Zajadam ostatnie świeże figi z Hvaru...
Na stole stygnie ciasto, a w nim czarnogórskie masło, chorwacki cukier i hiszpańskie brzoskwinie z czeskiego marketu... Ot, taki powakacyjny wielokulturowy słodki misz-masz...
Relacja nie będzie bardzo odkrywcza – w końcu przemierzałam głównie szlaki opisane już przez cromaniaków – ale mam nadzieję, że ta garść wspomnień osłodzi choć trochę moją i Waszą pourlopową traumę.
Zapraszam zatem do wspólnej wędrówki...
i relaksu...
___________________________________________________________________________
Spis treści:
Prolog: Październik 2013
Odcinek 1: Tranzytem w Szybeniku
Odcinek 2: W drodze do Czarnogóry
Odcinek 3: Prčanj
Odcinek 4: Kotor
Odcinek 5: Budva i wybrzeże: monastyr w Reževici i plaża Peražica Do
Odcinek 6: Monastyr Ostrog i Perast
Odcinek 7: Jedziemy na Hvar
Odcinek 8: Uvala Skozanje: pierwsze starcie i akceptacja
Odcinek 9: Wesołe życie w robinsonadzie
Odcinek 10: Spacerkiem przez Gdinjskie uvale
Odcinek 11: Niedziele w Gdinj
Odcinek 12: Vela Stiniva
Odcinek 13: Jelsa i Vrboska
Odcinek 14: Humac i Grapčeva Špilja
Odcinek 15: Starą drogą do Hvaru
Odcinek 16: Uvala Pokrivenik
Odcinek 17: Stari Grad
Odcinek 18: Za tunelem: špilja Sv. Nedjelje i Święta Niedziela
Odcinek 19: Pitve i Vrisnik
Odcinek 20: Pożegnanie z Hvarem
Odcinek 21: Rastoke
Zakończenie