Ten pierwszy raz ... wyjazd w ciemno

Jacek S napisał(a):

piekara114 napisał(a):Nie wiem dlaczego, ale w moim przewodniku jest to nazwane twierdzą Sv. Anna

Twierdza św. Anny to druga nazwa twierdzy św. Michała.

Pozdrawiam

No to wszystko teraz jasne. Dziękuję Jacku S

No w końcu coś przyjemnego w ten pochmurny, śpiący dzień

Z wielką przyjemnością przeczytałem Twoją relację i obejrzałem zdjęcia

Przy takiej pogodzie , jaka teraz króluje za oknami , najlepszym wyjściem jest wirtualna ( z braku wolnego czasu ) wycieczka do Chorwacji .

Czekam na dalszy ciąg Twoich wspomnień


Pozdrawiam
Piotr

Po małej przerwie, powracam, powrót do pracy po L-4 jest lekko bolesny

Jednego popołudnia udajemy się na spacer do centrum Rogoznicy, ale w bardzo konkretnym celu. Chcemy zobaczyć słynną plażę Sepurine. Idziemy, idziemy, nie jesteśmy pewni czy dobrze, ale znajdujemy taką oto podpowiedź



Podejrzewam, że w ciągu kilku lat strzałka nie będzie już drogi wskazywać
Plaża całkiem inna niż ta nasza, zamiast nierównych kamieni czy betonu piękne równe białe otoczaki oraz wieża ratownicza (ciekawe czy jest ratownik) . Czekamy na zachód słońca, a tu pojawia się coś takiego



Koparka wyrównuje plażę, aby rano wczasowicze zastali piękną plażę.
Na tą plaże przyszliśmy na jedno plażowanie. Były piękne fale, a popołudniu nawet dość spore jak na słoneczną Chorwację. Syn miał wielką radochę i był zachwycony. Plażowanie było bardzo przyjemne, ale tłum ludzi i krzyczące przez całą plażę na dzieci polskie mamuśki to za dużo....



Więcej zdjęć tej plaży dostępne jest na http://www.visit-rogoznica.com/pl/galer ... purine-Plaža.aspx

Jednego poranka, przy najmniej dla nas to poranek, postanowiliśmy udać się na inną plażę. Wsiadamy do auta i jedziemy do Zacevo: malutka wioska, patrzymy i zawracamy.
Jedziemy koło campingu i udajemy się w kierunku (teraz już wiem) plaży Lozica. Parkujemy auto w jakiejś dróżce i idziemy na plażę. Plaża pełna ludzi, idziemy wzdłuż morza w kierunku centrum. Mijamy betonowe plaże i tłumy ludzi, przecież słońce już dość dawno wstało. W końcu znajdujemy jaką plażę, jest wolne miejsce to je zajmujemy. Nie mam zdjęć z plaży, bo oczywiście aparat w apartamencie został. Dzień nie jest całkowicie słoneczny, chmurki pojawiają się co jakiś czas na niebie
Po jakimś popołudniowym spacerze okazuje się, że ta plaża jest na końcu ulicy prowadzącej do Put Sepurine. Może ktoś z Was wie jak ta plaża się nazywa

Witaj piekara114
To i ja sobie przykucnę.

Kolejna czytelniczka zasiada....

Z tymi tłumami na Lozicy to miałaś pecha


Nam się zawsze szczęści zarówno na podestach:



jak i kamykach:



A pod koniec sierpnia bywają już takie momenty, że siedzimy sobie sami w promieniu 50 metrów

Witam,

Mam nadzieję, że dziś uda mi się coś wrzucić
Witam wszystkich czytających, tych ujawnionych i tych ukrytych

Marek73 napisał(a):Z tymi tłumami na Lozicy to miałaś pecha


Nam się zawsze szczęści zarówno na podestach:

jak i kamykach:

A pod koniec sierpnia bywają już takie momenty, że siedzimy sobie sami w promieniu 50 metrów

Niestety my byliśmy w połowie sierpnia, człowiek na człowieku. Inny termin nie wchodził w rachubę.
W tym roku wybieramy się w lipcu, wyjazd 8 lipca, mam nadzieję, że będzie trochę luźniej niż w sierpniu.

Pozdrawiam

Eh, chyba nie udało się nic wrzucić

ewciaku napisał(a):Eh, chyba nie udało się nic wrzucić

Nie udało
Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam, ale po chorobie moje samopoczucie takie sobie, a po pracy jestem tak wymęczona, że padam. A tu jeszcze z moim pierwszokomunistą trzeba świątynię, co chwilę odwiedzać
Ale dziś coś będzie

Będąc w tak dogodnej lokalizacji grzechem było by nie odwiedzić .... właśnie czego Zostawiam małą zagadkę i idę do kościoła. Po powrocie wycieczka. Obiecuję

Zagadka sama się rozwiąże, ale dziś taki dzień, że mało kto teraz na forum siedzi

Cóż napisać jak nie Polska biało-czerwoni................................. GOOOOLLLL

Dobrze, że mam podzielną uwagę, mecz podnosi ciśnienie to i człowiek lepiej się czuje
Wy oglądajcie i trzymajcie kciuki za naszych, a ja oglądam i piszę

Obiecana wycieczka to oczywiście kierunk Wodospadów Krka. Start ze Skradin. Z Rogoznicy jest blisko, ale mimo to wybieramy się tam wcześnie rano, czyli dla nas to 8

Wcześniej wyczytałam wszystko co było na ten temat na forum, skontaktowałam się z parkiem (bardzo szybko odpisują na e-maile, bardzo miło i bardzo wyczerpujące odpowiedzi) i za start obrałam Skradin. Dzięki przejazdowi stateczkiem z miasteczka do parku mamy 2 in 1: i park i wycieczkę statkiem Innej wycieczki statkiem nie planowaliśmy, całodzienna odpada, bo dla nas lekko nudna, a tak i park i statek dla syna, no i oczywiście kąpiel

Do Skradina przyjeżdżamy tuż po 9. Pakujemy w centrum i po jakiś 3 minutach jesteśmy pod budynkiem z kasami. Bilety kupujemy (trzeba ich pilnować, bo są i na statek i do parku), bierzemy broszurkę (i to w języku polskim, bardzo miło) i udajemy się do przystani (ja sie tu jeszcze wrócę, obejrzeć prezentację multimedialną).
Zajmujemy miejsce w kolejce: jesteśmy jednymi z pierwszych, więc na statek się załapiemy na 1000% Taki był zresztą plan.
Mamy trochę czasu do odpłynięcia, statki startują o każdej pełnej godzinie, a popołudniu częściej (ale i ludzi więcej).

Pan M zostaje w kolejce, ja z synem idziemy się przejść, mały się tym samym nie nudzi, a ja zobaczę sobie miasteczko. Zdjęć jak się okazuje mam nie wiele, a raczej nic, bo tylko jedno



Miasteczko spokojne, lekko senne, ale to przecież dopiero poranek

Krążymy chwilę, i wracamy do portu. Tu widać stateczki i jeszcze raz stateczki







Ale najważniejszy jest ten widok:







Czyli most autostradowy, którym kilka dni wcześniej przejeżdżaliśmy i z parkingu patrzyliśmy na stateczki, które są teraz na wyciągnięcie ręki



Koniec na dziś
i koniec meczu: 1:1
Czekamy na sobotę i Czechy

No to czekamy Na sobotę, awans i c.d. relacji

Ja też z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy.

I poczekam z Tobą i ja! Tym bardziej, że do tegorocznego wyjazdu coraz bliżej a i w planach również mamy wodospady Krka

poczytałam, czekam na cdn. Pozdrawiam, fajnie się czyta i ogląda.