Teraz Polska! czyli ceglanym szlakiem przez Pomorze i Warmię

marze_na napisał(a): No to zgłaszam się do tablicy .
A fotki baaaaaaaardzo mi się podobają. Takie ciepłe i słoneczne.

marze_na napisał(a): Zdaliśmy Pani Profesor ?

12/12. Brawo!!!

Wcześniej nie podawałem linku, żeby nie było podpowiedzi na egzaminie, ale teraz już mogę.

Jako ciekawostka - o olsztyńskim zegarze słonecznym, wspomniane jest na stronie tego bloga.

byliście w zmowie
a odpowiedz poszły "bokiem" na priv

walp napisał(a):Jako ciekawostka - o olsztyńskim zegarze słonecznym, wspomniane jest na stronie tego bloga.

Ale wynalazłeś!!!

A skoro mowa o tych zegarach, to...

marze_na napisał(a): 2. Zegar słoneczny na ścianie ratusza w Olsztynie.

Powiem tak. Wiem, że Marzena wie , a to nie apteka, więc odpowiedź zaliczyłam , ale precyzyjnie powinno być "na ścianie Starego Ratusza w Olsztynie", bo jeśliby ktoś spróbował szukać go na ścianie ratusza (w domyśle - nowego, czyli współcześnie funkcjonującego), to by się mógł nieźle zdziwić.

I jeszcze przy okazji... jakby kogoś temat interesował głębiej, to tu można znaleźć garść dodatkowych informacji.

walp napisał(a):Jako ciekawostka - o olsztyńskim zegarze słonecznym, wspomniane jest na stronie tego bloga.

W jakim międzynarodowym towarzystwie się znalazł .

Sol-Wagon napisał(a):byliście w zmowie
a odpowiedz poszły "bokiem" na priv

To są pomówienia

Jolanta M napisał(a):A skoro mowa o tych zegarach, to...

marze_na napisał(a): 2. Zegar słoneczny na ścianie ratusza w Olsztynie.

Powiem tak. Wiem, że Marzena wie , a to nie apteka, więc odpowiedź zaliczyłam , ale precyzyjnie powinno być "na ścianie Starego Ratusza w Olsztynie", bo jeśliby ktoś spróbował szukać go na ścianie ratusza (w domyśle - nowego, czyli współcześnie funkcjonującego), to by się mógł nieźle zdziwić.

Oczywiście Pani Profesor . Ale komu by przyszło do głowy szukać ratusza poza rynkiem .

Wniosków, uwag, zapytań brak, mogę więc oficjalnie zakończyć relację .

Jak na urlop, którego najpierw w ogóle miało nie być i którego ogólny plan powstał w zasadzie w jeden wieczór i determinowany był przede wszystkim dostępnością i standardem noclegów na booking.com to wyszło zupełnie nieźle .

W poszukiwaniu średniowiecznej cegły przemierzyliśmy 2266 km poruszając się ze średnią prędkością 58 km/h . (od naszej pierwszej dłuższej wyprawy samochodowej po dojechaniu przed garaż fotografuję to co pokazuje lwi wyświetlacz, takie tam zboczenie ). Możnaby dojechać na Pag albo Krk i wrócić .

Jedne miejsca zachwyciły nas bardzo, inne nieco mniej, niektóre rozczarowały. Tych ostatnich było zdecydowanie najmniej, malusieńko. Efekt uboczny i zupełnie niezamierzony całej tej eskapady jest taki, że o państwie krzyżackim dowiedziałam się duuuuuuuuuuuużo więcej niż przez całe lata szkolnej edukacji. (nie wiem tylko o kim gorzej to świadczy, o mnie czy o szkolnictwie )


Generalnie wrażenie mam jedno, dodatkowo poparte zamieszczonymi tutaj komentarzami. Pięknieje nam . Nareszcie po latach zaniedbań dba się w tym kraju o zabytki. Rośnie świadomość, znajdują się pieniądze, a i turystów nie brakuje.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za obecność i miłe słowa. A Joli dodatkowo za merytoryczny nadzór nad warmińską częścią tej opowieści .

Pozdrawiamy serdecznie
Marzena i Paweł

marze_na napisał(a):Generalnie wrażenie mam jedno, dodatkowo poparte zamieszczonymi tutaj komentarzami. Pięknieje nam...

Generalnie wrażenie mam jedno - pęknie tu w tej relacji i tam gdzie byliście. Było super.

Pozdrawiam

I ja dziękuję za tę przewodnikową relację popartą fantastycznymi zdjęciami
Parę miejsc kiedyś tam widziałem na własne oczy, większości nie, i pewnie się to nie zmieni bo póki co wybieramy inne kierunki.
Ale, fajnie, że można popatrzeć na ciekawe miejsca oczami innych

Zaległości jest wiele i tak wiele miejsc wciąż jest w opłakanym stanie, choćby w naszym regionie. Czasem brak kasy, czasem nieuregulowane sprawy własności, czasem tumiwisizm.... Może i to się zmieni, póki jest jeszcze co ratować .
Z tej relacji powiało optymizmem

Pozdrawiam

Bardzo fajna relacja i jak to mówią
szacun

marze_na napisał(a):Wniosków, uwag, zapytań brak, mogę więc oficjalnie zakończyć relację .

- jak już wspomniałem wcześniej, jest to świetny materiał na przewodnik i mówię to całkiem poważnie.
- pokazaliście, że warto wybrać się do mniej znanych, ale wcale nie mniej pięknych miejsc w naszym kraju.

Wiele z tych miejsc odwiedziłem, więc tym przyjemniej się z Wami podróżowało.
Mogłem je jednak "odkryć" na nowo, z Waszej perspektywy i podziwiać na wspaniałych fotografiach.

P.S.

marze_na napisał(a):W poszukiwaniu średniowiecznej cegły przemierzyliśmy 2266 km poruszając się ze średnią prędkością 58 km/h

Nie spodziewałem się, że tyle nakręcicie w czasie tej wyprawy.

Powiem Ci, że Twoja relacja uświadomiła mi, iż zdjęcia z niektórych miejsc mam na ... papierze Dawno nie byłam , chociaż są o rzut beretem
Dzięki

marze_na napisał(a):Wniosków, uwag, zapytań brak, mogę więc oficjalnie zakończyć relację .

Szkoda, że nie byliście tu co najmniej miesiąc. A tak... żal, że już koniec.

marze_na napisał(a):Jeszcze raz dziękuję wszystkim za obecność i miłe słowa. A Joli dodatkowo za merytoryczny nadzór nad warmińską częścią tej opowieści .

Bardzo miło było mi Wam towarzyszyć. Mam nadzieję, że się jeszcze kiedyś na Warmii spotkamy.
Tyyyyyyle jeszcze zostało do zobaczenia.

walp napisał(a): - pokazaliście, że warto wybrać się do mniej znanych, ale wcale nie mniej pięknych miejsc w naszym kraju.

Otóż to!

Poza tym... potraficie dostrzegać piękno i potraficie je pokazać.
Wielkie dzięki za tę relację. Pozdrówka serdeczne!

Bardzo dziękuję za świetną relację okraszoną wspaniałymi zdjęciami.

Jedna tylko drobna uwaga (przepraszam):

marze_na napisał(a):Chełm wieży...

Wieża ma hełm...

Vjetar napisał(a):Generalnie wrażenie mam jedno - pęknie tu w tej relacji i tam gdzie byliście. Było super.

kulka53 napisał(a):Zaległości jest wiele i tak wiele miejsc wciąż jest w opłakanym stanie, choćby w naszym regionie. Czasem brak kasy, czasem nieuregulowane sprawy własności, czasem tumiwisizm.... Może i to się zmieni, póki jest jeszcze co ratować .

Na Dolnym Śląsku zaniedbań w kwestii ochrony zabytków jest całe mnóstwo, ale i zabytków mamy tu najwięcej.
Ale też idzie ku dobremu . Jakieś półtora roku temu zrobiliśmy sobie wycieczkę Ząbkowice Śl. - Kamieniec Ząbkowicki - Złoty Stok. Na zamku w Ząbkowicach rozpoczynały się właśnie prace przy odbudowie i rewitalizacji; są konkretne plany i pieniądze na realizację kolejnych etapów tego przedsięwzięcia (klik i klik). Z kolei w Kamieńcu prace rekonstrukcyjne w pałacu królewny Orańskiej były już daleko posunięte (klik). Inny cud to znalezienie parę miesięcy temu sponsora prac remontowych opactwa Cystersów w Lubiążu (klik). Przykładów pewnie znajdzie się dużo więcej .

Lednice napisał(a):Bardzo fajna relacja i jak to mówią
szacun

Dzięki.

walp napisał(a):- pokazaliście, że warto wybrać się do mniej znanych, ale wcale nie mniej pięknych miejsc w naszym kraju.

Mam jeszcze parę pomysłów na kolejne "Tour de Pologne" .

ASIULA HK napisał(a):Powiem Ci, że Twoja relacja uświadomiła mi, iż zdjęcia z niektórych miejsc mam na ... papierze Dawno nie byłam , chociaż są o rzut beretem

No to aparat w dłoń i w drogę. Zwłaszcza, że rzut beretm .

Jolanta M napisał(a):Mam nadzieję, że się jeszcze kiedyś na Warmii spotkamy.
Tyyyyyyle jeszcze zostało do zobaczenia.

A to bankowo Powtórka z Warmii będzie obowiązkowo.

Nefer napisał(a):Jedna tylko drobna uwaga (przepraszam):

marze_na napisał(a):Chełm wieży...

Wieża ma hełm...

To ja przepraszam.

marze_na napisał(a):Jakieś półtora roku temu zrobiliśmy sobie wycieczkę

To my trochę wcześniej, bo 3 lata temu, wczesną wiosną.... Henryków, Kamieniec, Paczków, Otmuchów a trochę później przy okazji wizyty w Wojsławicach podjechaliśmy do Niemczy i Ząbkowic. Ani w Kamieńcu, ani w Ząbkowicach nic się jeszcze wtedy nie działo... dobre nowiny teraz widzę .
Lubiąż pamiętam sprzed około 20 lat , jeśli uda się przywrócić kiedyś temu olbrzymiemu kompleksowi świetność, będzie to prawdziwy cud