavio je dokumenta u dzep i otisao do svog pretpostavljenog da ga pita sta da radi .

On je sedeo u obliznjem restoranu . Kada sam ih ugledao da dolaze zajedno krv mi se sledila u zilama . Njegov pretpostavljeni je bio tresten pijan i jedva je stajao na nogama . Pomislih , sad je sa nama gotovo . Prisao je autu i iscerio se na mene , dok mu je iz usta bazdilo kao iz bacve . Taman je zaustio da nesto opsuje , kad je zasvirala sirena za vazdusnu uzbunu . Na brzinu su mi vratili dokumenta i brze bolje pobegose da sklone svoja dupeta u zaklon .

Upalio sam auto i krenuo put kuce , kad je na pedesetak metara od mene tako tresnulo , da umalo nisam sleteo sa puta . Sacuvao sam hladnokrvnost i nekako stigosmo kuci . Taj njegov lik mi se toliko urezao u pamcenje da bih , kad god bi ga sreo , bio u stanju da ga zadavim golim rukama . Ni malo me nebi grizla savest zbog toga .


Gazda napisał(a):Zenge! Hrvatske Zenge ili Zenge Besima Muhamedagića?


mrki62 napisał(a):
boraf napisał(a):Sve su to sada nagadjanja . Kenijci su bili samo nemi posmatraci dogadjaja . Ni qr*em nisu mrdnuli kada mi je na auto bila bacena bomba , a samim cudom ostah nepovredjen , dok je deo auta bio potpuno unisten . Vodili su me na salusanje gotovo svaki drugi dan , kao da sam ja nekome ugrozio zivot , a ne oni meni .

Kasnije sam od prijatelja saznao da je tada bila namera da mi se u noci ubaci kroz prozor bomba u kucu . Od tada nismo ni spavali po noci u kuci , vec na obliznjem seniku , odakle se pruzao lep pogled na mogucu metu njihovog napada .

Tada mi je bilo zao sto nisam bio naoruzan , pa da koliko toliko naplatim neka "dugovanja" .

Nisu to nagađanja.
Kenijce spominjem , da ti dam na znanje da sam bio tamo ( igrom slučaja ) i sve što su znali je : dobar dan , imal puska , nema puska, dobro , hvala , dovizenja . Oni su bili kao što rekoh ; tampon zona - da ne bi bilo nekomandovanih ekscesa.
Sve to kad malo promiješaš i razmisliš , možeš doći samo do jednog zaključka a to je da je bilo trgovanja između Beograda i Zagreba ,............ Martić i Babić su bile samo marionete njihove a dok je bio živ i Jovan Rašković ,............. jel treba da ti još šta kažem :lol:


No może na dzisiaj starczy ;) :papa:
Ostatnio edytowano 04.11.2009 15:43 przez Leszek Skupin, łącznie edytowano 1 raz
Katarzyna Głydziak Bojić
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5488
Dołączył(a): 11.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katarzyna Głydziak Bojić » 09.12.2007 15:21

boraf:
Wszystko to teraz zgadywanie. Kenijczycy byli tylko niemymi obserwatorami. *Nawet nie drgnęli, kiedy ktoś na auto rzucił mi bombę; cudem chyba udało mi się z tego wyjść cało, kiedy część auta była całkowicie zniszczona. Prawie każdego dnia prowadzono mnie na przesłuchanie tak, jakbym to ja był sprawcą zamachu na czyjeś życie, a nie odwrotnie. Potem dowiedziałem się od przyjaciela, tak naprawdę sprawcy tego zamachu mieli plan , by w nocy przez okno wrzucić nam te bombę do domu. Wtedy nie spaliśmy już w domu, tylko w pobliskiej stodole, skąd rozciągał się piękny widok na potencjalny cel ich ataku. wtedy załowałem, że nie mam broni, by choć o tyle o ile "wyrównam rachunki".

Maestro:
Tego typu incydentów było jakiś skromny milion. I co tu się potem dziwić pewnym sprawom. Ludzie non stop wodzeni są na pokuszenie, a potem wszyscy się dziwią pewnym sprawom.
Rodziny są non stop są krzywdzone, a potem wszyscy się dziwią pewnym sprawom .
Palone są wsi, a potem wszyscy się dziwią pewnym sprawom .
Zabijają ludzi, powoli ale stale, a potem wszyscy się dziwią pewnym sprawom.
Całe rodziny znikały z powierzchni ziemi w ciągu nocy, a potem wszyscy się dziwią pewnym sprawom.
A wszyscy wiemy, że jesli czegoś szukasz, to kiedyś w końcu to dostaniesz

boraf:
Pewnego popołudnia wybraliśmy się na urodziny teściowej. Bardzo się ucieszyła, że w tym całym chaosie pamiętaliśmy o jej urodzinach. Posiedzielismy troszkę dłużej, a ok 21 wsiedliśmy w auto i ruszyliśmy do domu. Na skrzyżowaniu w centrum wsi zatrzymał nas patrol **Zengi (Zenga - ZNG - Zbor narodne garde czyli militarna formacja chorwacka). W czasie gdy jeden z nich obchodził nasze auto dookoła, pozostałych dwóch trzymało broń w gotowości wymierzoną prosto na nas przez przednią szybę. Trwało to kilka minut, zamin ten trzeci raczył do nas podejść i zażądać dokumenty. Kiedy zorientowqał się, skąd jestem, wsadził dokumenty do kieszeni i podszedł do swojego przełożonego, by spytac, co ma robić. Przełożony siedział w pobliskiej knajpce. kiedy zobaczyłam, jak ich dwóch zmierza w naszym kierunku, zmroziło mni. Ten dowódca był totalnie pijany i ledwo trzymał się na nogach. Pomyslałem, że nami koniec. Podszedł do naszego auta i zaczął się okropnie, wulgarnie śmiać, prosto w moją twarz, a z ust śmierdziało mu jak z gorzelni. Ledwo się przymierzył, żeby zakląć, kiedy rozległ się dzwięk syreny alarmowej ostzregakącej przed nalotem. W pośpiechu zwrócili mi dokumenty, żeby czym prędzej schować swoje tylki w bezpieczne miejsce.

Właczyłem silnik i ruszyłem do domu. Wtedy nagle jakies 50 m. od nas cos huknęło tak, że prawe wypadliśmy z drogi. zachowałem zimną krew i jakoś dotarlismy do domu. Obraz postaci pijanego dowódcy tak bardzo zapadł mi w pamięć,że gdybym go spotkał, byłbym w stanie udusic go gołymi rękoma. I nie miałbym najmniejszych wyrzutów sumienia.

Gazda:
ZeNGa! Chorwacka ZNG czy Zenga **Besima Muhamedagića

mrki62 napisał(a):
boraf napisał(a):Wszystko to teraz zgadywanie. Kenijczycy byli tylko niemymi obserwatorami. Nawet nie drgnęli, kiedy ktoś na auto rzucił mi bombę; cudem chyba udało mi się z tego wyjść cało, kiedy część auta była całkowicie zniszczona. Prawie każdego dnia prowadzono mnie na przesłuchanie tak, jakbym to ja był sprawcą zamachu na czyjeś życie, a nie odwrotnie. Potem dowiedziałem się od przyjaciela, tak naprawdę sprawcy tego zamachu mieli plan , by w nocy przez okno wrzucić nam te bombę do domu. Wtedy nie spaliśmy już w domu, tylko w pobliskiej stodole, skąd rozciągał się piękny widok na potencjalny cel ich ataku. wtedy załowałem, że nie mam broni, by choć o tyle o ile "wyrównam rachunki".


To nie zgadywanie
Kenijczyków wspommiałem, żeby ci dac do zrozumienia, że naprawde tam byłem (całkiem przypadkiem) i wszystko, co potrafili to : "dzień dobry", "miał strzelba", "nie ma strzelba", "dobrze", "dziękuję", "do więdzenia". Kenijczycy byli tam jako "tampon zona", czyli żeby nie stało się nic, co stac się nie powinno.

Wszystko to, jak troszkę pomyslisz i przetrawisz dowiedzie cię tylko do jednego wniosku - że było jakieś "handlowanie" pomiędzy Balgradem a Zagrzebiem, ..... Martić i Babić byli tylko marionetkami, a póki zył i Jovan Rašković .... czy potrzebne jest, żebym dalej mówił :lol:



* W oryginalnym tekście użyte wulgarne słowo, co prawda w dość zawaluowanej formie

**ZNG popularnie zwana Zenga - Zbor narodne garde to pierwsza profesionalna uzbrojona formacja militarna utworzona przez Franjo Tuđman w kwietniu 1991roku w ramach struktur MUP-u (Chorwackiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych) pod zwierzchnictwem Ministerstwa Obrony RH. Ich zadaniem była obrona i utrzymawanie porządku. W listopadzie 1991 roku oficljalnie przemianowano ZNG na Chorwackie Wojsko

*** Besim Muhamedagić przywódca jednej z bośniackich bojówek (w zachodniej części Bośni)

Milan Martić

http://pl.wikipedia.org/wiki/Milan_Marti%C4%87

Milan Babić
http://pl.wikipedia.org/wiki/Milan_Babi%C4%87

Jovan Rašković - profesor, doktor psychiatrii; w 1990 roku założył i został pierwszym przewodniczącym SDS (Srpske demokratske stranke) Serbskiej Partii Demokratycznej w Chorwacji.
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 17.12.2007 16:26

Hm.... dziwne... i mnie się ta strona przestała ładować :?
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 18.12.2007 11:17

Maestro napisał(a):Sta i ko su sad pa te Zenge ? Neka mi neko pojasni .

mrki62 napisał(a):
Maestro napisał(a):Sta i ko su sad pa te Zenge ? Neka mi neko pojasni .

ZNG - Zbor Narodne Garde :lol:

Maestro napisał(a):
mrki62 napisał(a):
Maestro napisał(a):Sta i ko su sad pa te Zenge ? Neka mi neko pojasni .

ZNG - Zbor Narodne Garde :lol:

Aha ... jebi ga ....nikad cuo za njih . Zahvaljujem na objasnjenju .

Ne bi tako nesto Gazda uradio cak i kad bi mu platio ..... ;)


Gazda napisał(a):ZNG (ZE EN GE, ZENGE) je bila prva profesionalna postrobja hrvatske vojske. Bili su ustrojeni u okviru MUP-a Republike Hrvatske. A Besim Muhamedagic je bio Kladuscanin, pripadnik ZNG-a u Hrvatskoj koji se pri osnivanju Autonomije vratio u Kladusu i kao profesionalni vojnik pod komandu dobio elitni vod vojske Narodne Odbrane Zapadne Bosne, koji su se zvali po njegovom nadimku - "Zenga".


mrki62 napisał(a):
Maestro napisał(a):
mrki62 napisał(a):
Maestro napisał(a):Sta i ko su sad pa te Zenge ? Neka mi neko pojasni .

ZNG - Zbor Narodne Garde :lol:

Aha ... jebi ga ....nikad cuo za njih . Zahvaljujem na objasnjenju .

Ne bi tako nesto Gazda uradio cak i kad bi mu platio ..... ;)

Prije nego je Hrvatska imala vojsku - bili su ti ZNG
Obrazek

Obrazek

:lol::lol::lol::lol:

Obrazek


Maestro napisał(a):Hvala Gazda ....nisi treb'o , al' eto kad si vec , da ti se zahvalim .

Sreckovicu ....cuo sam koliko si srece im'o u subotu .


Maestro napisał(a):mrki ...sta je ovo ....pa zar su bili ''zeleni'' ? 8O .................. :D


Johnson napisał(a):
Maestro napisał(a):mrki ...sta je ovo ....pa zar su bili ''zeleni'' ? 8O .................. :D

Zelena boja je najljepsa za oci.......i najzdravija :D


mrki62 napisał(a):
Maestro napisał(a):mrki ...sta je ovo ....pa zar su bili ''zeleni'' ? 8O .................. :D

Pa s početka su svi zeleni - kasnije su sazreli :lol:

I to by był koniec drugiej strony z tamtego forum ;)

Pozdrav :papa:
Ostatnio edytowano 04.11.2009 15:43 przez Leszek Skupin, łącznie edytowano 1 raz
Katarzyna Głydziak Bojić
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5488
Dołączył(a): 11.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katarzyna Głydziak Bojić » 18.12.2007 18:04

Maestro
A któż to taki ci Zengi? Niech mi ktoś wyjaśni.

mrki62
ZNG - Zbor Narodne Garde :lol:

Maestro

O w mordę, pierwsze słyszę. Dzięki za wyjaśnienie.

Gazda by tego dla mnie nie zrobił, nawet gdybym mu zapłacił. ..... ;)

Gazda
ZNG (ZE EN GE, ZENGE) była pierwszą profesjonalną formacją chorwackiej armi. Zorganizowana w ramch struktur MUP (Ministarstva Unutarnjih Poslova czyli Ministerstwa Spraw Wewnętrznych) Republiki Chorwacji, a Besim Muhamedagić to Kladuščanin, członek ZNG w Chorwacji, który wrócił do Kladušy, kiedy powstawała Autonomia BiH i jako profesjonalny żołnierz dostał pod swoje dowództwo elitarny oddział Narodne Odbrane Zapadne Bosne (Narodowej Obrony Zachodniej Bośni), który potocznie od jego przydomku nazywano "Zenga" .

mrki62
Zanim Chorwacja ustanowiła armię, było to ZNG
Obrazek

Obrazek

:lol::lol::lol::lol:

Obrazek

Maestro
Dzięki Gazda, nie trzeba było, ale skoro już wyjaśniłeś, to chcę ci podziękować

Farciarzu, słyszałem, że miałeś fart w sobotę ....

Maestro
mrki ...a co to ....czyżby byli ''zieleni' ? 8O .................. :D

Johnson
Zielony jest najpiękniejszy dla oczu .....i najzdrowszy.

mrki62
Na początku wszyscy są zieleni, potem dojrzewają
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 04.11.2009 15:45

Jak to czasem warto coś skopiować, przetłumczyć i zostawić dla potomnych.... tych tekstów już niestety nie ma :(

Pozamiatali totalnie na tamtym forum. Rządy się zmieniły :lol: czy co :?:

Pozdrav :papa:
Poprzednia strona

Powrót do Kultura chorwacka


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Tłumaczenia Kasi Głydziak Bojić z forum "Od Vardara ... - strona ...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone