4. Zamek biskupi w Lidzbarku WarmińskimZamek lidzbarski zbudowany został w latach 1350-1401. Budowę zainicjował biskup Jan I z Miśni. Za jego życia powstały mury obwodowe i fundamenty 3 skrzydeł warowni. Prace przy budowie zamku kontynuował Jan II z Stryprock, a zakończył kolejny biskup warmiński Henryk III Sorbom.
W tym samym czasie co zamek powstały również dwa przedzamcza. W południowym mieściły się: stajnia, spichrze i wozownia, a w północnym (przemysłowym): młyn, tartak, szlifiernia, kuźnia miedzi, folusz i garbarnia. Całość otoczono niezależnymi od miasta murami obronnymi i fosami zasilanymi z wyżej położonej rzeki Symsarny.
Zwiedzanie zaczynamy właśnie od przedzamcza. Dziś działa tu hotel i sądząc po ilości zaparkowanych wokół samochodów raczej nie cierpi na brak zainteresowania ze strony klientów.
Przedzamcze północne nie zachowało się. Południowe, dziś pięknie odrestaurowane, wielokrotnie podlegało przebudowie. Otoczone jest trzema skrzydłami budowli, które na przestrzeni wieków zmieniały swój kształt i charakter. W 1420 r. wzniesiono skrzydło zachodnie i wschodnie, a od południa mur kurtynowy z wieżą bramną. Przed 1450 r. wybudowano potężną cylindryczną basztę w narożniku południowo-wschodnim, którą następnie zmodernizowano w XVI wieku. Baszta przystosowana była do broni artyleryjskiej. Najbardziej reprezentacyjne skrzydło wschodnie swoją obecną postać zyskało w XVIII w. Jest to tzw. Pałac Grabowskiego , zbudowany w stylu barokowym przez przez biskupa Adama Stanisława Grabowskiego w latach 1741 – 1766 z przeznaczeniem na sąd i siedzibę wójta. Nad wejściem do pałacu umieszczono płaskorzeźby herbu fundatora oraz orderu Orła Białego. Skrzydło południowe przedzamcza dobudowano dopiero pod koniec XVIII w. przy murze łączącym skrzydło wschodnie z zachodnim.
Zamek właściwy jest oddzielony od przedzamcza południowego suchą fosą.
Zbudowano go z cegły z kamienną podmurówką na planie kwadratu o boku 48,5 m. Wszystkie cztery skrzydła zamku są podpiwniczone, niektóre dwupoziomowo.
W narożniku płn.-wsch. stanęła potężna wieża o 14 kondygnacjach. Wieża zaopatrzona w otwory strzelnicze w dolnej części jest czworoboczna, a w górnej ośmioboczna. Kiedyś zwieńczona była blankami. Pozostałe narożniki zamku zdobią małe kwadratowe wieżyczki, wielokrotnie przebudowywane na przestrzeni wieków. Wieżyczki te powstały jednak dopiero podczas odbudowy zamku po pożarach jakie trawiły go w XV w.
Wchodzimy na zamkowy dziedziniec.
Cztery mieszkalne skrzydła zamku zamykają dziedziniec otoczony dwukondygnacyjnymi krużgankami. Właśnie ze względu na te charakterystyczne krużganki zamek w Lidzbarku bywa nazywany „Wawelem Północy”.
Ostatnie prace konserwatorskie na zamku zakończyły się w 2011 r.
Wielką niespodzianką było odkrycie na krużgankach, pod wieloma warstwami farby, malowideł z końca XIV wieku. Historycy sztuki określają je jako rewelację na skalę światową. Znakomite pod względem artystycznym polichromie przedstawiają m.in. patronkę zamku - św. Katarzynę, postacie świętych oraz sceny z życia Chrystusa.
Z krążących nad zamkiem od dłuższego czasu chmur zaczyna padać. Wkrótce deszcz zmienia się w prawdziwą ulewę, którą przeczekujemy ukrywając się pod sklepieniem krużganków.
Zamek przypomina znane nam już warownie krzyżackie, zarówno wyglądem zewnętrznym samej bryły jak i rozmieszczeniem pomieszczeń wewnątrz. Na reprezentacyjnym pierwszym piętrze ulokowano kaplicę, wielki i mały refektarz, kapitularz, salę audiencyjną i komnaty biskupie. Sale posiadają przepiękne sklepienia gwiaździste oraz gotyckie i renesansowe portale. Na parterze natomiast funkcjonowały kuchnia, piekarnia, spiżarnia, browar oraz szkoła. Dwie najwyższe kondygnacje pełniły rolę spichlerzy jak również funkcje obronne - były tam ganki dla straży.
Zamek można zwiedzać i z radością postanawiamy z tej możliwości skorzystać. Niestety nie trafiamy najlepiej
. Pani, która prowadzi nas przez zamkowe piętra i w niemal zupełnym milczeniu otwiera przed nami kolejne pomieszczenia sprawia wrażenie, jakby robiła to za karę. Jej wzrok nieustannie napomina nas, że powinniśmy się pospieszyć. Już w pierwszym z zamkowych pomieszczeń Paweł dostaje reprymendę, że nie można robić zdjęć ze statywu. Pewnie, to lepiej walić po ścianach fleszem
.
Model zamkowych wnętrz opracowany techniką skaningu laserowego można obejrzeć na tym
filmiku.
Polecam Osobistą wizytę również, bo zdecydowanie warto, nawet jeśli miałby się trafić wam taki pseudoprzewodnik jak nam.
Od roku 1466, kiedy Warmia została przyłączona do Polski, aż do roku 1795 na zamku lidzbarskim rezydowali wybitni Polacy, znakomici przedstawiciele kultury polskiej, poeci, pisarze, historycy, publicyści. Stworzyli oni tutaj silny i ceniony ośrodek kulturalny.
Od końca XVI wieku rezydencja lidzbarska stopniowo zatracała charakter obronny i zgodnie z modą epoki renesansu i baroku przekształciła się w okazały dwór książęcy z bogatym księgozbiorem i licznymi zbiorami dzieł sztuki i numizmatów.
Kres świetności rezydencji biskupiej przyniósł zabór Warmii przez Prusy w 1772 roku. Ostatnim biskupem warmińskim, rezydującym blisko trzydzieści lat na zamku lidzbarskim (1767-1795), był Ignacy Krasicki.
W zamku, gdzie otoczył się wybitnymi artystami i uczonymi, powstała większość jego utworów. Stworzył tu teatr, wieczory literackie, zbudował oranżerię, a jego ogrody były znane w całej Polsce. Zgromadził bogaty księgozbiór, ogromną kolekcję grafik, galerię obrazów oraz zbiory medali. Po 1795 r. następni biskupi Karol i Józef Hohenzollernowie bardzo zaniedbują zamek i ostatecznie przeprowadzają się do Oliwy. Zamek systematycznie niszczeje. W XIX w. jest już tak zdewastowany, że władze pruskie nakazują jego rozbiórkę. Na szczęście ratują go protesty mieszkańców Lidzbarka.
W 1927 r. rozpoczęto na zamku prace konserwatorskie i utworzono muzeum. Podczas II wojny światowej zamek nie ucierpiał, zagrabiono i zniszczono „jedynie” zbiory muzealne. Po wojnie prace konserwatorskie zostały zakończone. Ich największe nasilenie przypadło na lata 1971 - 1973 i 1980 - 1985.
W galerii
zdjęć zamku lidzbarskiego na stronie
http://www.zamki.pl znaleźć można zdjęcia z lotu ptaka, które świetnie oddają urodę całego kompleksu zamkowego.