Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Teneryfa 2010-dwukrotnie pokonani przez Teide.

Nazwa kraju Hiszpania wywodzi się od słowa Ispania, które oznacza Ziemię Królików. Język hiszpański wymieniany jest w pierwszej piątce najczęściej używanych języków na świecie. Najdłuższą rzeką Hiszpanii jest rzeka Ebro, licząca sobie 930 kilometrów. Hiszpanie to naród uwielbiający grę na loterii. Zdrapki można kupić na rogu każdej ulicy.
Joanka23
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1949
Dołączył(a): 10.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joanka23 » 20.07.2011 18:58

nomad napisał(a):Zostajesz... zwerbowana 8) :)

8O
:?:

Proszę o wytłumaczenie. :wink: :lol:

nomad napisał(a):Ze Specjalną Dedykacją dla Ciebie,...


:oops: :D

Dziękuję ślicznie! :D

Piękne zdjęcie! :D

A propos zagadek :wink: to zgaduję, że to jest z tej wyprawy przełom stycznia i lutego, dobrze? :)

nomad napisał(a):Na dzisiaj to już wystarczy, ale w takim razie nastąpi wkrótce mała osłona.:)

:D
Bardzo się cieszę i już się nie mogę doczekać! Tak jak Ci kiedyś wspominałam ta Teneryfa nas wzywa od pewnego czasu. I mam nadzieję, że w końcu uda nam się tam dotrzeć a póki co to bardzo chętnie zabiorę się wirtualnie z Wami na następną wyprawę! :D

ADAMOS II napisał(a): wstyd się przyznać...ale fotograf ze mnie marny :oops:


Coś kręcisz Adamosie :lol: - bardzo ładne zdjęcie! :D

ADAMOS II napisał(a):Wieczorkiem siadam do relacji Nomada....

Zdradzę Ci w tajemnicy, :wink: że naprawdę warto, bo super napisana! 8)




Serdecznie pozdrawiam i czekam na obiecaną następną odsłonę Nomad! :)
nomad
Cromaniak
Posty: 656
Dołączył(a): 06.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nomad » 23.07.2011 01:12

Witaj ADAMOS II :)

ADAMOS II napisał(a):Udało mi się w styczniu br."pokonać "ten wulkan i.......postanowiłem
wracać tam w miarę możliwości.....

Gratulacje :!: :) niezła pora roku, najwyraźniej wspólnie (parę osób już rzuciło wyzwanie) rozbudujemy te wulkaniczne widoki o kolejne miesiące.

ADAMOS II napisał(a):Oczywiście uzbrojony w lepszy sprzęt foto i lepszą wiedzę......wstyd się przyznać...ale fotograf ze mnie marny :oops:


Spoko, jest ok. :)
Ja też jestem wobec siebie krytyczny, aczkolwiek jest to wielokrotnie zasadne. :oops:

ADAMOS II napisał(a):Ta jedna fotka - widok ze szczytu Teide, to tylko dowód,że temat ten jest w kręgu moich zainteresowań.


Mam nadzieję, że nie tylko Twoich i odnajdziesz w tej relacji jeszcze parę znajomych Ci widoków.


Joanka23 napisał(a):
nomad napisał(a):Zostajesz... zwerbowana 8) :)

8O
:?:

Proszę o wytłumaczenie. :wink: :lol:


Zwerbowana na kontynuację wyprawy, teraz wirtualnie, ale życzę abyś urzeczywistniła kiedyś swoje własne wspomnienia z tego miejsca. :)

Joanka23 napisał(a):...Bardzo się cieszę i już się nie mogę doczekać!
Serdecznie pozdrawiam i czekam na obiecaną następną odsłonę Nomad! :)


W takim razie startujemy. :)
nomad
Cromaniak
Posty: 656
Dołączył(a): 06.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nomad » 23.07.2011 01:32

Zabawne, że parę osób z forum nawet nie wie o tym, jak nieświadomie (z ich strony) jest związanych z pewnymi miejscami na Teneryfie (lub prawdopodobieństwem przypisania ich do pewnych miejsc i zdarzeń (ale o tym sukcesywnie).
Przyznaję, ciekawe miejsce, można trafić na wielkie niespodzianki.

Na wstępie mała wzmianka, żeby rozwiać pojawiające się wątpliwości.
Od tego momentu (aczkolwiek do tej pory też tak było) wszystkie przedstawione zdjęcia pochodzą z Teneryfy, bez żadnych fotomontaży, przeróbek itp.

Nie jest tutaj istotny układ dat, jeśli zdjęcia łączą prawdziwe miejsca.
Pewne zagadki, które być może Was zaskoczą zostaną wyjaśnione wcześniej czy później.

Powiedzmy, że mogłoby tak być. :wink: :)

Obrazek

Obrazek

Tego dnia pod szczyt wulkanu dotarły tylko dwa samochody.
Miejsca było pod dostatkiem, lecz tylko jeden zaparkował... prawidłowo.

Obrazek

Ten drugi zaparkował... inaczej.

Obrazek

Obrazek


Do trzech razy sztuka... to powiedzenie nabrało wtedy znaczenia.

Chyba, że chodziło o te trzy... koła. :wink:


Jednak pewien kolejny niepokojący znak pojawił się znacznie wcześniej.
Kilka tysięcy kilometrów od tego niedostępnego miejsca.

Wyobraźcie sobie moje emocje, które towarzyszyły mi przy pierwszym wyjeździe na Teneryfę i ten towarzyszący niedosyt niezrealizowanego planu. :evil:

A teraz zestawcie to z podjęciem drugiej próby i uczuciem, które towarzyszy ci na lotnisku, gdy przed startem dowiadujesz się o tym, że lot jest... odwołany.
A marzenia przebycia tej drogi sprowadzą się tylko do pocałowania... płyty lotniska. :evil:
Z powodu... wulkanu.
Islandzkiego wulkanu Grimsvotn :!:

I zimny komunikat: bez żadnych rokowań na wznowienie lotów przez najbliższe dni. :evil:

A więc islandzki ''kuzynek'' macza palce w tej zmowie.
A może tak zdobyć ten szczyt troszkę inaczej, jeżeli zasady fair play zostały już złamane.

I tu z pomocą przyszedł Anakin (pozdrawiam serdecznie :) ) od którego postanowiłem "użyczyć" chwilowo Rambo (to Anakin ma prawa autorskie, ale w związku z zaistniałą chronologią pewnych wydarzeń, dlaczego nie połączyć tego w pewien historyczny związek.)

Rambo zdobywa wszystko, bez pozwoleń, w dodatku nie przebiera w środkach.
Zapewne znajdzie jakiś pomysł na zdobycie Teide.
Wsparcie od Rambo otrzymałem na miejscu.

Udostępnił swoją tajną zbrojownię.

Przedstawił szeroki wachlarz, jednak z tym... trochę przesadził.

Obrazek

To, co stało na podjeździe jego domu pozwalało jedynie na rodzinne weekendowe wypady poza miasto, ewentualnie na sprawne poruszanie się w korkach w drodze na zakupy do pobliskiego hipermarketu.

Czy to pozwoli mi znaleźć się na wysokości 3718m?

Rozejrzałem się po arsenale.
Obrazek

Nooo :!: ... nieźle.

...może jednak przydałby się większy kaliber.

Tutaj zinterpretował to również zbyt hojnie.

Obrazek

To trochę za ciężki sprzęt, potrzebowałem czegoś bardziej poręcznego... do plecaka.

Do plecaka stanowczo polecił mi to...

Obrazek

Obiecał mi wsparcie jego kumpla, Rambo miał zaplanowaną misję w Chorwacji, pamiętacie Sukosan :?: :!: (Anakin przedstawił wam miejsce jego działań operacyjnych).

Dał nam dobrą radę, abyśmy dla powodzenia misji wtopili się w lokalną społeczność.

Obrazek


Zapomniał dodać... nierozpoznawalnie.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18944
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 23.07.2011 01:53

Wystartowałeś w taki sposób , że zastanawiam się poważnie nad odszukaniem ślubnego ubrania dziadka ( może jakieś granaty by się tam znalazły - przydadzą się :?: )

Ciekawość , to pierwszy stopień . . .

. . . została zasiana 8)


Pozdrawiam
Piotr
nomad
Cromaniak
Posty: 656
Dołączył(a): 06.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nomad » 23.07.2011 07:49

Witaj Piotr. :)

Jak widzisz kompletuję ekwipunek.
Na tą wyprawę przyda się każde wsparcie.

Granaty w szfie?
Zastanawiam się czy nie zaopatrujesz przeciwników Fidela Castro. :)
Będzie eksplozja, tylko kto rzucił ten... granat :?:

Pozdrawiam.
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 23.07.2011 08:19

Wojsko, militaria i pochodne :roll: - to ani moje hobby ... ani preferencje ! :? ;)

... ale góry, wulkany, przyroda i podróże już tak ! :)

Więc jestem ! 8)
nomad
Cromaniak
Posty: 656
Dołączył(a): 06.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nomad » 23.07.2011 23:55

Witaj na kontynuacji. :)

mariusz-w napisał(a):Wojsko, militaria i pochodne :roll: - to ani moje hobby ... ani preferencje ! :? ;)


Od razu sprostowanie. Powyższe to też nie moje.

Taka jest Teneryfa.
Nieprzewidywalna.

Nie wiem jak z poczuciem humoru wielu osób (co do Ciebie nie mam wątpliwości :)), więc chyba wiele kontrowersyjnych fotek nie zostanie przedstawionych.
Trochę to zuboży relację, bo były wpisane w scenariusz napisany przez sam pobyt.

Zwroty akcji i przeplatanie ich zdjęciami przyrody, krajobrazy i fakty historyczne też się pojawią.
Start od razu w formie przewodnikowej chyba byłby zbyt standardowy.

Pozdrawiam.
nomad
Cromaniak
Posty: 656
Dołączył(a): 06.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nomad » 24.07.2011 00:08

Rambo zabrał nas do tajnego szkoleniowego obozu w górach Anaga (dostrzegacie kwaterę?)

Obrazek

No to zoom.
Niepozorna kryjówka znajdowała się tuż pod drogą.

Obrazek

Tam wywarło na mnie ogromne wrażenie, że przy takim upale w jego lodówce, było tylko jego... kolejne trofeum.

Obrazek

Jeszcze raz pomyślałem o tym, jak to dobrze, że Rambo postanowił wyjechać do Chorwacji na urlop do swojej kolejnej kwatery, którą w swoim czasie wynajął od niego anakin.

Okolice jego tajnej kryjówki i okoliczne miasta były stale patrolowane przez jego ludzi rodem z Mad Maxa.

Obrazek

Chociaż ten nie rzucał się w oczy, wiedziałem, że mam do czynienia z prawdziwym killerem (bojowy pies rasy york nigdy się nie zacina).

Jego ludzie byli zawsze wyposażeni w najlepszy sprzęt.

Obrazek

Pozdrawiam Aldonkę :) , u której gościłem w jej relacji bez wpisu (co przyznaję zdarza mi się u wielu osób), a która odbyła podróż do Chorwacji właśnie Trabantem ( 8O i to jakim).

"Zemsta Honeckera" dotarła również na Teneryfę, na tutejsze ciężkie warunki Hummer był za cienki, pancerne auta ściągano więc specjalnie z mekki motoryzacji.

Czy Trabant jeszcze zaskoczy na Teneryfie?
Mam na myśli zaskoczy... Was, bo każdy był na chodzie.
Oj przypuszczam, że nawet nie jesteście sobie wyobrazić w jakiej misji uczestniczył.

Pozdrawiam.
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 24.07.2011 02:26

Spójrz na godzinę wpisu: 3:26 a ja nie mogę odkleić się od komputera 8O
Piotr, Twoja relacja jest tak sugestywna a zdjęcia tak nasycone, że śledzi się to wszystko jak niezłe kino akcji. Zdjęcia są powalające!!!

Tym bardziej mi miło i sentyment mam ogromny do tematu, bo podróżowałeś moimi śladami (przemierzałam tę drogę jakieś 13 lat temu)... I to, co zapamiętałam, oprócz nieprawdopodobnej kolorystki Kanarów, to ten strach i niepewność towarzyszącą mi na drodze do Teide... Wulkaniczny, przerażający ale też piękny, księżycowy krajobraz, i ta cisza wokół, zero ludzi (też wbiliśmy się w dobry czas), i ten zapach siarki w powietrzu... Chryste, do dziś mam ciary! :roll: Nie zrobiłam wtedy tak obłędnych zdjęć, ale nie zapomnę tego, co czułam.
P.S.Teide nie zdobyłam. Tuż przed zdobyciem popsuła się pogoda i trzeba było wracać. Teide też mnie pokonało. Ale, jak Ty, też wygrałam :)
nomad
Cromaniak
Posty: 656
Dołączył(a): 06.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nomad » 24.07.2011 23:59

Witam Mahadarbi :D

mahadarbi napisał(a):Spójrz na godzinę wpisu: 3:26 a ja nie mogę odkleić się od komputera 8O :)...

Mam prośbę, dzisiaj nie zawalaj nocki. :)

Wielkie Dzięki za miłe słowa. :)
Fajnie, że chciałaś o tym pobycie wspomnieć więcej niż jednym słowem.
Mam nadzieję, że przy kolejnych odsłonach (już w całej relacji) odnajdziesz kolejne fragmenty bliskie Twoim wspomnieniom.
I jak najbardziej zapraszam Ciebie do dzielenia się swoimi odczuciami na ten temat.

Episod Rambo wkrótce się zakończy, więc pojawią się już bardziej poważne zdjęcia z różnych miejsc na wyspie, więcej krajobrazów i elementy botaniczne, więc chyba dobrze z tym trafię w Twój gust umiłowania natury.

Twój Pag 2010 nawiązywał do Gwiezdnych Wojen, więc odnajdziesz wkrótce coś z tych księżycowych klimatów. :wink: :)
Tym bardziej miło, że zawitałaś.

I masz rację.
Wygrałaś... bo masz wspomnienia. :)

Pozdrawiam serdecznie.
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 25.07.2011 09:52

nomad napisał(a):Mam prośbę, dzisiaj nie zawalaj nocki. :)

Jedynie w weekend mogę sobie na to pozwolić, w tygodniu 'orka' ;-), ale czytać będę, obiecuję :-)


nomad napisał(a):Mam nadzieję, że przy kolejnych odsłonach (już w całej relacji) odnajdziesz kolejne fragmenty bliskie Twoim wspomnieniom.


Pokazałeś mi coś, co widziałam, a czego nie zarejestrowałam tak wprawnie, jak Ty. Dziś byłabym mądrzejsza zapewne. Zresztą, po Twoich zdjęciach, wiem na pewno, że Kanary zaatakuję raz jeszcze. Z La Gomerą, Gran Canarią, Hierro i całym tym księżycowym, przerażająco-pięknym krajobrazem. I Teide też nie odpuszczę, bo jego nie można ot, tak sobie odpuścić...:-D

Pozdrawiam Cię!
Joanka23
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1949
Dołączył(a): 10.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joanka23 » 26.07.2011 16:16

O ja! 8O Gdzieś przegapiłam, że się już zaczęło... :lol:

8O A początek taki, że słów mi zabrakło... :lol:

Co to będzie dalej... aż strach się bać... :wink:
Ale przy takiej determinacji w przygotowaniach na zdobycie Teide to już ten wulkan musiał ustąpić... :lol:

nomad napisał(a):Witaj na kontynuacji. :)

mariusz-w napisał(a):Wojsko, militaria i pochodne :roll: - to ani moje hobby ... ani preferencje ! :? ;)

Od razu sprostowanie. Powyższe to też nie moje.
Taka jest Teneryfa.
Nieprzewidywalna.
Nie wiem jak z poczuciem humoru wielu osób (co do Ciebie nie mam wątpliwości :)), więc chyba wiele kontrowersyjnych fotek nie zostanie przedstawionych.
Trochę to zuboży relację, bo były wpisane w scenariusz napisany przez sam pobyt.
...

Oj nie pękaj :wink: :lol: Jak już tak zacząłeś tą kontynuację to nie nakładaj cenzury. :wink:
Jak coś to będziemy zamykać oczy... :wink:

Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy! :D
nomad
Cromaniak
Posty: 656
Dołączył(a): 06.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nomad » 26.07.2011 22:47

mahadarbi napisał(a):Pokazałeś mi coś, co widziałam, a czego nie zarejestrowałam tak wprawnie, jak Ty. ... I Teide też nie odpuszczę, bo jego nie można ot, tak sobie odpuścić...:-D


:D Mam nadzieję, że pojawią się tutaj jeszcze inne magnesy, które przyciągną do tej wyspy. :)

Joanka23 napisał(a):Oj nie pękaj :wink: :lol: Jak już tak zacząłeś tą kontynuację to nie nakładaj cenzury. :wink:
Jak coś to będziemy zamykać oczy... :wink:


Niestety autocenzura już zadziałała i wyskoczyło już jedno zdjęcie, które łączyło kolejny wątek.

Relacja (a raczej obecna kontynuacja) była odkładana z różnych względów, na pewno nie miałaby takiego charakteru, gdyby została napisana od razu.
Pewien humorystyczny wątek (o ile obecny takowym jest) łączy różne chwile i zdjęcia, które w momencie ich robienia nie miały na celu tworzenia jakiejkolwiek historii.

Teraz wydało mi się, że można je połaczyć w kolejną.
Poprzednia wizyta była pełna przygód, ale nie była zbytnio pogodna.
Relacja od początku nie była żadnym przewodnikiem, jeżeli zachęci do odwiedzenia tego miejsca na podstawie zdjęć i obroni się tylko tym, to ok.

Pozdrawiam. :)
nomad
Cromaniak
Posty: 656
Dołączył(a): 06.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nomad » 27.07.2011 00:11

Rambo dał nam ostatnią lekcję maskowania, ale to natura dała przykład, co to znaczą kolory i odcienie zieleni.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tutaj nawet drzewa starały się ukryć.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Maskowanie i cienie.
Widzicie nas pośród drzew?
Nie?

Obrazek
Swoją drogą ten kamuflaż jest o tyle skuteczny, bo na tym zdjęciu ... nas nie ma. :wink: :)

A musicie jednak przyznać, że tutaj cienie na twarzy wyszły profesjonalnie. :wink:

Obrazek

Paleta powiększyła się o kolejne barwy.

Obrazek

...gdzie niebieski malował bielą fal.

Obrazek

...gdzie czerwień może nie pasowała, ale była obecna.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

...gdzie mix tych kolorów tworzył na brzegu "rafę koralową" z roślin.

Obrazek

...a czasem kolory wyróżniały obecność ludzi.

Obrazek

Nawet odcienie brązów miały tutaj swój urok, chociaż odrobina koloru nie przeszkadzała.

Obrazek

Wracając do natury, to ona subtelnie pokazała sztukę przetrwania: jak dziki pomidorek może schować się w kaktusie. :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A małe arbuziki :wink: pomiędzy kolcami są również bezpieczne.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oczywiście nic nie mogło ukryć się przed wzrokiem Rambo, dlatego on od razu wskazał te miejsca. :wink:

Pozdrawiam.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18944
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 27.07.2011 00:29

Piotrze , muszę przyznać , że lekcję maskowania w wykonaniu Rambo odrobiłeś na najwyższą możliwą ocenę :D

Staram się wyobrazić sobie , jak zmieniają się tam kolory w miarę zmiany kąta padania promieni słonecznych

Zdjęcia wspaniałe


Pozdrawiam
Piotr
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Hiszpania - España

cron
Teneryfa 2010-dwukrotnie pokonani przez Teide. - strona 15
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone