04.08.2022
Mogę przeskoczyć od razu do następnego dnia, bo wiecie "na ślepo" wieczór i poranek, nie były jakoś rewelacyjne
O godzinie 12 byliśmy umówieni na odbiór okularów i po zjawieniu się u optyka już na nas czekały. Sprawdzenie, lekka korekta za uszami by dobrze leżały i welcome world
Dodatkowym ciśnieniem był fakt, że na ten dzień mieliśmy kupione bilety do Loro Park I to wcześniej przed sytuacją z utratą szkieł, więc gdybym ich nie miał, to poszlibyśmy ale ja bym g. widział
No ale jak już patrzymy na świat ostro i wyraźnie to od razu prosto od optyka jedziemy do Loro Park.
Można oczywiście się przejść, bo to jest na obrzeżach Puerto, ale można też dojechać kolejką darmową, która wyjeżdża z centrum koło MC Donalda i jedzie prosto pod wejście Loro. Odjazd jest codziennie od chyba 10 do 16 co 20 minut. Nie ma weryfikacji biletów wejściowych do Loro ... Co jest istotną informacją
Wsiadamy - to jest taki rodzaj niby "lokomotywy" z wagonikami jakie często są w różnych miejscowościach. Przejazd trwa około 20 minut. Kolejka jedzie wśród miasteczka co jest dodatkową atrakcją i można popatrzeć na domy z innej perspektywy.
Dojeżdżamy, szybka kontrola biletów.
Strona Loro https://www.loroparque.com/en/
Za naszą 4 bilety kosztowały 148 EUR. (3x40+28)
Po wejściu witają nas rybki w stawach
I widok na wejście
Dalej idziemy ścieżką wśród palm
Kolejność zwiedzania jest dowolna, ale my mając i tak już ograniczony dzień bo zaczęliśmy dopiero od około 13, staraliśmy się wybrać te naszym zdaniem najciekawsze zwierzątka
To najpierw goryle.
Nie wiem jak to podpisać zdjęcie, ale jest "memiczne"
Dalej przechodzimy do ogromnej umieszczonej w budynku hali z pingwinami
"Kowalski, pomysły ?!?"
pozdrawiam, Michał