napisał(a) ACandrzej » 09.03.2013 21:16
Bardzo ciekawa dyskusja - i co najważniejsze prowadzona w kulturalny sposób (co nie jest na forach zbyt częste). Nie miałem wprawdzie okazji rozmawiać z mieszkańcami bylej Jugosławii o Ticie, ale przypomniał mi sie pewien fakt. Pod koniec lat osiemdziesiątych w jednej z gazet (chyba Kurier Polski) zamieszczone bylo zdjęcie pewnego świstka papiery z komentarzem. Według autora tego artykułu ów świstek papieru (coś w rodzaju wyrwanej kartki z zeszytu) miał być roboczą wersją z jakiejś narady Stalina i Churchilla w Jałcie. Były tam zaznaczone wpływy, jakie każdy z nich rezerwował sobie w poszczególnych państwach. I tak dla krajów, ktore okreslamy demoludami Stalin mial 100%, z kolei np. Austri, gracja czy Włochy mialy zaznaczone 100% dla Churchilla. Tylko jedno panstwo miało zaznaczone 50/50. Była to Jugosławia. Trudno powiedzieć, jakie motywy kierowały Stalinem, że częściowo "odpuścił" Jugosławię. Może po prostu byl pewny, że Tito niezależnie od ich ustaleń i tak zaprowadzi komunizm. Myślę, że gdyby Stalin mial "przydzielone" 100% w Jugosławii, to każdą próbę uniezależnienia się Tity potraktowalby tak jak na Węgrzech czy w Czechosłowacji. Według autora artykułu kartka ta byla zapisywana po kilku głębszych.
Z takich ustaleń mogło wynikać, że Jugoslawia nie musiała tak jak np. my wysyłać do ZSRR żywności czy innych towarów. I to (+ wpływy z turystyki) moglo być przyczyną względnego dobrobytu w powojennej Jugosławii.
Podkreślam, że bylo to bardzo dawno i może coś przekręciłem, ale te 50/50 w Jugosławii bardzo utkwiło mi w pamięci. Jeśli to jest prawda, to calkowicie obala to mit wielkiego Tity, który nie dal się Ruskim.
pozdrawiam