WYSPY KANARYJSKIE-Wyspy Szczęśliwe (Lanzarote 2017)

Wie ktoś może jak wygląda sprawa pogody w czerwcu na północy wyspy? Można się spodziewać deszczu?

Franz napisał(a):Cudnie...
Chciałbym tam jeszcze kiedyś wrócić.

Pozdrawiam,
Wojtek

ja również. Strasznie mi "spasowała" ta wyspa
Najpierw jednak chciałbym poznać pozostałe. Skutecznie zachęciłeś

Lednice napisał(a):Eeeee no, rewelacja

Robisz mi Mikeee coraz większe smaki na Teneryfę

dziękuję. Była na drugim miejscu u Ciebie, ja się staram, żeby była na pierwszym Szczerze polecam

tony montana napisał(a):Co za widoki!!!
Nie wiem sam co napisać..... z góry jeszcze ładniej niz z dołu
Ale banał

fakt, nie sama wysokość zapierała dech w piersiach
Żałuje jedynie, że nie mieliśmy dobrej widoczności na północna stronę

kanarowski napisał(a):Super relacja, czytam z zapartym tchem. Czekam na więcej, tym bardziej, że w przyszłym roku planujemy wyjazd na dwa tygodnie na Teneryfę, mnóstwo praktycznych uwag, z których skorzystamy .

bardzo dziękuję 2 tygodnie na Teneryfie - Pięknie!!
Polecam wycieczkę na La Gomerę - ja niestety nie miałem tyle czasu

marze_na napisał(a):

tony montana napisał(a):Co za widoki!!!
Nie wiem sam co napisać.....

Mam tak samo .

Fantastyczne krajobrazy. Apetyt na Teneryfę rośnie .

fajne jest to, że można tam jechać przez cały rok - za rozsądne pieniądze

woojtekg napisał(a):I my się mocno zastanawiamy nad Teneryfą w maju.

1 ) czy jest możliwość no i przede wszystkim sens wjeżdżać z dziećmi ( 4 i 6 lat ) kolejką na Teidę, nie zakładam wchodzenia na szczyt, tak tylko trochę pospacerować i podziwiać widoki
2 ) czy jest jakiś problem z oddaniem samochodu w wypożyczalni o 4-5 rano ? Lot do Wrocławia jest o 6:55, no i czy jest jakaś wypożyczalnia, która nie pobiera opłat za foteliku dla dzieci ?
3 ) na jakiej stronie jest największy wybór hoteli ? mam pare miejscówek na booking, ale jeszcze nic mnie w 100% nie przekonało
4 ) czego mi brakuje na komputerze, że zdjęcia się nie wyświetlają ?

Plan zakłada trochę lenistwa hotelowego ( niedużo ), trochę lenistwa plażowego zarówno bez samochodu jak i z dojazdem, no i sporo ( ile się da ) zwiedzania i jeżdżenia po wyspie
Mam tylko problem z wyborem miejscowości, tak żeby można były gdzieś wieczorkiem pójść na spacer.
Raczej skłaniam się do południowej części, ze względu na lepsza pogodę.


btw

zaskoczony jestem tym, jak to cenowo fajnie wychodzi

1. oczywiście jest możliwość (nie zalecają wyjazdu na górę dla dzieci w wieku poniżej 2 lat) - Teleferico tu są ceny i inne przydatne informacje.
Czy jest sens? Na górze nawet w lecie będzie zdecydowanie niższa temperatura. Moim zdaniem dzieci w tym wieku, nie docenią widoków, a mogą się źle czuć, a będzie Cię to kosztowało 13,5 EUR od szkraba
2. tak jak napisał Tony, nie ma problemu z wypożyczeniem, lub oddaniem auta w godzinach nocnych. Ja wypożyczałem w Autoreisen
3. zdecydowanie booking. Ja brałem hotel i przelot z biura podróży TUI
4. nie mam pojęcia . Nie miałem sygnałów od innych użytkowników, że nie widać zdjęć

5. południe jest bardziej słoneczne. Los Christianos, Playa de las Americas, Costa Adejee - to takie teneryfiańskie trójmiasto, gdzie jest dużo hoteli, plaż, restauracji, dyskotek, promenad, Siam Park (raj nie tylko dla dzieci ), choć w północnym Puerto de la Cruz, też nie bylibyście w stanie się nudzić

atrakcyjne ceny to jeden z wielu atutów tej różnorodnej, pięknej wyspy

kanarowski napisał(a):Wie ktoś może jak wygląda sprawa pogody w czerwcu na północy wyspy? Można się spodziewać deszczu?

ja byłem w październiku i jedyny porządny deszcz, który zmusił nas do zmiany planów spadł na....suchym i słonecznym południu (poza tym padało 2 razy, ale krótko i nie wpłynęło to na nasze plany)
Choć fakt - północ jest bardziej pochmurna, ale głównie na jesień i zimę. Jeśli nawet prognozują deszcz, to są to zazwyczaj chwilowe opady - nie tak jak u nas, że pada cały dzień .

pozdrawiam
Michał

przejazd do Masca





Podjeżdżając do punktu widokowego La Cumbre w drodze do wioski Masca stajemy w korku. Po chwili za nami robi się już spory sznurek.
Pomiędzy sznurem samochodów a skałami przeciska się radiowóz, po chwili okazuje się, że autobusik komunikacji miejskiej (zielone busy) nie wyrobił się na serpentynach i wbił się w betonowy murek. Nikomu nic się nie stało, ale nie był w stanie opuścić już tego miejsca na własnych kołach. Straciliśmy ze 40 minut. Teraz do niepewności związanej z pogodą dochodzi jeszcze obawa, czy damy radę zejść wąwozem do oceanu i wrócić przed nocą – jest już po 13:00.









Wjeżdżamy na parking przy rondku, od razu przebieramy buty i głodni już jak psy idziemy do restauracji na jakieś szybkie tapas.






Zamawiając tapas, tylko w celu potwierdzenia, pytam kelnera o czas zejścia wąwozem na dół do oceanu i z powrotem do góry i w odpowiedzi słyszę, że dzisiaj już absolutnie nie ma na to szans, w drodze powrotnej zastanie nas noc, prognozują deszcz, niebezpiecznie, ślisko, itd., a tak w ogóle to nawet jakbyśmy się zdecydowali na zejście do oceanu, i na ostatnią opcję wydostania się z wylotu wąwozu, czyli transport taksówką wodną do Los Gigantes to możemy nie zdążyć na ostatni kurs, który odpływa od brzegu o 17:00, bo wg kelnera zejście trwa co najmniej 3 godz, a dochodzi 14:00. Na taksówkę trzeba mieć bilet, który podobno mogę kupić u kelnera.

Ręce mi opadły, przejście wąwozem jest dla nas jednym z najważniejszych punktów wyjazdu na Teneryfę, jeśli znów dzisiaj tego nie zrobimy, to nie będzie już kiedy. Szybko analizujemy sytuację oraz ryzyko, uświadamiamy sobie konieczność poniesienia dodatkowych kosztów (taxi wodne do Los Gigantes i taxi drogowe z LG do Masca - 20 km serpentynami).
HOla! jest sceptyczna, że wszystko na styk, że duże ryzyko, że kelner może weźmie kasę wystawiając nic nie warty świstek i zostaniemy wieczorem na brzegu bez transportu. Ja się upieram i proszę kelnera o wypisanie biletu. Płacę 10 EUR /os i pełni obaw i niepewności wchodzimy do wąwozu…

A tymczasem - wszystkim tu zaglądającym i nie zaglądającym życzę zdrowych, rodzinnych i spokojnych Świąt…(hmm patrząc za okno to powinny być Wielkanocne).

Odpoczynku i dobrych smaków

Pozdrawiam,
Michał

Mikeee napisał(a):pełni obaw i niepewności wchodzimy do wąwozu…

Moim zdaniem - jedno z najpiękniejszych miejsc na Teneryfie.
My mieliśmy tyle czasu, że bez problemów obróciliśmy w obie strony.

Mikeee napisał(a):A tymczasem - wszystkim tu zaglądającym i nie zaglądającym życzę zdrowych, rodzinnych i spokojnych Świąt…(hmm patrząc za okno to powinny być Wielkanocne).

Piękna pogoda, jak na grudzień. Z powodu mnie cała zima może tak upłynąć.

Wiele Dobrego,
Wojtek

Masca, cudowne widoki:). Wie ktoś, czy ten duży parking w Puerto de la Cruz przy morzu jest bezpłatny?

kanarowski napisał(a):Masca, cudowne widoki:). Wie ktoś, czy ten duży parking w Puerto de la Cruz przy morzu jest bezpłatny?

Tak, bezplatny
Pozdro

Moje dzieciaczki widoki raczej by doceniły. Temat pewnie będzie jeszcze dyskutowany. Troche droga ta kolejka, ale zważywszy na to, ze pewnie byłby to pierwszy i ostatni raz to byłbym skłonny się skusić.
Pytanie z innej beczki. Czy jest jakiś haczyk w drugim tygodniu maju? Zarówno ceny Ryanaira z Wrocławia, Warszawy i Berlina, jak
i hoteli są niższe niż tydzień, dwa wczesniej.

Franz napisał(a):

Mikeee napisał(a):pełni obaw i niepewności wchodzimy do wąwozu…

Moim zdaniem - jedno z najpiękniejszych miejsc na Teneryfie.

Moim również

Franz napisał(a):My mieliśmy tyle czasu, że bez problemów obróciliśmy w obie strony.

też byśmy tak zrobili, gdyby pogoda dzień wcześniej nie pokrzyżowała nam planów

tony montana napisał(a):

kanarowski napisał(a):Masca, cudowne widoki:). Wie ktoś, czy ten duży parking w Puerto de la Cruz przy morzu jest bezpłatny?

Tak, bezplatny
Pozdro

zgadza się, bezpłatny również jest parking wzdłuż ulicy Paseo de Luis Lavaggi obok boiska, basenu, Castillo de San Felipe i Playa Jardin

woojtekg napisał(a):Moje dzieciaczki widoki raczej by doceniły. Temat pewnie będzie jeszcze dyskutowany. Troche droga ta kolejka, ale zważywszy na to, ze pewnie byłby to pierwszy i ostatni raz to byłbym skłonny się skusić.

w takim razie koniecznie musicie wyjechać na górę, ale celujcie w bezchmurną pogodę i koniecznie weźcie ciepłe odzienie i pełne buty. Biorąc pod uwagę te spektakularne widoki jakie oferuje wysokość 3555mnpm to moim zdaniem cena za wyjazd do góry jest tego warta. Warto przejść się szlakami 11 i 12.

woojtekg napisał(a):Pytanie z innej beczki. Czy jest jakiś haczyk w drugim tygodniu maju? Zarówno ceny Ryanaira z Wrocławia, Warszawy i Berlina, jak
i hoteli są niższe niż tydzień, dwa wczesniej.

nic mi na ten temat nie wiadomo. Może dlatego, że w pierwszym tygodniu maja (majówka) sporo ludzi odwiedza wyspę. Większy popyt winduje ceny


pozdrawiam,
Michał

Czy taki plan jest dobry, czy coś zbyt ambitnie / za mało ambitnie /

jedziemy z dzieciakami 4 i 6 lat.

2 dni to odpoczynek / hotel, plaża, szwendanie się po kurorcie /
2 dni to połączenie odpoczynku i wycieczek
- Los Gigantes + Masca
- Jungle Park albo Monkey Park
2 dni to całodniowe wycieczki
- Loro Park + La Laguna i / lub La Orotova
- El Teide ( decyzja o wjeździe kolejką pewnie zapadnie na miejscu ) + plaża Las Teristas

Na Park wodny chyba dzieci będą za małe, żeby w znacznym stopniu korzystać z atrakcji.

Spanie będzie gdzieś w "trójmieście".

Wyjazd w drugim lub trzecim tygodniu maja. Na tę chwile dużo taniej wychodzi drugi, ale nie do końca nam pasuje.

woojtekg napisał(a):Czy taki plan jest dobry, czy coś zbyt ambitnie / za mało ambitnie /

jedziemy z dzieciakami 4 i 6 lat.

2 dni to odpoczynek / hotel, plaża, szwendanie się po kurorcie /
2 dni to połączenie odpoczynku i wycieczek
- Los Gigantes + Masca
- Jungle Park albo Monkey Park
2 dni to całodniowe wycieczki
- Loro Park + La Laguna i / lub La Orotova
- El Teide ( decyzja o wjeździe kolejką pewnie zapadnie na miejscu ) + plaża Las Teristas

Na Park wodny chyba dzieci będą za małe, żeby w znacznym stopniu korzystać z atrakcji.

Spanie będzie gdzieś w "trójmieście".

Wyjazd w drugim lub trzecim tygodniu maja. Na tę chwile dużo taniej wychodzi drugi, ale nie do końca nam pasuje.

- wycieczka do Los Gigantes i wioski Masca w pół dnia do zrobienia, ale bez wąwozu - zresztą z dziećmi w takim wieku i tak nie ma szans. Jeśli zostanie Wam trochę czasu warto wybrać się na Punta de Teno, lub do Garachico
- Loro Park nam zajął 6 godzin, a byliśmy bez dzieci. Później zaplanowałbym jedynie popołudniowo-wieczorną La Orotavę - to rzut beretem z Puerto de la Cruz
- jak chcecie z Teide jechać na plażę Las Teresitas to polecam przejechać się górami Anaga - piękne widoki. Jak zostanie czasu to polecam chociaż chwilę w La Lagunie

pozdrawiam,
Michał

Masca

Wioska Masca jest przeuroczo położona na wysokości ok 600 mnpm. Z tej wysokości do wybrzeża oceanu (Playa Masca) prowadzi szlak wąwozem o długości prawie 5 km w jedną stronę.
Wchodząc do wąwozu straszy nas kapuśniaczek, lecz my mając nadzieję, że nie zrobi się z tego prawdziwy bigos idziemy dalej.












Na początku wąwozu widoki są piękne, lecz nasza euforia wzrasta proporcjonalnie do pokonanej odległości. Największe wrażenie wąwóz wywiera w drugiej połowie spaceru ku plaży – człowiek znajduje się wtedy na niższej wysokości i otaczające, przytłaczające skały lawowe wznoszą się tu ponad głowy najwyżej.
Moje możliwości fotograficzne i sprzęt nie oddadzą nawet w małym stopniu wrażenia jakie człowiek odnosi idąc wąwozem. Dziki, majestatyczny, spektakularny – absolutnie rewelacyjny. Na wespół z El Teide to najwspanialsza atrakcja wyspy. Będąc w tym rejonie naprawdę warto przejść się wąwozem choć w jedną stronę.



















czasami trzeba się przeciskać chaszczami niczym w tropikalnej dżungli...














czasami gubimy na chwilę nieoznaczony szlak po czym musimy się kawałek wracać






para Anglików, którzy rano szli do oceanu, a teraz wracają do góry skalnym szlakiem (my szliśmy dnem wąwozu)











cd

Życzę Wam wszystkiego dobrego w Nowym Roku, zdrowia i realizacji wszystkich zamierzonych celów podróżniczych

Czekałam na ten odcinek i się nie zawiodłam.
Ekstramegafantastycznie!

Również życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku i powodzenia w realizacji urlopowych planów. Niech zdrowia i kasy nie brakuje .

Vice versa Michal Samych super wypraw i zdrowia w 2016
Do listy dla Kolegi Wojtka dorzucilbym Icod de los Vinos a wiec popularna Dracene Smocza (wg niektorych zrodel tysiacletnia)

Mikeee napisał(a):Życzę Wam wszystkiego dobrego w Nowym Roku, zdrowia i realizacji wszystkich zamierzonych celów podróżniczych

I tego samego Tobie Michale ...

Ja również życzę Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku.

Juz właściwie zdecydowaliśmy się na wylot 02.05 i Peurto Santiago, którego klimat bardziej nam odpowiada niż Adeje. Zastanawiamy się jeszcze nad przełożeniem pobytu o 2 dni i powrocie pzez Kraków. Hotel 4* HB na nasza czwórkę to troche ponad 2000.

Co ciekawe w tym samym czasie znalazłem identyczny wyjazd z biura podróży za ponad 3000 zl więcej, zdzierstwo straszne.

Wylot tydzień później za 700 zl mniej niestety odpada ze względu na Komunie najlepszej kuzynki naszych dzieciaków.


Czy warto popłynąć na delfiny i klify? Dużo to kosztuje?