Krętą drogą do wybrania miejscówkiMimo zalet Toskanii jestem dalej sceptyczna, co do włoskich wakacji i ociągam się z szukaniem kwaterki. A tu zaskakuje mnie Pan M. i pokazuje na boo..ing apartament w okolicach San Remo
(Pan M. nigdy nie angażował się w szukanie noclegów) w cenie ok. 2200 zł za 7 czy 9 dni (już nie pamiętam). App. ok., w niezłej lokalizacji, cena ok, fajne miejsce wypadowe, także do Monako, Francji czy Cinque Terre. Czyli Liguria
Zaczynam przeglądać informacje o plażach
(wertuję oczywiście relację, piszę do myszy, bo przecież tam się którejś wiosny kręciła), ale plażę są mało zachwycające: wąskie, nieciekawe, przy drogach, przy miastach, mało wolności i naturalności. Nie pociąga mnie ten region.
Jest styczeń 2015.
Udaję się do biura podróży z pytaniem o jakąś samolotówkę do Grecji (inny kraj samolotem mnie nie interesuje). Słyszę
no problem, mamy w ofercie ok. 3 000 ofert w Grecji. Stawiam swoje warunki: 10-12 dni, cena ok. 5-6 tys. za 2+1 (syn jeszcze na rabat się łapie), śniadania z obiadokolacjami, bo nie będziemy stale na terenie ośrodka siedzieć, ośrodek nieduży (nie kompleks z 300 pokojami z 20 basenami), bez animacji, na skraju jakieś miejscowości przy fajnej plaży (nad basenem mogę sobie w PL posiedzieć) i żeby było coś w okolicy do pozwiedzania. Nie stawiam wymagań do regionu
mogą być i wyspy i ląd, bo w Grecji nie byliśmy. Czekam z 15 min, aż system wyrzuci rezultaty. I dostaję dokładnie 4 oferty, które spełniają moje oczekiwania. Pani jest zaskoczona, że tylko tyle
Zwiększenie kwoty nic nie daje. Pani namawia mnie na większy ośrodek, bo wtedy wybór będzie zdecydowanie większy, ale nie mam ochoty siedzieć w 10-piętrowym hotelu. Bida w tej Grecji
Nie ma, gdzie tam jechać na wakacje
Biorę te 4 biedne oferty do domu do zastanowienia się. Jeden z ośrodków jest dość fajny, bo to komplet 4 budynków: w jednym 20 pokoi + 3 bungalowy z 4 apartamentami. Do tego tylko 1 basen (bez zjeżdżalni), liliputowy plac zabaw (nie będzie wiele rodzin z dzieciakami) i blisko do znośnej plaży, a lepsza w zasięgu 15 minutowego spaceru. Ale czegoś mi brakuje
W tym samym czasie czytam wątek Bella Italia i trafiam na namiar
http://www.toscana-avventure.pl Przeglądam stronę i od razu wybieram domki kempingowe. Upieram się na nocleg nad samym morzem, bo skoro już piaszczysta plaża to trzeba skorzystać z możliwości wieczornych spacerów wzdłuż morza, tak przeze mnie lubianych jak jesteśmy na Bałtykiem. Wysyłam maile do kilku campów podanych na tej stronie. Otrzymuję odpowiedzi o wolnych miejscach, ale pobyty 7 dniowe lub ich wielokrotność i tylko od soboty lub niedzieli. Dla nas idealny jest pobyt na 10 dni. Jedna z ofert jest dość ciekawa. Przeglądam mapę google i tak znajduję z 15 linków do campów położonych nad samym morzem i które mają domki/mobil home na swoim terenie. Otrzymuję 11 ofert, oczywiście na 7 lub 14 dni. Ale ceny są porażające: od 1000 euro w górę za 7 dni dla 2+1 i do tego dziwne dopłaty typu: opłata klimatyczna, parkowanie, opłata za pościel, za sprzątanie końcowe, za sprzątanie jeśli domu się nie posprząta, zużycie prądu itp.
Wracam do pierwszej oferty….
Proszę o dodatkowe informacje, zdjęcia, warunki płatności i rezerwacji. Jest ok. Ustalam w pracy urlop, podpisuję już druk urlopowy i decydujemy się na rezerwację na campie. Na 7 dni, 14 nie da rady….
Decydujemy się na
camping Il Gineprino:
- bo nie za wielki (w porównaniu do innych nad morzem)
- ma bungalowy
- cena 537 euro za tydzień (w cro zawsze dopłacałam ewentualnie za klimę, a tu za: klimę, pościel (???), sprzątanie końcowe, opłata lokalne – same prawie dopłaty), zdecydowanie mniejsza cena niż większość konkurencji oferowała
- dobrze położony do zwiedzania
- i nie jest przy plaży z samymi leżakami - dla mnie to wakacyjne getto, za które niektórzy jeszcze płacą...
Syn się pyta:
- to będę dwa razy w roku we Włoszech?
-
o kurczę… nie pomyśleliśmy, że on w czerwcu jedzie na zieloną szkołę do Rimini….- Tak, dwa razy odwiedzisz kraj uważany za podstawę kultury europejskiej, obok Grecji oczywiście…
Wakacje spędzimy w kraju z cywilizowanymi drogami, pełnym zabytków, pysznym jedzeniem i winem, piaszczystą plażą i mulistym kolorem morza…..